Luty 2012

[*Vanilia*]

Hej
Widze że wirus grypy i tutaj dotarł u mnie w domu wszyscy mają grypę żołądkową, mnie i męża na razie nie rusza i oby tak zostało

Suzi ech współczuję Ci bardzo. Znam ten ból, ja zawsze strasznie przechodziłam grypę żołądkową, 3 dni to wycięte z życiorysu. Oby Ci szybko przeszło

Krisowa kochana pamiętaj że jesteś teraz najpiękniejsza bo nosisz pod sercem nowe życie, i wobec takiego cudu czym są jakieś dodatkowe kilogramy?:-) nie przejmuj się niczym! Mnie też czasem biorą wątpliwości co do mojego wyglądu, czy wrócę do formy, no i (.)(.) nie będą takie jak przedtem, rozstępy nie znikną.....ale co z tego skoro nawet z tymi defektami ale mając przy sobie kruszynkę będę 100 razy szczęśliwsza
ja już praktycznie poprałam i poprasowałam wszystkie ubranka. Mam coraz mniej siły i wytrwałości więc wolałam to już zrobić

 

[Digitalis]

byłam dziś na Madalińskiego i muszę powiedzieć że ładnie to wszystko wygląda po remoncie. Juz przy poprzednim porodzie nie narzekałam, a teraz to aż przyjemnie się tam wchodzi. Z doświadczenia wiem że to dobry szpital (3 dzieciaków z mojej rodziny sie tam rodziła, w tym jedno moje. Wiadomo że jak poród ciężki czy z powikłaniami to i negatywnie się szpital odbiera, ale to juz inna kwestia.

Cyśka na zajęciach ze szkoły rodzenia było spotkanie z psychologiem na temat rodzicielstwa. Nawet ciekawe chociaż mąż jak zwykle sie wynudził - nie lubi psychologów. Ogólnie atmosfera była sympatyczna więc miłej zabawy życzę jutro. Mają bardzo wygodne worki do siedzenia - wprost rewelacja nawet zaczęlismy się zastanawiać czy takiego sobie nie kupić.

 

[Flower]

normalnie zazdroszcze Wam tych refundowanych szkol rodzenia!!!

u nas niestety nie ma nic za darmo! a jeszcze od stycznia zabieraja nam gminne becikowe - 200 zl ale zawsze na pieluchy by bylo!!!!!!!! ach...

 

[Antila]

Daissy dziękuję za informację. Chyba w takim razie pozostanę przy Dadzie

 

[cyśka]

Ja dziś zrobiłam trzy prania i to wszystko dla małego.Całe dwie suszarki zapełnione a potem jeszcze prasowanie mnie czeka.Ech...uwielbiam to robić oczywiście jeśli chodzi o rzeczy dla Gabrysia:-)

 

[daissy_]

Ja to się za pranie chyba nigdy nie zabiorę... zero chęci.

 

[Flower]

hehe moja pierwsza partia sie suszy wiec powli ruszam do przodu! ale jak pomysle ile jeszcze tego i jeszcze poprasowac to...

 

[sonka_86]

a ja uwielbiam pranie i prasowanie ciuszków dla mojej córeczki.... już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła przygotować łóżeczko. Na razie pościel jeszcze nie wyprana i materacyk leży w foli, ale myślę, że w połowie stycznia zacznę przygotowywania łóżeczka, termin mam na 2.02.2012 ale coś czuję, że wcześniej się zobaczę z moją Kornelką. A Wy kiedy tzn. na ile przed terminem zamierzacie przygotować łóżeczko już tak kompletnie?? czy zostawiacie to na głowie męża - jak już urodzicie?? Bo ja nie chce się pozbawiać tej przyjemności ....;-)

 

[dagrab]

ja tez czuje ze bedzie raczej styczniowe dzieciatko:-) materacyk juz rozpakowany zeby sie nie kisil w tej folii,jak juz kupie pieluszki tetrowe to wypiore pokrowiec z niego.A cale lozeczko przygotuje chyba jeszcze w grudniu:-)M juz wspomnial ze wkoncu go przywiezie.Dzisiaj bylo pierwsze praanie cuszków, jutro kolejne(suszarki mi braklo).

 

[bliznak]

Ja to co kupiłam to poprałam i poprasowałam już. W tą sobotę dostanę paczke od mamy, w której są ciuszki od sióstr więc popiorę i poprasuję po niedzieli. No i dostane wszystkie rtzeczy co zamówiłam na allegro dla maleństwa. Juz sie nie mogę doczekać i mam nadzieję że niczym się nie rozczaruję.

P.S któraś z was pytała o sprzedawcę u którego można kupić wszystkie drobne rzeczy dla dziecka ja kupowałam u niego. Dostawa była naprawdę szybka. Jak któraś chce skorzystać to proszę
bardzo link Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy