Oj dzisiaj dzień dość pracowity, z rana posprzątałam łazienkę, wytarłam kurze, zrobiłyśmy z Nadią piękne laurki z baletnicami dla Babć
Potem jak mąż wstał bo dzisiaj dałam mu odespac skoro ja codziennie do 10 conajmniej śpię
, zjedlismy śniadanko i poszliśmy z młodą na sanki bo w nocy fajnie napadało. Ulepiliśmy bałwana giganta, wyszli też sąsiedzi z domku obok z dziećmi więc młode ponad 2 h ganiały po osiedlu
.
Na obiad zrobiłam panzerotti - mniam i barszczyk czerwony. Mąż popsrzątał resztę domu, teraz wiesza obraz wreszcie w sypialni bo nabierał mocy prawnej już jakiś czas:-)
Czułam się dzisiaj bardzo dobrze, noc też cała przespana bez wstawania ale teraz już czuję w plecach te spacery, sprzątanie i stanie przy kuchni...
co do daty to moja jest na 20 lutego ale w sumie nie pogardzę 21 lutego albo 12
dagrab - u nas własnie też wszystko musi swoje odleżeć, jakby tak od razu po zakupie zamontować to jakaś masakra, nie wiem ujma na honorze czy co, Ci faceci są dziwni....kobiety ledwie zakupią to już chcą montować, zakładać a Oni wcale niekoniecznie
chouette masz na mysli warkocza francuskiego? Ja się już nauczyłam, trenowałam na mojej małej bo już jej długie włosy urosły
cyśka super że wszystko z Gabrysiem w porządku
Olcia może odpuść sobie basen bo to na pewno nie jest super czysta woda i lepiej żebyś na koniec nic nie złapała!
My nie chcieliśmy żeby ktoś nam pomagał przy pierwszym dziecku a teraz to w ogóle nie mamy takich myśli, uznaliśmy że musimy sami od początku się uczyć naszego dziecka, że to wspaniałe chwile, takie pierwsze i żeby były tylko nasze, bez porad, życzliwych uwag i wtrąceń cioć, mamuś i innych osób.
pluszacze ja też ostatnio choruję na tę piosenkę
Moje samopoczucie też zmienne ale wydaje mi się, że to głównie dlatego, że ostatnio o niczym nie myślę i nie rozmawiam jak o ciąży, porodach, w nocy mi się śnią takie sny, w dzień czytam Was, do tego mam przed sobą 24h na dobę brzuszek o którym stale myślę więc to chyba od tego psychicznie czasem mięknę...dobrze mi zrobił dzisiaj ten spacer, pogaduchy z sąsiadami, zabawa z Nadią, na chwilę zapomniałam o zbliżającym finiszu
Potem jak mąż wstał bo dzisiaj dałam mu odespac skoro ja codziennie do 10 conajmniej śpię
Na obiad zrobiłam panzerotti - mniam i barszczyk czerwony. Mąż popsrzątał resztę domu, teraz wiesza obraz wreszcie w sypialni bo nabierał mocy prawnej już jakiś czas:-)
Czułam się dzisiaj bardzo dobrze, noc też cała przespana bez wstawania ale teraz już czuję w plecach te spacery, sprzątanie i stanie przy kuchni...
co do daty to moja jest na 20 lutego ale w sumie nie pogardzę 21 lutego albo 12
dagrab - u nas własnie też wszystko musi swoje odleżeć, jakby tak od razu po zakupie zamontować to jakaś masakra, nie wiem ujma na honorze czy co, Ci faceci są dziwni....kobiety ledwie zakupią to już chcą montować, zakładać a Oni wcale niekoniecznie
chouette masz na mysli warkocza francuskiego? Ja się już nauczyłam, trenowałam na mojej małej bo już jej długie włosy urosły
cyśka super że wszystko z Gabrysiem w porządku
Olcia może odpuść sobie basen bo to na pewno nie jest super czysta woda i lepiej żebyś na koniec nic nie złapała!
My nie chcieliśmy żeby ktoś nam pomagał przy pierwszym dziecku a teraz to w ogóle nie mamy takich myśli, uznaliśmy że musimy sami od początku się uczyć naszego dziecka, że to wspaniałe chwile, takie pierwsze i żeby były tylko nasze, bez porad, życzliwych uwag i wtrąceń cioć, mamuś i innych osób.
pluszacze ja też ostatnio choruję na tę piosenkę
Moje samopoczucie też zmienne ale wydaje mi się, że to głównie dlatego, że ostatnio o niczym nie myślę i nie rozmawiam jak o ciąży, porodach, w nocy mi się śnią takie sny, w dzień czytam Was, do tego mam przed sobą 24h na dobę brzuszek o którym stale myślę więc to chyba od tego psychicznie czasem mięknę...dobrze mi zrobił dzisiaj ten spacer, pogaduchy z sąsiadami, zabawa z Nadią, na chwilę zapomniałam o zbliżającym finiszu