Digitalis- masz racje, tylko ze ja mialam wczesniej porzadnie posegregowane tylko spiochy i pajace a body i koszullki wszystkie razem bez posegregowania na rozmiary .Poniewaz kilka rzeczy jeszcze doszlo,to i tak musialam jeszcze raz to przeorganizowac.Wiec teraz mam poukladane juz na polce rozmiarami i wedlug typu, poszewke dalam na dol i druga to opatulilam.Wiec teraz mi to jakos bardziej przejrzyscie wyglada.Wieksze rozmiary dalej zamkniete w poszewkach.
Co do swiat to ja mam naszczescie rodzicow i tesciow blisko, wiec pewnie bede z mala jezdzic.Biorac przyklad z siostry ktora co weekand jedzie na wies do tesciowej (niby tylko 30 km),a przynajmniej raz na miesiac do naszych rodzicow(80km), przy malym dziecku to jej czasem auto kombi peka w szwach.Mloda chyba od 2miesiaca zycia juz tak kursuje i uwielbia to.Podrozuje przewaznie w piatek, ale w obojetnie jaki dzien tyg spyta sie jej kiedy jedzie do baby odpowiada "jutro"(choc pewnie jeszcze nie rozumie co to dokladnie znaczy
Jak widac znow spac nie moge,a mloda jezdzi po brzuchu, dalej nie wiem czy u gory glowa czy pupa.:-(
Co do swiat to ja mam naszczescie rodzicow i tesciow blisko, wiec pewnie bede z mala jezdzic.Biorac przyklad z siostry ktora co weekand jedzie na wies do tesciowej (niby tylko 30 km),a przynajmniej raz na miesiac do naszych rodzicow(80km), przy malym dziecku to jej czasem auto kombi peka w szwach.Mloda chyba od 2miesiaca zycia juz tak kursuje i uwielbia to.Podrozuje przewaznie w piatek, ale w obojetnie jaki dzien tyg spyta sie jej kiedy jedzie do baby odpowiada "jutro"(choc pewnie jeszcze nie rozumie co to dokladnie znaczy
Jak widac znow spac nie moge,a mloda jezdzi po brzuchu, dalej nie wiem czy u gory glowa czy pupa.:-(