reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

reklama
Olcia ja też nie mieszczę się w kostium a moi zaraz wybierają się na base:-(
M85 nie martw się bez znieczulenia też da się urodzić;-)Powiedział coś gin o cenie takiego cc na życzenie?
Cyśka jak się czujesz rana Cię już nie boli ?
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewuszki!
Wczoraj u nas tak potwornie sniegu napadalo, nie pojechalam po dzieci bo osobowka to nie mialam nawet co sie wybierac. M po pracy dopiero ich odebral i ledwo zdarzyl przed zamknieciem. Normalnie odwiezienie laski, odebranie dzieci i powrot do domu mu zajmuje 45 minut a wczoraj 3 godziny!
I to jeszcze dzwonil do mnie zebym mu korki sprawdzila na internecie i wogole nie jechal autostradami tylko ulicami. Masakra jakas a dzisiaj za to ladnie bialo i dzieciaki od rana igloo robia.
A ja sie balam, ze pewnie akurat w taki snieg zaczne rodzic. Mam normalnie mega powera.
Torbe mam przyszykowana ale w sumie nie mam co do niej dac, dalam takie male probki kosmetykow i przykleilam liste co mam dolozyc jak juz bede jechac.
Zaczelam tez prac i prasowac ciuchy malego na dobre juz i szykowac wszystko.
Te przescieradelka do lozeczka to sa takie dobre jakosciowo a byly zapakowane w takie woreczki z tego samego materialu co przescieradelko i z naszywka firmowa. Normalnie szok. Zostawilam sobie te woreczki na cos bo takie ladne.
Drugie przemyslenie to, ze moj Tomaszek spal na przewijaku i pozwolilam mu bo babka mi dala ten podklad na przewijak i pokrowiec uzywane i podklad i tak byl do wyrzucenia bo podarty i taki urobiony, a pokrowiec i tak musialam wyprac.
No i wczoraj jak szykowalam rzeczy do prania to normalnie tona wlochow na tym pokrowcu. Musialam 5 razy ta rolka z tasma przejezdzac zeby je zebrac.
No i teraz jak ja mam poszykowac wszystko, kocem lozeczko przykryc czy jak zeby sie gnojek tam nie kladl?
To samo z kolyska i wozkiem i nosidelkiem.
A co do przewijania chlopcow to zawsze mozna mu polozyc pieluche tetrowa na siusiaka to nie poleci wszedzie dookola.
Wczoraj sie tak naszalam, ze nawet piekarnik umylam i podlogi w kuchni i lazience na kolanach i wieczorem znowu zdychalam bo wszystko bolalo i mega zgaga. W nocy juz nie bylo tak fajnie, dzisiaj sie raz obudzilam i nie moglam zasnac a rano rece spuchniete. Ale mega power znowu wlaczony lece porzadkowac i troche papierologii mam dzisiaj.
 
Olcia heheheheh dobre dobre :-D:-D:tak::tak::-D:-D,wiec chyba zostane na sofie i dalej bede sie lenic hahahah
M85 kochana strasznie mocno tule cie w ramionka nie nerwuj sie tak mocno i zostaw wszystko na dzis poprostu sie wyluzuj wypij ciepla herbatke i pod kocyk i jakis dobry filmik sobie wlacz
Dee to trzymam kciuki abys wszytsko zrobila co zaplanowalas tylko tez sie nieprzemeczaj i odpoczywaj potrochu ja mam dzis zupke zacierkowa i zamierzam zrobic nalesniczki z serkiem bialym ze smietankaaa bo m prosi wiec pewnie bedziemy razem smarzyc ostatnio nawet lubie z nim gotowac jakas jestem mniej zadziorna w tej ciazy
 
M85 nic sie nie przejmuj...ja tez mam co chwile wahania nastroju i raz jest super a za chwile dół:/ Co do znieczulenia w trójmieście, na Klinicznej dają, bez problemu (ale faktycznie musi być wolny anestezjolog, a może być różnie) na zaspie jest gaz rozweselający i chyba można rodzić też w wodzie, w wojewódzkim jest zzo tylko tam chyba trzeba się przed porodem umówić z lekarzem - on wyjaśnia co i jak (wszystkie za i przeciw) - tylko wojewódzki ma kiepską opinię, ale ostatecznie dzieci się tam rodzą codziennie wiec pewnie nie ma co się jakoś bardzo negatywnie nakręcać....

A ja byłam tydzien temu na basenie i to własnie w dwuczęściowym stroju a co tam....:)
 
Ostatnia edycja:
Naleśniki :szok:mmm jak ja kocham naleśniki z serem. Mój m nie przepada za tego typu rzeczami. Zje jeden może dwa i wystarczy.
I właśnie przypomniałam sobie o tym, że jeszcze karpatkę musimy zrobić :-D
 
reklama
Witajcie, u mnie dzionek bardzo szybko leci.

Kuba daję po palić - wychodzi chyba zazdrość... w ogóle się nie słucha i po złości niektóre rzeczy robi. Ale myślę, że to troszkę dlatego bo u babci jest. A babcia na wszystko pozwalała. A teraz niby mu nie pozwala... no bo ja jestem - tak to odczuwam. Pojadę do domu to go przystroję. Jakoś w domu jest inny, a tutaj tak daję po palić, że mam go dość :wściekła/y:

Filipek - jak aniołek śpi, nie mam co na niego narzekać... oby tak zostało już zawsze.

geniusia - po cc czuję się super. W ogóle nie czuję się jakbym miała jakąś operację. Po pierwszej cc czułam się gorzej niż teraz. A mówią, że po drugiej cc się dłużej do siebie dochodzi. A ja mam na odwrót. Czasem mnie coś zakuję lub macica tylko za boli, nic po za tym. Po tej operacji wstałam po 5 godzinach, a przy pierwszej cc chodziłam dopiero po 15godz. więc jest różnica. Szwy mam już zdjęte, więc teraz się tylko ma goić.

cyśka - no to super, że wszystko u Was dobrze. A powiedz mi czy Gabrysia urodziłaś jako wcześniaka, czy jako donoszonego noworodka? pytam z ciekawości. Co do spacerków, to mam zamiar najpierw małego po werandować - a z czasem pójdę z Nim na pierwszy spacer. Mąż musi przynieść wózek z piwnicy, a ja muszę go złożyć.

Już jutro wracam na Wolę, więc nie wiem kiedy się do Was odezwę... bo nie mam tam netu. Jak opłacę i mi włączą to dam Wam znać. Jak coś to tel.

Dzisiaj od ojczyma dostałam prezent dla Filipka 200zł <szok>, od mamy dostał <70zł>, a wcześniej jeszcze od prababci, Już mu zrobiłam zapas pieluch. Koło domu nie mam Biedronki, ani Rossmana - więc trzeba było się zaopatrzyć ;)

Co do terminów porodów - trzymam kciuki aby się Wam udało urodzić w wymarzonych dniach.

Idę zaraz Filipka wykąpać... potem do Was zajrzę.

Przepraszam ale jakoś się w drożyć nie mogę... i dlatego każdej z Was nie odpisuje. Ale Was serdecznie pozdrawiam i trzymam za każdą z Was kciuki,
 
Do góry