reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

myszka2829- rano odrazu skoczę do szpitala, póki co nic się nie dzieje, leżę i leniu****ę tak, jak kazał mi lekarz... Chodziło o to, że lekarz mi ostatnio powiedział, że nie każde plamienie delikatne jest niebezpieczne, bo czasami pęknie naczynko krwionośne itd jakoś tak mi to tłumaczył, nie potrafię tego przytoczyć dokładnie :-D kurczę, u Ciebie rzeczywiście szybko poszło...
 
reklama
Dziewczyny mi też się wydaje że jeśli to czop a na to wygląda,ale nie ma żadnych innych objawów skurczy itp. to nie ma co panikować.


Cyska zastanawiam sie po Twojej wypowiedzi "nie ma co panikowac"... co przez to rozumiesz...????? jestescie w zaawansowanych ciazach i tak naprawde porod moze sie zaczac u kazdej z Was lada chwila, jak bedziesz czekala na te slynne "bole nie do wytrzymania" to zycze Ci powodzenia... nie mialam zamiaru byc nie mila, ale prawda jest taka, ze do samego konca nigdy nic niewiadomo z ciaza... po to tak ulatwiaja zycie kobieta w ciazy...
I jeszcze jedno, czasami jak juz pisalam wczesniej mam wrazenie po tym co piszesz jakbys rodzila setki razy...



Olcia plamienie tak, nie sluz kochana.

a wiadomo cos o blizniak?
 
Ostatnia edycja:
Myszka - ale nie ma co dziewczyny stresować. Ja myślę tak jak Cyśka, że może lepiej poczekać na jakieś inne symptomy, skurcze czy coś. Mi czop odszedł prawie miesiąc przed terminem porodu, a i tak urodziłam po terminie i to jeszcze miałam wywoływany.
Olcia, ja naprawdę poczekałabym na coś więcej :tak:
 
ja karte ciazy nosze przy sobie od samego poczatku , najpierw bo ciaza niewidoczna, a jednak autem sie jezdzilo i roznie to bywa.Wolalam zeby bylo wiadomo.Pozniej juz nie wyciagalam koperty bo mam tam tez wyniki z grupy krwi.Na wszelki....
Olcia ja nie mam doswiadczenia w tym temacie,wiec sie nie wypowiadam
Wizyta moich rodzicow zaliczona do udanych.Tylko mama jednak jedzie 30 stycznia, wiec przed moim terminem(ja sie trzymam terminu z OM, bo na 2 prenatalnym z 21 tyg zostal potwierdzony 5.02), wiec tata moj tez dzisiaj mowil ze daje mi od 10 do 12 dni i urodze :-) i ze dzisiaj jest u nas ostatni raz w tak "waskim" gronie:-D posmialismy sie troszke z niego.Tak jak przy ciazy mojej siostry,zaczyna przezywac jak juz pewniejszy ze moze byc pozytywnie zakonczona.
Myszka- a ty sie tutaj nie denerwuj na dziewczyny:tak:.My wiemy ze ty sie o nas martwisz, ze mamy uwazac i lepiej zeby mowili na nas przewrazliwiony niz sobie pluc w brode pozniej.Ale jak po za"czopem" nic Olci nie ma to moze niech poczeka?? To nie skurcze jak ostatnio u pluszacze.
Od bliznak zadnych wiadomosci niestety.
 
myszka - ja rozumiem że przez to co przeszłaś to jesteś bardziej przewrażliwiona i naprawdę mi bardzo przykro,ale za każdym razem jak czytam co piszesz to od razu wszystkie z nas wysała byś do szpitala i przez to chyba straszysz dziewczyny(takie jest moje zdanie).Wiem że chcesz dobrze ale chyba trochę źle sie za to zabierasz.
A jeśli chodzi o ten czop to tak napisałam, bo we wtorek na szkole rodzenia lek.ginekolog mówiła właśnie o nim i powiedziała że jeśli się pojawi to nie trzeba w żaden sposób panikować bo może on odejść nawet na kilka tyg przed porodem.I nie jest on w żaden sposób wyznacznikiem że zaraz nastąpi poród.Powiedziała żeby poprostu czekać na inne symptomy.
A ja nie pisze jakbym urodziła kilkoro dzieci, tylko staram się myśleć jakoś tak rozsądnie i nie siać paniki bo to napewno nam nie pomoże.Tylko tyle...
 
Susi. też bym się wkurzyła, zwłaszcza że nic nie powiedziała że łóżeczko jest w takim stanie. Niestety mam tak często z siostrą bo ma nieco inne podejście do życia niz ja i często ubranka po jej chłopakach są totalnie znoszone i poplamione bo zwyczajnie ich nie szanują. Teraz już mam tego świadomość i tych lepszych ubrań po synku nie pożyczam.

Munie
to że dzidzia niziutko jeszcze o niczym nie świadczy, leż dzielnie i wytrwale a jeszcze w brzuszku posiedzi i oby jak najdłużej.

cyśka
ja kupowałam na allegro i w większości są miekkie, jak grubsze to niestety 50-60zł trzeba wydać. Muszę przyznać że te do karmienia sa bardzo wygodne i póki byłam w domu to je używałam. Jak tylko wróciłam na studia to nosiłam normalne bo zwyczajnie nieestetycznie i niekobieco się w nich czułam.

sonka_86
ciekawy pomysł z tym sprzatniem, tylko żebyś nie przedobrzyła;) Planuję umyć okna jeśli młoda nie będzie chciała wyjść tak jak jej brat, ale na to mam jeszcze czas.

OlciaLolcia
to mógł być czop więc zapamiętaj tą datę bo w szpitalu mogą Cie spytac kiedy odszedł czop

co do wózków to myśmy szybko przestali uzywać bo jak mały miał jakoś niewiele ponad 2 lata chyba. Sama już nie pamiętam, ale on wolał chodzić niż w wózku siedzieć więc nie było problemu. Z resztą był duży jak na swój wiek i zwyczajnie śmiesznie takie duże dziecko w wózku wyglądało.

Dziś miałam dzionek pełen wrażeń, bo od rana goście. Od kiedy ustalili 6 stycznia dniem wolnym postanowiłam że będziemy ten dzień spędzać z rodziną. Było co świętować bo dokładnie 5 lat temu stanęliśmy przed ołtarzem. Nie przyszykowałam wystawnego obiadu jak rok temu, bo zwyczajnie nie czułam sie na siłach, ale uraczyłam gości ciastami z kawą. Zrobiłam też rosół żeby czymś żołądki zająć jak zgłodnieją zwłaszcza dzieci - mój młody np w ogóle ciast nie jadł. No i tak do 17 się zeszło. Dostaliśmy dużą kołdrę żeby się cała czwórka nad ranem zmieściła;) no i pościel do tego, prócz tego kolejny kocyk dla małej. Juz sama teraaz nie wiem który do szpitala zabrać:D
 
Też się zastanawiam co z Bliźniak - ale jeśli ma już w ramionach maluszka, to na pewno nie ma czasu na forum.
Suzi ja mam prawie wszystkie ciuszki od moich sióstr i siostry mojego m, powiedziały, że dały wszystkie ciuszki jakie miały i te co są zniszczone mam od razu wyrzucić, bo one segregacji nie robiły tylko zostawiały dla mnie wszystko jak leci, za to brat mojego m nie zostawił żadnych ciuszków, łóżeczka itp po córce, wszystko wyrzucił, a teraz jak mała ma już 8 lat myślą o drugim dziecku i już przebierają w rzeczach naszej małej, co im się przyda do nowego dziecka, tylko że ja też planuje drugie dziecko i nie chce żeby poniszczyli mi te rzeczy albo powyrzucali. Jak sie okazało że jestem w ciąży to byli zdziwieni że biorę ciuchy od moich sióstr, bo oni dla pierwszego dziecka mieli wszystko nowe, troszkę mnie to zraziło, bo przecież nie biorę rzeczy od obcych tylko od moich siostrzenic. A zresztą nie rozumiem ich podejścia - do pierwszego dziecka wszystko nowe, ale do drugiego mogą być od kogoś - a co drugie dziecko gorsze?? Dziwni są, ale cóż muszę przestać narzekać.
Munie moja dzidzia od 23 grudnia jest bardzo nisko, szyjka sie trochę skróciła i główka bardzo szczelnie teraz przylega do szyjki, ale nic się od tego czasu nie dzieje, poza moim przeczuciem, że już niedługo wybije godzina "0" nie mam żadnych objawów przepowiadających. Jutro wizyta u gina, zobaczymy co powie...
OlciaLolcia ja też myślę, że to czop i nie ma co się spieszyć, tak mowił mi lekarz i na szkole rodzenia, ale jeśli jesteś niespokojna to warto sie wybrać do lekarza, ja do mojego moge zawsze przyjść, albo zadzwonić, teraz moim zmartwieniem są ruchy małej, coraz rzadsze i delikatne, zastanawiam się czy to dlatego że ma mniej miejsca czy może cos sie dzieje, bo tak jest od 3 dni, ale jutro wizyta i mam nadzieje gin mnie uspokoi.
 
Sonka, najwazniejsze ze jakies ruchy czujesz :) malenstwo juz nie ma miejsca na nic :p teraz to mieszkanko z m3 zamienilo sie na malenka kawalerke :))

Ja jestem w 34 tyg maluszek malo intensywnie sie ruszal przez ostatnie kilka dni a od wczoraj przypomina mi dzielnie ze siedzii w brzuchu :)

A co do rzeczy to nie ma sie przejmowac niczym, to zaden wstyd czy byc gorszym gdy sie ma cos od kogos czy po kims, Dla Nadii mnostwo rzeczy dostalam po jej kuzynie o rok starszym, wiele rzeczy w lumpkach kupuje :) a teraz jak kolezanki wiedza za synus kochany sie urodzii to znosza mi co chwile cos :p dwa dni temu jedna z kolezanek podarowala nam caly ogromny wor rzeczy, druga ma nastepne zabawki Ja juz nie mam tego gdzie chowac :p Ja pozniej tez co mam to oddaje jak nie kolezanka to na biedne dzieci, niech sie komus przyda :)
A ja menda ogolnie jestem i bym bratu meza nic nie dala, o fige :p jak dla nich dziwne sa uzywki dla pierwszego dziecka to po co im uzywki po dwojce dzieci dla ich nastepnego :p
 
Sylcia też tak myśle z tymi ruchami, ale wolałam się upewnić, cieszę się że potwierdziłaś moją teorię.
A co do brata m to w sumie masz racje, chociaż ja nie umiem tak bezpośrednio, ale na razie ciuszki są Kornelki, potem dla jej brata albo siostry (jak sie uda :zawstydzona/y:) i wtedy zaczne rozdawać, ale faktycznie lepiej na biedne dzieci bo one sie bardziej ucieszą :tak:
 
reklama
Oprocz tej główki nisko mam jeszcze mało pocieszające ktg.ciągle jestem na tym fenoterolu.od wczoraj na wyższych dawkach i mniej napina mi sie brzuch.pozostaje tylko lezec.jeszcze tylko dwa tyg i ciaza bedzie donoszona:)

Olcia ja na Twoim miejscu bym sie kierowała data z om. Jest bardziej wiarygodne.najlepiej znać datę owulacji.wtedy nie ma zadnych wątpliwości.
 
Do góry