Olcia to się narobiłas w szpitalu, a z tym byłym byłym to pogadaj czy nie chcę być z Toba przy porodzie... bo coś mi się wydaje że i tak Sebastiana będziecie razem wychowywać, zwłaszcza że chłopak potrzebuje ojca nawet jeśli nie biologicznego...
renatka czasem lepiej sie wyżalic niż dusić wszystko w sobie...
AneczkaK jak chcesz, zawsze jesteś tu mile widziana
dagrab nie nakecaj się negatywnie, lepiej nie myśleć o porodzie jeśli Cię stesuje... i tak przyjdzie na niego czas, więc po co sie wcześniej denerwować...
Isia straszne że są takie matki o których piszesz... chyba nigdy ich nie zrozumiem.
chouette82 niestety rzedko kiedy porody odbywają się w terminie (zaledwie 5%) więc uzbrój sie w cierpliwość, bo dzidzia ma prawo jeszcze 4 tyg posiedzieć
mama2006 nieciekawie z tą żółtaczką, oby szybko przeszła i szybko wypuścili Was do domu.
Dee wypoczywaj bo potem może być różnie z czasem. Niby dzidzia śpi kilkanaście godzin na dobę ale my też kiedys musimy spać, jeść, juz nie mówiąc o ogarnięciu domu, praniu czy prasowaniu...
Munie moim zdaniem dwójka lepsza, bo zawsze możesz wymienic sie spostrzeżeniami z tą drugą, może spojrzec na dzidzię jak pójdziesz do toalety itd. A głośnym odwiedzającym można delikatnie zwrócić uwagę, aby wyszli na korytarz z dowiedzaną mamusią, powinni uszanować.
Pojechałam z mamą na zakupy, kupiłam pieluszki Belli na wszelki wypadek gdyby Huggiesy małą uczuliły, ale musze przyznac że jestem w szoku. Pamiętam że jak synuś był mały to Happy Bella zaliczały sie do tych tańszych pieluch, a tu zonk 63gr za sztukę!!