reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Oj Flower to zes mi przypomniala.Kiedys zrobilam na urodziny taka salatke warstwowa i tam byla wlasnie pora i seler i szynka i ananas i inne pychotki.Mnie na slodycze nie bierze, na nalesniki jak najbadziej.Z Kevinem musialam codziennie mieso jesc, z Karen wlasnie mleko,jogurty i owoce.Teraz juz mi przeszly zachcianki. Jesc to mi sie wlasciwie nie chce, za to pic, zwlaszcza sok pomaranczowy moge pic non stop.Dzisiaj mnie juz tak ta pachwina boli, ze sie z d..a usadzilam na fotelu i tylko jak dziewczyny koncza kolejne pietra to chodze za nimi sprawdzac.
 
reklama
To żeście mi smaka na słodycze zrobiły a ja mam cukrzycę ciążową:zawstydzona/y: jak ja bym zjadła naleśnika kurcze blade albo gofra jeszcze lepiej z bitą śmietaną lub z nutellą aaaaaaaaaaa zaraz zacznę krzyczeć opanuj sie kobito i idź spać:eek: Jutro wizyta u diabetologa w jedna str musze 100km jechac do niego:wściekła/y: a tak mi się chce ;/

Ok karaluchy pod poduchy:):) Spokojnej nocki niech każda się porządnie dzisiaj wyśpi a sio skurcze i bóle
Buziaki
 
ja tak tylko na moment-moze jutro uda mi się coś popisać.

Vanilia -trzymam kciukasy mocno zaciśnięte :tak:Jednak myśle że się jutro ładnie obronisz!!!!!powodzenia kochana!!!!!oraz dużo zdrówka!!!!

dobrej spokojnej nocy mamusie!!!!
 
magdabb też cos dzis niedospana jestem. Wstałam normalnie ale że na czczo i dwa razy mi krew pobierali to cały dzień nieprzytomna chodziłam. Nawet sie na 2 godzinki połozyłam w ciągu dnia, mimo że roboty mnóstwo czeka.

Vanilia dużo zdrówka dla Was, a zapalenie oskrzeli w ciąży to nienajlepszy pomysł zwłaszcza przed obroną:/ powodzenia przy okazji, z dzidziusiem w brzuchu masz świadomość że bronisz sie nie tylko dla siebie;) Mój młody był już na świecie przy obydwu obronach, więc wiem jaka to przyjemna motywacja:)

Isia nie każdy nadaje się na szefa, jesteś dobra w tym co robisz i już, a że powinnaś nie być z nimi na Ty to się zgodzę - zawsze to jakiś większy respekt budzi, nawet jak sa od Ciebie starsze - w końcu to Ty im pracę załatwiasz i płacisz a nie na odwrót.

dagrab może lepiej z tym psiakiem, pamietam że jak synuś był młodszy to nawet nie było jak z tym psem wyjść na spacer, bo nawet na krótki spacer trzeba było małego zapakować w wózek, ubrać porządnie (zwłaszcza zimą) bo przecież nie zostawie go w domu. Z resztą jak pies szczeknął to sie maluszek budził i całe usypianie diabli wzięli, więc wcale tak kolorowo nie było. Potem okazało się że młody ma alergie na sierść i koniec końców oddaliśmy psiaka mojej mamie. W sumie na dobre nam to wyszło.

słodyczę też męczę ale staram sie ograniczać bo właśnie od tego sie tyje, a dzidzia wiele pozytku z tego nie ma.

a dzionek dzis wyjątkowo męczący: rano stojąc w kolejce do rejstracji zemdlałam:( zawsze robi mi się słabo, ale przypuszczalnie świadomość że mam zaraz wypić ten lepik dodatkowo podziałał. Nic mi sie potem nie chciało tylko spać zwłaszcza że sniadanie zjadłam grubo po 11-tej. Na szczęście wieczorkiem położliśmy panele w pokoju (jeszcze tylko ostatni żadek został) to jakos mi się humor poprawił. Trzymajcie się dziewczyny.
 
A ja mam nockę z głowy... co godzina się budziłam... znów ból zęba (jutro do stomatologa się zapisuję). Po za tym boli mnie strasznie głowa - wytrzymać nie mogę :( straszny ból - jedynie co pomaga ale krótką chwilę to lodowate okłady. Jestem właśnie po śniadanku i gorącej herbatce...

A miałam dzisiaj w planach zaliczyć US, ale nie wiem jak z tym będzie... jak mi głowę rozsadza, buuu

Vanilia - trzymam kciuki za Twoją obronę !!! Dasz radę !!!

Idę się do męża przytulić może jeszcze z godzinkę po śpię... potem małego trzeba do przedszkola oddelegować - ehh ale mąż się zoferował, że się tym zajmie - KOCHANY jest ;)
 
czesc Dziewczyny,
u mnie tez nocka na dwie raty spana. Kot mnie obudzil po 22:30(zapomialo zwierzatko zjesc kolacyjke:szok:) i spac nie moglam do 3:00 za to ona spala 2 min pozniej... o 7:00 znow pobudka bo dziecko do szkoly trzeba wyprawic.

Mama2006 wspolczuje z tym zebolem
 
u mnie nocka tez nie przespana.Jak juz zasypialam to mala sie obudzila i kopniaki trenowała:-)jak sie troszku uspokoila to u "kochanych"sasiadów nad nasza sypialnia zaczeli na skypa dzwonic:crazy:wiec mnie to wyrwalo z zasypiania, naszczescie sie nie dodzwonili.Nad ranem siusiu i mała znów zdecydowała sie na trening.
Juz po sniadanku i cieplym kakao:tak: Asekuracyjnie zostalam w sypialni moze jeszcze sie uda mala drzemka.
 
Dziewczyny jestescie kochane że trzymacie kciuki ale możecie puścić...................

Dzwoniła przed chwilą promotorka że nie dopuści mnie do obrony bo rozdział metodologiczny jest źle napisany:szok: ma moją pracę od czerwca, nie miała żadnych zastrzeżeń..........dzisiaj, w dniu obrony dzwoni że coś jej się nie podoba.......ręce mi opadły

Nawet się już nie zdenerwowałam bo i po co.....nie wiem czy zdąrzę się jeszcze obronić w tym roku bo można tylko do 30 listopada:baffled: ech...........nie rozumiem tego że nie zdążyła przez całe wakacje wprowadzić uwag? przecież ja nie umiem pisać takiej pracy, po to jest promotor żeby nakierował, podpowiedział!
 
Dziewczyny jestescie kochane że trzymacie kciuki ale możecie puścić...................

Dzwoniła przed chwilą promotorka że nie dopuści mnie do obrony bo rozdział metodologiczny jest źle napisany:szok: ma moją pracę od czerwca, nie miała żadnych zastrzeżeń..........dzisiaj, w dniu obrony dzwoni że coś jej się nie podoba.......ręce mi opadły

Nawet się już nie zdenerwowałam bo i po co.....nie wiem czy zdąrzę się jeszcze obronić w tym roku bo można tylko do 30 listopada:baffled: ech...........nie rozumiem tego że nie zdążyła przez całe wakacje wprowadzić uwag? przecież ja nie umiem pisać takiej pracy, po to jest promotor żeby nakierował, podpowiedział!

no co za babsztyl paskudny, myszy jej naslemy ;-)
 
reklama
Vanilia no nie rzeczywiście ręce opadają:no:Dziwne tylko, że nie musiała wcześniej przedstawić pracy komisji:baffled:
Mama pewnie głowa boli Cię od zęba, współczuję pędź do dentysty
 
Do góry