reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Isia, czas sie zaczac uczyc. Ta klientka ma niestety racje, w pracy nie ma zmiluj, placisz i wymagasz. Nie musisz od razu krzyczec itp, ale stanowczosc to podstawa. Jak je nauczysz ze sama robisz wszystko to pomysl co bedzie za miesiac, a o dwoch nie wspomne ;-). Ach i jak malenstwo sie pojawi to tez nie bedziesz latala po domkach... potrzebujesz ludzi na ktorych mozesz polegac.
 
reklama
Witam.
Fajne te opisy porodów:-D moje dwa też na początku były z humorem a dotyczyło to mojego M:-D jak będę mieć chwilę to napiszę.
Mnie dzisiaj od rana znowu ciągnie w podbrzuszu,promieniuje do krzyza ale wczoraj na wizycie było wszystko okej to chyba tak ma być jej...ja chce juz luty buuu:no:
Współczuję tym co mają cukrzycę dziewczyny dacie radę:tak:pomyślcie że to o dobro maleństwa chodzi i trzymajcie dietę.
BLAIR cudny piesek. Zawsze lubiłam psy ale teraz niestety niemogę sobie pozwolić bo tesciowa ma dwa podwórkowe.
ISIA ja tak miałam na początku jak zostałam kierownikiem cięzko mi było o coś prosić pracownice wolałam sama robic ale w końcu się przemogłam bo ilez to można za kogoś robić:confused2:powoli powoli się przyzwyczaiłam do rozkazywania a nawet czasem opier dostawały:sorry: ale niestety było to wbrew mojej naturze bo ja taka jestem Zosia Samosia:zawstydzona/y:
GALWAYGIRL ze wzgl. na niedobór magnezu odstawiłam kawę kilka dni temu niestety przypłaciłam to bólami głowy że nawet Pyralgina niepomagała:szok: dziś też wstałam z bólem i niewytrzymałam,napiłam się kawy i czuję się jak nowonarodzona:shocked2: chyba to uzależnienie już jest:no:
 
magdabb-pewnie tez bym sie dzisiaj objadala,ale zrobilam sbie maly wypad na kawke do kolezanki wiec od lodowki bylam odciagnieta.Ostatnio musialam przynajmnej jednego batonika dziennie zjesc, ale stwierdzilam ze to ani dla mnie ani dla malej dobre nie jest wiec, nastapila zmiana na marchewki.Przynajmniej mam na dluzej zajecie.
Blair 0 piesek sliczny, tez bysmy chcieli,ale goldena.Tylko niestety mam w umowe zakaz psów i kotów a z drugiej strony mieszkam w centrum miasta, do parku jakies 10 min, wec byloby juz po siusiu i kupce.Pies y sie meczyl.Chcielismy tesciom kupic ale tesciowa ma "alergie" czyli poprostu sie boi psów.
 
Ostatnia edycja:
a ja jestem po pierwszym praniu ciuszkow dla malej:) jeszcze zostaly jakies dwa.... i szczerze mowiac jak to popowieszalam to mialam serdecznie dosc:p tez mnie dzisiaj krzyze bola:/
dagrab- w domu caly dzien nie siedzialam bo mialam 2 godziny sprzatania dzisiaj, wiec sie troche poruszalam plus godzinny spacer :p a co do slodyczy to codziennie obowiazkowo Grzesiek w czekoladzie albo kinder bueno, chociaz dzisiaj probuje sie powstrzymac...
 
magdabb - u mnie za to prince polo :) orzechowe albo classic :)) jeszce jeden w szafce na mnie czeka :-) A ostatnio obowiązkowo wieczorem płatki z mlekiem.
 
Kurcze z tymi słodyczami to u mnie jest tak że kiedyś to zawsze się ograniczałam (jeszcze zanim schudłam).Kiedyś miałam sporą nadwagę potem schudłam około 15kg ale trochę to trwało.Ale na szczęście jak już schudłam to przez kilka lat udało mi się utrzymać tą wagę i nawet specjalnie się nie pilnowałam.
Za to teraz w ciąży wszyscy mi się dziwią bo w zasadzie prawie nie jem słodyczy a jeśli już to bardzo bardzo rzadko(nie mam poprostu ochoty).Wole np jabłko sobie przegryźć.Dla mnie samej to jest bardzo dziwne ale się z tego ciesze bo i bez tych słodyczy kilogramy mi wpadają nie wiem skąd.
 
reklama
Do góry