reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Cześć mamunie.
A my dziś totalne lenistwo:-D
Rano tylko trochę ogarneliśmy w domku i wsio:tak:
Teraz już po obiadku jesteśmy i znów odpoczywamy hehe
Ale stwierdziłam że nie mam zamiaru się w tym roku przemęczać sprzątaniem na Święta itp. żeby niespodzianek nie było potem.A zresztą całe Święta jak nie u mojej rodzinki to u rodzinki mojego m także w domu to prawie nas nie będzie.No i dobrze:-p
A my już prezenty mamy zrobione:-D
Jeszcze tylko choinkę w tygodniu kupimy i pewnie w piątek ubierzemy i tyle:-)
 
reklama
Co to byl za dzien:). Rano zrobilam farsz do pierogow z kapusta, pozniej ikea ( kupilismy materac malej, wanienke i podklad na materac, zeby siusiu sie nie przelalo i lampke, przyda sie jak trzeba bedzie do malej wstac:). Pozniej lepienie pierogow i wlasnie skonczylam i odpoczywam:)) jutro musze wziasc sie za ogarniecie mieszkania bo juz patrzec nie moge:/ tak to jest jak ma sie jeden pokoj to mozna sprzatac, sprzatac i zadnej roznicy nie widac na nastepny dzien:(( jeszcze m chory:/ mam nadzieje, ze mnie nie zarazi :(( milego wieczoru kochane:*
 
Witam, ja wlasnie wzielam sie za ubieranie choinki :-)rogowki nie ma wiec jest gdzie rozkladac, he he :-D Wszystkie juz tak swiatecznie, zakupy, gotowanie, prezenty.Tylko pamietajcie SPOKOJNIE.Zebysmy sie na swieta objadly smakolykami i tak po brzuchach nie bedzie nic widac :p

I jednak zmiana planow m stwierdzil ze za wczesnie jeszcze na choinke wiec zabieram sie za lukrowanie upieczonych piernikow :D
 
Ostatnia edycja:
drogie Mamy!

Jestem studentką I roku położnictwa na Akademii Medycznej we Wrocławiu i na zaliczenie semestru z psychologii muszę przeprowadzić wywiad z Mamą (tak, tak, jesteście Mamami od chwili poczęcia!) spodziewającą się dzidziusia! :)
Czy któraś z Was nie chciałaby mi poświęcić dzisiaj pół godzinki czasu? Oczywiście wywiad nie na forum, raczej w formie meilowej, bądź gadu gadu. Z góry serdecznie dziękuję!
 
Witam Mamuśki :-) mnie znowu jakieś paskudne przeziębienie dopadło :-( a jutro do pracy trzeba iść... Żeby tylko mnie totalnie nie rozłożyło, bo niestety nie mogę sobie pozwolić na wolne :-(
 
Blair super że dziś wychodzisz :-):tak:. Odpoczywajcie sobie spokojnie :-).
Bliznak szkoda że ze zwolnieniem się nie udało :-( mam nadzieję że lekarz się zlituje i da Ci jednak to wolne, żebyś troszkę odpoczęła przed porodem :tak:.

Munie ciesze się że u Ciebie też lepiej :-):tak:. Pewnie przed świętami Cię wypuszczą jak nie będzie przeciwwskazań. Bądź dobrej myśli :-).

magdabb ja wczoraj lepiłam pierogi i w ikei byłam :-D. A z tym jednym pokojem to Cię doskonale rozumiem. My mieszkaliśmy też parę lat w kawalerce i było w pokoju tyle rzeczy, że przeniesienie czegoś z jednego miejsca do drugiego powodowało mega bałagan:sorry:.

dagrab ja już się objadam smakołykami, nie czekam do świąt :-D. Pierniki piekliśmy z synkiem na początku grudnia i nie ma już ani jednego :szok:. Za to wczoraj robiliśmy muffiny i też już niewiele zostało. Aż się boję ważenia u gin w środę :baffled:.

A my dziś też mamy w miarę spokojny dzień. Byliśmy na rynku w ramach spaceru, potem teściowie przyjechali z niespodziewaną wizytą :confused2:. A teraz leżę i odpoczywam :-).

Olcia lolcia zdrówka życzę!
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem:-)
My z córcią również lukrowałyśmy pierniczki tzn ona raczej lukier zjadała:-D
Trochę ogarnęłam szafki w kuchni i chyba więcej porządków w tym roku nie będzie;-)
Podziwiam te dziewczyny, które jeszcze pracują ja już chyba nie dałabym rady:baffled:
 
Hej dziewczyny! Wróciłam, wreszcie mnie wypisali bo wolałam nie wychodzić na własną odpowiedzialność. Dzidzia moja waży już 2300 i ułożyła sie główkowo więc z tym mam trochę spokoju. Skórcze ustąpiły i tętno małej się unormowało, ale jestem teraz ogromnie przeczulona i właściwie cały czas odpoczywam. Trochę przeraża mnie wigilia, bo robię ją w domu dla teściów - jakoś nie przejęli się tym, ile będe miała z tym roboty po szpitalu, chociaż teściowa stwierdziła, ze lepiej żebym została w szpitalu do terminu porodu - ogromną przykrość mi tym sprawiła, bo chyba żadna z nas nie ma ochoty byc w szpitalu dłużej niż to konieczne. No ale jak już wyszłam, to spoko - wigilie mam zrobić - oni przyjadą na gotowe ..... ale mi się wzięło na narzekanie, ale od czasu zagrożenia przedwczesnym porodem czuje się strasznie rozdrażniona. Trzymajcie się mamuśki i Wasze maleństwa, a zgodnie z moimi zaleceniami ze szpitala nie głaskajcie brzuszków, bo to skurcze wywołuje. Mi trudno sie powstrzymać, ale jakoś próbuje ;-)
 
Sonka to może powiedz, że masz nakaz leżenia i ewentualnie niech teściowe, przywiozą do Was potrawy wigilijne a Ty wstaniesz tylko do kolacji
 
reklama
Sonka - super ze juz w domciu.
Ja dzisiaj bylam rano u tesciow z m,z rozmowy wyszlo ze musze czekac az mi sie na obiad mieso rozmrozi,do tego raz mala mnie tak kopla ze chwycilam sie za brzuch i steklam.Ledwo wyszlismy mielismy tel ze na obiad mamy przyjsc do nich.:-D Wiec dla mnie zachowanie twoich tesciow jest dziwne.
Ja po lukrowaniu oczywiscie zabralam sie za prasowanie, naszczescie juz ostatnie,nie spodziewam sie juz zadnych dostaw ciuszkow.Zaraz zaczne je sobie sortowac rozmiarami(mialam posortowane rozmiarami i typami ciuszkow,ale stwierdzilam ze wygodniej bedzie samymi rozmiarami) moze uda mi sie pare zdjec pstryknac.
Przy tym prasowaniu zachwycilam sie jakoscia ubran z firmy fixoni.Po dwojce dzieciach wygladaja jakby prosto ze sklepu byly.:szok:
OlciaLolcia- zdrowka!!!
Boze naprawde duzo z nas jeszcze chodzi do pracy- podziwiam.
 
Do góry