reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

U nas już większość rodziny już wie. Najpierw powiedziałam siostrze, synkowi, potem jeszcze bratu, przyjaciółce, syn wygadał się teściom i informacja poszła w świat:tak:
Moim rodzicom i dziadkom powiem w najbliższych dniach. Czekam jeszcze na jutrzejszą wizytę, żeby wyjaśnić co z tym moim terminem;-) W pracy na razie słowem nie pisnę bo dopiero zaczynam i chcę jak najkorzystniejszą umowę podpisać. Może uda mi się jakoś bezboleśnie to przetrwać chociaż czuje się nienajlepiej.

W tym pociesza mnie fakt że z usg ciąża jest pół tygodnia młodsza niż sama przypuszczałam, co daje mi większą szansę na córcię:happy:
 
reklama
Może któraś z Was się orientuje, czy mając działalność, należy mi się jakiś macierzyński z ZUSu?

Z tego co ja się orientowałam, to jeżeli płacisz chorobowe mając działalność to Ci się należy zasiłek, nie znam tylko kwoty. Można jednak zacząć płacić maksymalne składki chorobowe aby ten zasiłek podwyższyć... Nie wgłębiałam się jednak w szczegóły, bo mam oprócz tego etat w szkole, więc macierzyński ze szkoły dostanę...

Wszystkie informacje można znaleźć z tego co pamiętam na stronie internetowej ZUSu... jednak napisane ICHnim językiem...

My powiedzieliśmy rodzicom w Boże Ciało... na Dzień Ojca... dziś mój tato poszedł w swojej nowej koszulce "super dziadek" do pracy (pracujemy w jednej szkole) - więc w pracy już wiedzą... nie znam tylko ich reakcji :p okaże się w środę jak przyjdę rano na egzamin na wyższy stopień awansu zawodowego ;-) heh... BĘDZIE DOBRZE - nie ma wyjścia.

My zdecydowaliśmy się powiedzieć rodzinie, ponieważ uznaliśmy, że mają prawo się cieszyć razem z nami :-)
 
Witam,

Kurde ja to miałam sen: Wizyta u mojego lekarza, robi usg... po chwili mówi - przykro mi. ;( szit. Dziś dzwonię i się umawiam na poniedziałek.

A tak w ogóle to moja tem. trzyma się na poziomie 37,1 lub 37,2. Codzienne ranne wymioty i mdłości. Mdłości mam cały dzień i ciężko mi jeść, w ogóle to maleńko jem. A jak zrobię się głodna to automatycznie mnie słabi. Czy to nerwy czy objaw ciąży... Śluzika prawie że nie mam bo tak ciupeńkie żółtego śluziku i tyle.

Nic nie robię , mama mi pomaga we wszystkim.

Pogoda się popsuła :(

Co do mówienia rodzinie o ciąży, to u mnie tylko moi rodzice wiedzą i jedna moja koleżanka. A rodzinie męża myślę powiedzieć po I trymestrze- jak dotrwam. No i właśnie dlatego się powstrzymam z mówieniem o tym, bo już wiem że w moim przypadku nie ma co się wcześniej chwalić. W ogóle to mam/y spięcia z jego rodziną. Odnośnie ciąży nie zapomnę sobie jak powiedziała jedna osoba z jego rodziny " po co nam dziecko". A szkoda mi o nich gadać bo mnie nerwa trzęsie....

Mam pytanie: co ile godzin bierzecie duphaston? Ja mam brać 3x1 , ale biorę o godz. 8, 15, i 20... zastanawiam się czy to brać co 8 godz - lekarz nic mi o tym nie mówił.
 
Ostatnia edycja:
lady - ja słyszałam, że właśnie co 8 godz trzeba. ja mam co prawda 2x1, ale jakoś tak nie biorę regularnie, tylko rano przed wyjściem do pracy i przed snem. Także właściwie w miarę o tej samej porze, ale nie z zegarkiem w ręku :-) ale u mnie to na razie profilaktycznie, bo plamień nie mam, a i na wynikach raczej przecietny progesteron mi wyszedł, wiec czekam do wizyty pojutrze, a jutro usg :szok: stresa mam niesamowitego
a poza tym mój młody pociągający, a ja z nim. I to coraz bardziej, gardło mnie od wczoraj swedzi i nie wiem co mam brać.
Poza tym czuje się do d.... mdłości, jakis taki migrenowy ból głowy, zmęczenie i wilczy głód... generalnie czuję sie jak na kacu :eek:
 
A tak w ogóle to moja tem. trzyma się na poziomie 37,1 lub 37,2. Codzienne ranne wymioty i mdłości. Mdłości mam cały dzień i ciężko mi jeść, w ogóle to maleńko jem. A jak zrobię się głodna to automatycznie mnie słabi. Czy to nerwy czy objaw ciąży...

U mnie oprócz bólu (.Y.) to jedyny objaw... zawsze chodziłam na czczo do 12, potem coś nie coś o 15 i obiadokolacja ok 18 ... a teraz... kurcze muszę jeść co chwilę, chociaż coś... bo jak tylko żołądek robi się pusty to zaczyna mnie mdlić... masakra jakaś... no i pierwszy posiłek już ok 9 bo dłużej nie wytrzymam...
 
Witam Wszystkie przyszle lutowe mamusie chcialabym sie do was przylaczyc:) 21 czerwca bylam u lekarza widzialam moja fasolke wtedy miala 7 mm termin wyznaczyl na 08/02/2011 ale sie ciesze hura!!!!!Pozdrawiam
 
witam
ja jestem od wczoraj do jutra na opiece na męża po zabiegu na przepuklinę
witam kolejne lutowe mamusie:-)fajnie, że jest nas aż tyle, ale przyznam się szczerze, że nie wszystkie jeszcze pamiętam, ale łudzę się, ze nie tylko ja tak mam:sorry2:
zazdroszczę Wam już tych USG, ja jeszcze muszę czekać 8 dni, żeby po raz pierwszy zobaczyć swoją kropkę, ale mam nadzieję, ze szybko zleci!
do do mdłości to mam tak samo, jak zrobię się głodna to od razu jest mi niedobrze i muszę coś przegryźć, szkoda tylko, ze na nic szczególnie nie mam ochoty:no:
u mnie wiedzą teście,mama, siostra, brat, 2 koleżanki i kolega z pracy, znajomi z chóru, no i chyba tyle, no chyba że od nich kogoś jeszcze poinformowali, najmniej podobała mi się reakcja mojej mamy i siostry:wściekła/y:no ale cóż, nie powinnam się może dziwić, tym bardziej po tym, jak maż miał zabieg, a żadna nie zadzwoniła do niego, żeby się spytać, jak się czuje:-( ehhhh szkoda gadać!
w pracy też się obawiam poinformować ich o ciąży, bo wiem, ze reakcja będzie mało przyjemna:-( chyba po prostu jak będę u gina wezmę zaświadczenie i przyniosę im do pracy i przez to się dowiedzą, popracuję przez lipiec, w sierpniu mam urlop, ale chyba już wtedy pójdę na L4 do samego końca, mi jakoś nie zależy, żeby pracować jak najdłużej:-p no ale ja jestem spokojna o swój etat, wiec mogę sobie na to pozwolić:-)
 
reklama
natalka gratuluję! W którym Ty jesteś tygodniu że dzidzia ma 7mm?? Może tylko moje takie duże:sorry2:

lady
trzymaj się, oby tym razem się udało. Już coraz bliżej 12 tygodnia więc musisz być dobrej myśli. Mnie też mdli okrutnie, dziś miałam odruchy wymiotne jak otworzyłam lodówkę - mimo że nic nam się nie psuje:-( Na śniadanie zmusiłam się tylko do jogurty bo od kanapki mnie odrzucało i tak jak dotarłam na 10 na wizytę to ciśnienie miałam 80/60:confused:. Kolejne usg za 4 tygodnie. Pamiętam że na tym 12tyg już znacznie więcej widać i zdjęcie też bardziej przypomina człowieczka:) Synusia zdjęcie z 12tg mam do tej pory - urocza pamiątka.:-)
 
Do góry