Suzi86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2011
- Postów
- 901
heja kochane
moja kolejna noc z rzędu upłynęła pod znakiem bólu bioder:/ co za porażka, na żadnym boku leżeć nie mogłam, bo miałam wrażenie, że z bioder wyrastają mi kości na zewnątrz a jak się kładłam na plecach to znowu mały się budził i nieźle kopał akurat te kopniaczki to bardzo kocham, ale z tymi biodrami to już wytrzymać nie mogę, całą kołdrę sobie zwinęłam i między nogi wsadziłam, ale nic mi nie pomagało:/ jestem umęczona jak byłam mała to chodziłam w takim aparaciku na biodrach, do ukończenia 1 rż, może to dlatego tak mnie teraz bolą bardzo
obiad u teściów udany i urodziny chrześniaka także, trafiłam z lego i grą planszową było fajnie, ale siedząc 2 godziny przy stole strasznie spuchłam, ale jak tylko wstaliśmy żeby jechać do domu przeszło
dziś sprzątanko i gotuję rosół
OlciaLolcia nam też na szkole mówiła położna, że odejście czopu nie przesądza o tym czy już poród będzie, ale obserwuj swoje ciało i zapamiętaj kiedy ten czop Ci odpadł
moja kolejna noc z rzędu upłynęła pod znakiem bólu bioder:/ co za porażka, na żadnym boku leżeć nie mogłam, bo miałam wrażenie, że z bioder wyrastają mi kości na zewnątrz a jak się kładłam na plecach to znowu mały się budził i nieźle kopał akurat te kopniaczki to bardzo kocham, ale z tymi biodrami to już wytrzymać nie mogę, całą kołdrę sobie zwinęłam i między nogi wsadziłam, ale nic mi nie pomagało:/ jestem umęczona jak byłam mała to chodziłam w takim aparaciku na biodrach, do ukończenia 1 rż, może to dlatego tak mnie teraz bolą bardzo
obiad u teściów udany i urodziny chrześniaka także, trafiłam z lego i grą planszową było fajnie, ale siedząc 2 godziny przy stole strasznie spuchłam, ale jak tylko wstaliśmy żeby jechać do domu przeszło
dziś sprzątanko i gotuję rosół
OlciaLolcia nam też na szkole mówiła położna, że odejście czopu nie przesądza o tym czy już poród będzie, ale obserwuj swoje ciało i zapamiętaj kiedy ten czop Ci odpadł