chouette82
Fanka BB :)
Witam wszystkie lutówki- dołączam do Waszego grona z terminem na 02 luty 2012- oby, oby
Nie nadrobię wszystkiego bo za dużo produkujecie co prawda w nocy długo zasnąć nie mogę ale nie na tyle długo żeby nadrobić 7 msc wpisów.
Co do podduszania dzidziusiów w nocy to moja położna i gin obie mówią, że jest to możliwe śpiąc na prawym boku ale raczej mało realne bo maluszek zacząłby się nerwowo wiercić i na bank obudziłby tym mamę. Jednak aby uniknąć przeden wszystkim stresu lepiej spać na prawym jak najmniej- ja akurat zasypiam na prawym bo inaczej jakoś nie umiem i wszystko jest w porządku.
A co do spania na plecach to chodzi głównie o to, że dzidzia uciska dolny odcinek lędźwiowy, który i tak jest na naszym etapie ciąży mocno wygięty, efektem może być ostry ból lub odrętwienie kończyn. Akurat tego doświadczyłam niestety- kość ogonowa zaczęła uciskać jakiś nerw powodując bl i lekki niedowład-takie mrówki okropne, na szczęście niuni niczym to nie zagrażało.
Nie nadrobię wszystkiego bo za dużo produkujecie co prawda w nocy długo zasnąć nie mogę ale nie na tyle długo żeby nadrobić 7 msc wpisów.
Co do podduszania dzidziusiów w nocy to moja położna i gin obie mówią, że jest to możliwe śpiąc na prawym boku ale raczej mało realne bo maluszek zacząłby się nerwowo wiercić i na bank obudziłby tym mamę. Jednak aby uniknąć przeden wszystkim stresu lepiej spać na prawym jak najmniej- ja akurat zasypiam na prawym bo inaczej jakoś nie umiem i wszystko jest w porządku.
A co do spania na plecach to chodzi głównie o to, że dzidzia uciska dolny odcinek lędźwiowy, który i tak jest na naszym etapie ciąży mocno wygięty, efektem może być ostry ból lub odrętwienie kończyn. Akurat tego doświadczyłam niestety- kość ogonowa zaczęła uciskać jakiś nerw powodując bl i lekki niedowład-takie mrówki okropne, na szczęście niuni niczym to nie zagrażało.