reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

A ja dzisiaj jak odprowadziłam Kubę to pojechałam zrobić badania - no i mam już je z głowy. Jutro mam wizytę u ginki, a w środę USG połówkowe ;) Codziennie na Inflanckiej będę... troszkę to męczące - no ale trzeba.

Dzisiaj nie za bardzo chciało mi się gotować, więc właśnie kończymy chińskie jedzonko - naszło mnie, ale jakieś taki nie smaczne jest... albo ja nie mam smaka ostatnio.

Mnie też podbrzusze po polewa, maluszek rośnie to i macica się rozciąga. Idę się na troszkę położyć, a potem muszę z młodym po rozwiązywać zadania w książce ( nie było go 2 tyg. ) więc ma zaległości, które w domu musi zrobić... a ja uwielbiam z Nim ćwiczyć w taki sposób :D

U mnie nocka dzisiaj była lepsza, przełożyłam sobie poduszkę na drugą stronę łóżka i spało się lepiej. Choć co jakiś czas się budziłam na siusi i z bólem głowy, ale udało się bez proszka ;) nie ma po co za dużo ich łykać.

Zmykam odezwę się później do Was, buziaki i miłego po południa ;)
 
reklama
Ja mam USG połówkowe w środę, już się stresuję. Mam nadzieję, że poznam płeć.
Co do chust i nosidełek wszelakich to są bezpieczne dla kręgosłupa i bioderek dziecka dopiero jak potrafi już ono samodzielnie siedzieć, czyli ok.7miesiąca. My mieliśmy i to i to, ale w sumie prawie nie używałam, bo najpierw niezdrowo a potem tyle kilo nosić... niefajnie.

Mały śpi, a ja idę robić obiadek bo niedługo N. z pracy wraca- dziś łosoś z warzywami.
A i ciągle myślę o imprezie roczkowej Synka, tyle z tym zachodu.
 
Czesc Dziewuszki!
Nie mam opinii na temat tych chust. Przy Karen mialam nosidelko i sie sprawdzilo ale ona duzo ryczala. Teraz tez musze pomyslec bo jak na domki bede z dzidziem wpadala to musze posprawdzac wszystkie katy, schody to nie bede przeciez z wozkiem czy gondola sie tarabanila.
Kurcze musze tez zaczac sie rozgladac za rzeczami dla dziecka. Jakos wogole weny nie mam. Niby znalazlam juz kombinacje kolorow, ktore mi sie podobaja ale jakos nie chce mi sie nic dla tego dziecka kupowac.
Poczekam do stycznia, moze mi sie wtedy wlaczy tryb: wicie gniazda i pokupuje rzeczy maluszkowi. W sumie na poczatek potrzebuje pare ciuszkow i gondole, reszte moge dokupic po porodzie.
Wczoraj udalo mi sie 3/4 sunroomu wysprzatac, zostalo mi moze z 15 pudelek tylko. Porobilam zdjecia, pospisywalam wszystko i dzisiaj bede to wystawiac na aukcje.
Mam jakies 4 wielkie torby recyclingu, 3 pudla rzeczy do oddania, no i z 5 toreb smieci.
A znajdywalam rzeczy, ktore zapomnialam juz, ze wogole kiedys mialam. Nawet fajnie tak.
Kurcze u nas dzisiaj dzien Kolumba i nie ma szkoy a ja juz kompletnie nie mam co z dziecmi zrobic, a na domki trzeba pojsc. Na pierwszym zazwyczaj nikogo nie ma wiec posadze ich przed tv i bede z laska sprzatala ale drugi nie dosc, ze jest ogromny to jeszcze babka z 4 dzieci zawsze jest. Na pewno z dziecmi nie bede mogla sprzatac.
Kurcze nienawidze takich sytuacji, odkad poszlam do pracy kazde swieta, wakacje, dlugie weekendy jest problem co z dziecmi zrobic, podrzucam je tak jakby byly jakies przybledy. Jejku jak mnie to juz denerwuje.
 
czesc wszystkim. troche temu mnie nie bylo i nie wiem czy Was zdolam nadrobic.po pracy jestem zmeczona i z reguly relaksuje sie w loziu przy tv.w nocy duzo nie spie, bo co godz. wstaje na siusiu, zreszta wszystko mi dretwieje, maly jakis ciezki robi sie w nocy. mam problem z poruszaniem sie w lozku.co do zakupow to juz ciuszki dla malego mam chyba na pol roku. w tym miesiacu kupilam 2 rozki, przewijak,poscielke do wozka i pieluchy tetrowe.narazie stopuje z zakupami, teraz zbieram kase a w grudniu jedziemy na b. duze zakupy.upatrzony mamy juz wozek firmy jedo.ktoras go miala albo slyszala cos na jego temat?a 19 pazdziernika idziemy na usg 3d.mam nadzieje, ze maly wszystko ladnie nam pokaze.
 
Chusty i nosidełka mi się nie podobają, dzieci w nich noszone wydają mi się jakieś takie biedne skulone i pokurczone. Nie używałabym. Ale ja się nie znam ;-)

Ja też spać w nocy nie mogę. Wstaję do wc trzy razy, a dzisiaj jak już się obudziłam, to przez ponad godzinę zasnąć nie mogłam i kiedy budzik zadzwonił rano wydawało mi się, że dopiero 5 minut wcześniej zasnęłam.
Dodatkowo mam taaaakiego lenia. Nic mi się robić nie chce. Nie lubię siebie takiej, bo wydaje mi się, że w ciągu dnia nic nie robię :zawstydzona/y:

W odpowiednim wątku pochwaliłam się wózkiem :-)
 
My wreszcie w domku :tak: wielka ulga. Mój dzis załatwił dowód, odbiór za 3 tygodnie. I możliwe, że będziemy kupować ziemie pod domek. Kawał gruntu, tanio, bo daleko od Warszawy jakies 100 km i nawet jest to dość daleko od Płońska. Zastanawiamy się poważnie nad zakupem, nawet jako inwestycja, bo w tej okolicy zaczynają "schodzić" działki. A ta jest akurat niedaleko od lasu, choć nie jest to odludzie, są też już 2 dony zbudowane obok, trzecia działka już ogrodzona. Zobaczymy. Teściowa jak to ona, oczywiście zniechęca Mojego do zakupu, bo to, bo tamto, bo najlepiej mieszkać z nią na kupie. Ale akurat tego oboje byśmy nie znieśli.
 
Gienia..kupujcie....grunt zawsze możecie sprzedać, działki to dobra inwestycja. Twój facet dobrze kombinuje...dziecko, dom, a drzewo już było?:-)
 
Witam.
Ja wlaśnie zjadłam 6 pierogów ruskich:szok: zaraz chyba pęknę;-) stałam nad nimi 2 godz plecy mnie bolą ale warto było.
A dzisiaj do poludnia miałam wenę na sprzątanie przemeblowałam pokój syna coby odsłonić grzejniki bo sezon grzewczy pora zacząc.
GENIUSIA macie rację z tą budową zawsze to swoje a teściowa niewiem jaka by cudowna była to i tak życie razem z nią jest okropne wiem coś o tym mimo że moja mieszka w drugim domu ale niestety na tym samym podwórku.
Co do chust i nosidełek to powiem tak w chuście dziecko wyglada jakby miało się za chwilę udusić ja bym się bała,w nosidełku to tak jak pisze DAISSY dziecko zanim do niego dorośnie to będzie za cięzkie moją 4 m córcię (ważyła wtedy 9 kg) raz niosłam potem szyja strasznie mnie bolała:no:
 
reklama
No czasem to sie rzeczy potrafia same ulozyc. Na pierwszym, malym domku nikogo zawsze nie ma to posadzilam dzieciaki przed tv i szybko zesmy go obrobily a na drugi ten wielki przyjechalam a tam drzwi zamkniete. Juz sie wkurzylam bo nie mam go kiedy zrobic a babka zadzwonila, przeprosila, ze zapomniala, ze sa w Ohio. Ale dala mi kod do garazu i sobie Dorotka go bedzie robic do wieczora a ja juz w domku.:-)
Anek 6 to nie jest duzo. Moj rekord zyciowy to jest 34. Ja ubustwiam wszystkie maczne rzeczy.
 
Do góry