Cześć mamuśki!!!!!
Digitalis - ja mam zamiar rodzić na Madalińskiego i chcę też zapisać się tam do szkoły rodzenia.A to dlatego że chodzę tam do lekarza do przychodni to i szkoła będzie blisko.
My z mężem znamy się prawie trzy lata(dokładnie 20października minie trzy lata) a ślub wzieliśmy 5 czerwca tego roku także staż małżeński nie za długi.Też się cały czas docieramy i nie zawsze jest lekko ale tak jak niektóre dziewczyny pisały my też nie potrafimy się na siebie za długo gniewać.Kilka godzin najdłużej i już obydwoje mamy dość fochów
Co do obowiązkow domowych to u nas jest z tym niestety bardzo kiepsko.Moja teściowa miała trzech synów i niestety ale wychowała ich na takich co to mają totalnie dwie lewe ręce i to wszyscy trzej.Ja mojemu m odkąd zaczęliśmy się spotykać i zobaczyłam jak się u nich w domu sytuacja przedstawia, to zawsze mu tlumaczyłam że nie wyobrażam sobie żebym ja robiła w domu wszystko tak jak jego mama a on mi nie pomagał.Mówił że się postara,poprawi ale niestety efekty narazie nie widzę.A najgorsze jest to że mojej teściowej to w zasadzie nie zrobiło różnicy że jej najstarszy synuś się ożenił i dalej jakbym na to pozwoliła to by mu prała,sprzątała,gotowała i podstawiała talerz pod sam nos i potem go mu spod tego nosa zabierała żeby biedactwo nie musiał wstawać z fotela i odrywać się od komputera (tak postępuje z pozostałymi dwoma synami mimo że jeden ma 31 lat a drugi 23-kawalerowie) mówię Wam totalna masakra.Zawsze jak już dochodzi między nami do jakiejś kłótni czy sprzeczki to kłócimy się o teściową nigdy o nic innego właściwie.Także no niestety mimo że uważam że mój mąż jest najwspanialszym i najbardziej spokojnym człowiekiem jakiego znam to w domu ma dwie lewe ręce...
Co do sexiku to u nas teraz niestety zero.Lekarz zabronił go już do porodu bo mam zapalenie pochwy i niedługo zaczniemy to leczyć (po rozpoznaniu wyników posiewu).Męż na początku był bardzo niezadowolony ale teraz nie ma wyjścia i musi być wyrozumiały i na szczęście jest także większego problemu z tym nie mamy.Ale mam nadzieję że jak już zaleczę to paskudztwo to co-nieco będzie nam wolno.... \
Digitalis - ja mam zamiar rodzić na Madalińskiego i chcę też zapisać się tam do szkoły rodzenia.A to dlatego że chodzę tam do lekarza do przychodni to i szkoła będzie blisko.
My z mężem znamy się prawie trzy lata(dokładnie 20października minie trzy lata) a ślub wzieliśmy 5 czerwca tego roku także staż małżeński nie za długi.Też się cały czas docieramy i nie zawsze jest lekko ale tak jak niektóre dziewczyny pisały my też nie potrafimy się na siebie za długo gniewać.Kilka godzin najdłużej i już obydwoje mamy dość fochów
Co do obowiązkow domowych to u nas jest z tym niestety bardzo kiepsko.Moja teściowa miała trzech synów i niestety ale wychowała ich na takich co to mają totalnie dwie lewe ręce i to wszyscy trzej.Ja mojemu m odkąd zaczęliśmy się spotykać i zobaczyłam jak się u nich w domu sytuacja przedstawia, to zawsze mu tlumaczyłam że nie wyobrażam sobie żebym ja robiła w domu wszystko tak jak jego mama a on mi nie pomagał.Mówił że się postara,poprawi ale niestety efekty narazie nie widzę.A najgorsze jest to że mojej teściowej to w zasadzie nie zrobiło różnicy że jej najstarszy synuś się ożenił i dalej jakbym na to pozwoliła to by mu prała,sprzątała,gotowała i podstawiała talerz pod sam nos i potem go mu spod tego nosa zabierała żeby biedactwo nie musiał wstawać z fotela i odrywać się od komputera (tak postępuje z pozostałymi dwoma synami mimo że jeden ma 31 lat a drugi 23-kawalerowie) mówię Wam totalna masakra.Zawsze jak już dochodzi między nami do jakiejś kłótni czy sprzeczki to kłócimy się o teściową nigdy o nic innego właściwie.Także no niestety mimo że uważam że mój mąż jest najwspanialszym i najbardziej spokojnym człowiekiem jakiego znam to w domu ma dwie lewe ręce...
Co do sexiku to u nas teraz niestety zero.Lekarz zabronił go już do porodu bo mam zapalenie pochwy i niedługo zaczniemy to leczyć (po rozpoznaniu wyników posiewu).Męż na początku był bardzo niezadowolony ale teraz nie ma wyjścia i musi być wyrozumiały i na szczęście jest także większego problemu z tym nie mamy.Ale mam nadzieję że jak już zaleczę to paskudztwo to co-nieco będzie nam wolno.... \