wiem tylko tyle, że Dee ja miałam to samo z ojcem, i w opiece mi powiedzieli, żebym wskazała miesięczną kwotę jaką mogłabym pomagać ojcu, że nie muszę mu jej dawać (to mi powiedzieli "po cichu") tylko żeby było napisane, że chce mu pomóc, a czy będę mu dawać umowną kwotę czy mniejszą to już moja sprawa... czyli taka pomoc społeczna jest w naszym kraju, porażka hehe a co do Twojej mamy to jeśli rzeczywiście nie odzywała się, to bez żadnego problemu, wystarczy powiedzieć w pomocy społ. że nie utrzymywałaś z nią kontaktu i taka pomoc jej się nie należy, w skrajnych wypadkach zrzeka się u notariusza wszelkich praw do rodzica, czyli w razie śmierci, nie należy Ci się spadek, jeśli był, ale też żadne długi na Ciebie po rodzicu nie spadają...
Mama2006 dużo pozytywnych fluidów Ci wysyłam!!
Suzi jesli sie zobowiazalas pomagac ojcu dalas mu mozliwosc sciagania z Ciebie nawet przez komornika... tego juz opieka Ci nie powiedziala?
Oczywiscie ze jestes zobowiazana w przypadku smierci rodzica (nawet nie znajac go) do splaty jego dlugow!!! Mozesz jedynie isc do notariusza do 6 miesiecy od zgonu aby odrzucic spadek.
Długi spadkowe
Dziedziczenie wprost ma to do siebie, że bez ograniczeń dziedziczy się długi po spadkodawcy. Często spadkobiercy nie są nawet świadomi, jakie długi on po sobie zostawił. Bywa tak w przypadku śmierci rodzica czy małżonka i wtedy najbliżsi sami popadają w ogromne
długi. Nie ma jednak realnego
zagrożenia, dopóki spadkobierca nie złoży
oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku.
Aby nie dziedziczyć długów, najlepiej
odrzucić spadek. Wtedy przepadnie także
majątek, ale nie ma to znaczenia, jeśli długi przerastały wysokość majątku. Należy mieć na uwadze, że długi przejdą na innych członków rodziny, więc jeśli masz dzieci i odrzucasz spadek, dobrze by było gdyby one zrobiły to samo. Drugą możliwością jest
przyjęcie spadki z dobrodziejstwem inwentarza. Jeśli spadkodawca pozostawił po sobie długi, spłacasz kwotę, która nie może być wyższa niż wysokość otrzymanego w spadku majątku. W najgorszym wypadku tracisz nerwy, ale wychodzisz na zero.
Oświadczenie składa się przed
sądem lub u
notariusza. Aby odrzucić spadek lub przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza, należy to zrobić w ciągu
sześciu miesięcy od otwarcia sprawy. Bezpieczniej jest więc złożyć oświadczenie u notariusza, niż ryzykować, ze postępowanie sądu będzie toczyć się dłużej niż pół roku. To oczywiście jest proste, póki spadkobierca jest jeden. Jeśli jest ich więcej, długi są ściągane od wszystkich, od kilku z nich lub jednego wybranego, np. tego, który ma stały przypływ pieniędzy. Warto zaznaczyć, że
egzekucja na zaspokojenie długów jest do czasu przyjęcia spadku możliwa jedynie z masy majątku spadkowego.
Długi po swoich krewnych przejmują również dzieci. Małoletni przyjmują jednak spadek z dobrodziejstwem inwentarza, chyba, że zostanie złożone oświadczenie o przyjęcie spadku wprost lub o jego odrzucenie. W imieniu dziecka oświadczenie (o odrzucenie spadku) składa rodzic, jest mu jednak do tego potrzebna
zgoda sądu rodzinnego.
Dee wiecej na ten temat jak bedziesz chciala daj znac na priv to Ci wysle.
Chora jest polityka pro rodzinna w PL, wspomaga sie patologie (bo moich rodzicow jak i mame Dee do niej zaliczam) (Dee sorry jesli Cie tym urazilam) kosztem normalnych ludzi i dzieci ktorym wlasnie rodzice spiep... dziecinstwo... po latach odbiera im sie szanse na normalne zycie i kaze placic dlugi rodzicow... najczesciej tworza kolejne patologie i pozniej mowia o tendencjach. bzdura.