reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

hej kobitki:-)

Pluszacze-kochana współczuje takiego kiepskiego nastroju,ale głowa do góry jutro będzie lepiej:tak:Powiem Ci że często też mi jakoś tak smutno i handra dopada.Wczoraj np.poryczałam się jak małe dziecko bo jak już leżeliśmy z m w łóżku to m był tak zmęczony ,że niemiał ani ochoty ani siły mnie przytulić,poczułam się wtedy mega samotna.Wspominałaś ostatnio że nogi Cie po pracy bolały,no w tym zawodzie to norma,choć powiem Ci że mnie nogi nigdy nie bolały jedynie kark.Jednak teraz w ciąży ciężej bo jednak się stoi a większa waga do utrzymania.Jeśli mogę spytać to do kiedy planujesz pracowac?Ja w pierwszej ciąży pracowałam do 8-smego miesiąca ,potem strasznie nogi bolały wiec nie dawałam rady nawet momencik wystać,a wcześniej już przez 3mce były tak spuchnięte że nie był widać gdzi kostaka i reszta.Chodziłam w klapeczkach albo w drewniakach bo inne buty na noge nie wchodziły.Powiem Ci że po porodzie strasznie mi dokuczał ból kręgosłupa,krzyża a wcześniej niewiedziałam co to jest ból kręgosłupa i teraz tak patrząc z perspektywy czasu to zastanawiam się czy to był dobry pomysł że się tak uparłam i pracowałam tyle.Zapewne te bóle kręgosłupa wyszły przez to stanie nad klientkami a przybrałam 19kg także sporo było więcej do dźwigania.A co mąż sie namarudził i mi nagadywał że powinnam siedziec w domu i odpoczywać a nie tyrać,no ale łatwo było powiedzieć.Jak się miało swój salon i nie było pracownika to nie było innego wyjścia ,potem znalazłam pracownice jednak po porodzie i tak musiałam salon zamknąć.Dziewczyna się nie nadawała a innego odpowiedniego pracownika nie dałam rady znaleźć.Pozatym nigdy nie należałam do tych co potrafią bezczynnie w domu wysiedzieć.Po porodzie jednak musiałam się przyzwyczaić do siedzenia w domu.Teraz robiwe tylko swoje klientki w domku od czasu do czasu.

Widze że większość z Was miała ciężką nocke,ja odziwo spałam jak dziecko,jedynie nad ranem często się budziłam bo słyszałam przez nianie jak mała się w łóżeczku kręci a że straszny czujek ze mnie to się budziłam.Wcześniej też m mnie obudził bo wstawał na ryby.Dziś jechał pierwszy raz na zawody muszkarzy.Dopiero teraz wrócił dumny jak paw bo pierwszy jego udział w takich zawodach no i wymiutł konkurencje-pierwsze miejsce.Teraz siedzi w garażu i pokazuje auto gościowi -ktoś jechał ekstra z Warszawy ażeby zakupić nasz zabytek-pierwszy Volkswagen polo jaki był wyprodukowany mozna powiedzieć oldtimer:-)i na chodzie zadbany.
Co do snów to jak jakiś czas temu obudziłam się o 3 w nocy cała zapłakana bo śniło mi się że auto-w dodatku policjant potrącił moją Nicol :szok:tak się darłam i płakałam że odrazu się obudziłam bo słyszałam swój wrzask.Odrazu był biego do pokoju Nicol ażeby sprawdzić czy leży w łóżeczku cała i zdrowa.Byłam tak roztrzęsiona że ciężko było mi się uspokoić no i spanie do rana miałam z głowy.Normalnie najgorszy koszmar gorszego już niemożna sobie wyobrazić.

Flower-współczuje tych wstrętnych skurczy!!!!oby szybko dały Ci spokój!ja odpukać teraz nie mam.Jednak w pierwszej ciąży mnie łapało to byłam w szoku bo niewiedziałam co jest grane dopiero m mi powiedział to są właśnie te skurcze,ból niesamowity mi pomagało wstawanie na palcach ale i tak moment trwało zanim puściło.

Geniusia-e no to faktycznie fajnie spędzony dzionek.Ja dziś się wynudziłam jak mops,aż mi żal było bo taka ładna pogoda a m zwiał mi na zawody wędkarskie.Byłam jedynie z małą w Kościele potem na cmentarzu coby mała mogła babci świeczke zapalić i mojemu bratu.POtem pojechałyśmy na obiadek bo stwierdziłam że na nas dwie niechce mi się gotować.Później dżemka małej a po drzemce jedynie bieganie po ogródku przy domku ot i tyle atrakcji.

eg16-chyle czoła bo jak na kobiete w ciąży to te 30 basenów to niezły wynik:tak:Ja przed ciążą tyle robiłam jak jechałam na basen od czasu do czasu,także u mnie kondycja kiepska.Basen w ciąży fajna sprawa ,ja będąc w ciąży z Nicol chodziłam ,basen pomagał mi na bóle pleców:tak:Generalnie jakoś tak fajnie się wtedy po basenie czułam.Wizyty u dentysty nie zazdroszcze bo boje się dentysty jak ognia,jednak też mnie to nie ominie mam 2ząbki do borowania wcześniej nie robiłam bo w pierwszym trymestrze nie mogłam mieć znieczulenia więc podziękowałam i wyszłam.

mama Blaneczki-ja odziwo nie mam żadnych przysmaków,nakupywałam sobie ostatnio w Niemczech słodyczy i nawet na nie nie mam ochoty,wogóle mnie do słodkiego nie ciągnie.Z początku ciazy strasznie chciało mi się frytek i scheika z Macdonald's.Obecnie żadnych zachcianek czy upodobań smakowych.

No i autko sprzedane czekam aż m przyjdzie do domu bo ciekawa jestem czy będzie tęsknił za swoim czołgiem:-DWłasnoręcznie go odnawiał i wszystko przy nim sam robił,jedynie lakierowanie zlecił lakiernikowi bo stwierdził że to robota nie na jego nerwy,choć wiem że jakby chciał to też by dał rade,choć jest mechanikiem i wulkanizatorem a lakiernictwem się nie zajmuje.

Nic zmykam ,ło matko znów się rozpisałam :zawstydzona/y:Nic kochane dobrej spokojnej nocki życze
 
reklama
Susi moj skolei duzo jest w domu ale malo rzeczy robimy razem.on ma taka nature ze lubi byc sam, po pracy zwykle czyta ksiazke albo oglada film.a po 21 pada bo jest zmeczony praca.narazie mu nie truje bo sama mam troche rzeczy na glowie, no i niech sobie poodpoczywa w ciszy bo jak bedzie dziecko to skonczy sie jego czas.
 
jak pisałam mojego długaśnego posta to niewidziałam ,że dziewczyny jeszcze piszą:-)

Susi-u nas ostatnio podobnie,m ma niby prace przy domu bo prowadzi swój warsztat ale co z tego że jest przy domu jak i tak wraca późno ,czasem o normalnej godzinie jednak bierze szybko prysznic coś zje i idzie potem robić te swoje muchy(przynęty na ryby) i tak tylko praca i ryby praca i ryby.Co ja się już przez to nadarłam nakłuciła i napłakałam to masakra jednak jak grochem o ściane.Też teraz czasem się boje i rozmyślam jak to będzie jak będzie już drugie maleństwo.Już ostatnio mu kilkakrotnie zakomunikowałam że nie mam zamiaru potem siedzieć w weekend sama z dwojgiem dzieci,więc niech zapomni o rybach.Stwierdził że będzie rano przed pracą w tygodniu na troszke jechał.A znajome mówią ciesz się że m pracuje przy domu,no niby tak ale jak ja wejde na warsztat to go widze a tak to przyjdzie tylko na obiad i to nie zawsze.

Kacha10-ja tak samo ani mi w głowie sex,jakoś nie mam ochoty wogóle na sex .Z m jakoś nie mam problemu ,nie marudzi mi nie dopomina się także mam spokój:tak:W pierwszej ciązy np. bardzo mi się chciało w łóżku szaleć to wtedy m się bał że coś maleństwu zrobi :-Dtakże ja go musiałam namawiać .Teraz jednak nie mam na to chęci.Jednak przytulania i czułych całusków mi brakuje!!!O to mój chyba też ma taką nature jak twój m.
 
Susibardzo Cie rozumiem z tym widywaniem sie z mezem u mnie podobna sytuacjia maz pracuje jako menager w restauracji wiec ma wolny tylko jeden dzien i to ten wolny dzien jak ma to ja przewaznie w pracy wiec widze go wieczorem i to troche bo zaraz zmeczona ide spac,ogolnie zaczyna w dniu o godzinie 4 popoludniu i konczy 2 albo i 3 nad ranem wiec totalnie sie z nim nie widze gdyz ja zaczynam o 10 rano gdzie on spi i koncze przewaznie o 5 gdzie go juz nie ma ja niestety nie mam tu nikogo bliskiego w angli w sumie 2 braci ale mieszkaja okolo 200 km odemnie wiec i tak jestem sama tak jak dzisiaj ja mam wolne a maz w pracy podwojna zmiana od 9 rano do 12 w nocy i rano spie i jak wroci spie porazka totalna
Flowerapropo pozycia seksualnego z mezem tez totalna porazka przez piersze 3 miesiace ciazy ja bylam do niczego bo i mdlosci i sennosci i ogolnie nic totalnie nic,do teraz niestety jak ja zaczełam miec chcice bo tak to mozna nazwac moj mezus sie boi ze urazi mnie badz dzidzie na jedno go rozumiem bo ja sie tez troszke boje i orgazmy sa totalnie doniczego,raz jak mi sie strasznie chcialo to maz mi smiesznie powiedzial ze moja foczka jest zajeta czaicie hehehehehheheheheh :-D ale mowie no tak to juz jest czasami
OlciaLolcia wspołczuje ze nie masz swojego mezczyzny przy sobie mam nadzieje ze nie na stale tak bedzie jak cos to słuze porada badz nawet przytulaskami
 
MamaNikiKochana oj strasznie nozki bola ale i kregosłup juz tez daje we znaki ale to chyba taka wada naszego kochanego zawodu,jak sie pytalas do kiedy chce pracowac?chcialabym do konca listopada bo w grudniu strasznie duzy ruch mamy przed swietami a niestety nikt mi nie podziekuje ze zapierdzielam jak motorek w ciazy a mam tego przyklad teraz ostatnio moja szefowa i kolezanka po fachu zarazem pojechala do polski na urlop na 2 bite tyg no i oczywiscie ja sie zajmowalam salonem po 9 godzin codziennie i tylko niedziele wolne,rozliczanie kasy i czystosc i co po powrocie nie uslyszałam slowa dziekuje wiec nie bede sie zabijac i nadwyrezac zdrowka mojej pocieszki i mojego dla kogos kto nie umie docenic moje pracy wiec dlatego tez chce tylko do listopada oczywiscie jak podolam a pozniej mam wiele swoich klientek i moge je robic w domku na luzie zeby sie nie przemeczac
tym czasem zycze wszystkim milej nocki wyspanej przedewszystkim i bez adnych koszmarowwww
 
Flower więcej magnezu potrzbujesz tak więc może jakies kakao na noc?? Najlepiej ginowi tez o tych skurczach wspomnij. Mnie tez łapały ale już w bardziej zaawansowanej ciąży.

Geniusia widzę że zawitałaś w moje rodzinne strony: do Kabackiego mam 10 minut piechotką:) Bardzo przyjemnie czasem pooddychać świezym powietrzem;)

Trzymaj się Susi z dwojga złego lepszy mąż pracocholik niż nierób, który leżałby cały dzień brzuchem do góry, chociaż rozumiem Cię. Mój mężuś jak wpadnie w wir pracy to też jest nieobecny nawet psychicznie. Na początku ciąży stwierdziłam że gdybym mu nie powiedziała to zauważyłby dopiero w 4 miesiącu jak zaczął mi brzuszek rosnąć - przykre to:(

Flower nie daj się mężowi - dzidziuś teraz najważniejszy, a on może musi dojrzeć do tego żeby dostrzec inne uroki małżeństwa.

Od rana pobolewa mnie gardło - mam nadzieję ze sie nie rozłożę, bo do pracy nikt za mnie nie pójdzie, zwłaszcza że jeszcze nawet RMUy nie mam żeby pójść do lekarza - porażka. Dziś w pracy było nawet spoko, bo kierowniczki nie było, więc nawet miło się pracowało;) Z każdym dniem szybciej sie ciemno robi, więc szef podjął decyzje że będziemy pracować godzinę krócej, więc szybciej będę wracać do domku. Dobrej nocki dziewczynki. Do jutra...
 
Flower ja w kazdej ciazy przechodze przez skurcze. Ostatnio mnie tak potworny zlapal, ze 2 dni chodzilam z bolaca lydka. Moj M jest juz tak wytrenowany, ze jak syknelam z bolu to sie od razu obudzil i rzucil do rozmasowywania (kochany jest).
Ja staram sie zyc bez lekarstw i moj pierwszy gin poradzil mi pic tonic. Dziala od razu tylko gorzkie to.
Ja zgrzeszylabym mowiac zle slowo na mojego M. Mam taka teorie co do par (ktora sie sprawdza gdzies w 90%), ze jak jest swietna babka to ma skurczybyka faceta a jak jest fajny facet to ma zone hetere. Dlatego sobie postanowilam, ze ja bede hetera i u mnie sie sprawdzilo.:-p:-D
Ostatnio mnie denerwuje, ze moj maz nie potrafi krzyknac na dzieciaki. Ja ciagle musze byc ta zla. On sie tlumaczy, ze jak ich nie widzi caly dzien to pozniej nie moze przyjsc do domu i od progu sie drzec.
 
heloł
ale dziś piękny dzień, w nocy nie obudziłam się ani razu, nie śniły mi się żadne głupoty ani koszmary, rano za oknem słoneczko, dziecie pięknie wstało do przedszkola, jestem już po śniadanku najedzona i szczęśliwa, co prawda sama w domu, ale nie pamiętam kiedy byłam w domu zupełnie samiutka, więc i to mi dziś nie przeszkadza;-) może pozarażam Was tym dobrym nastrojem:tak:
wczoraj czułam się nieciekawie, dziś jeszcze mam katar i kaszel, ale jakoś czuję, że mam więcej sił
w temacie seksików, to ja też nie odczuwam teraz takiej potrzeby, po starankach mąż już chyba też odpoczął, bo już dopytuje się, kiedy będzie seksik, tylko, że mi się jakoś nie chce:zawstydzona/y:
co do przytulanek, całusków, to ja chyba jakaś oziębła jestem, bo jakoś tego za bardzo nie potrzebuję:-p wystarczą mi czułości synka;-) u mnie w domu nie było czegoś takiego, że się za bardzo do siebie przytulaliśmy, rzadko padały słowa kocham Cię, dlatego teraz w mojej rodzinie chciałam to zmienić i to mi się udało:happy: chociaż poczucie miłości od moich rodziców i rodzeństwa to miałam i mam cały czas, no ale czasem też miło to usłyszeć i komuś powiedzieć!
skurcze pomału też mi się pojawiają, na razie mi tylko raczej sygnalizują, że zaraz się rozkręcą, bo są póki co słabe, ale pamiętam ten ból, a szczególnie w nocy, więc już się ich boję-na początku ciąży, jak jeszcze nie była potwierdzona, w nocy taki skurcz łydki mnie złapał, że aż z bólu z łóżka wyskoczyłam, pamiętam, ze wtedy pomyślałam sobie, ze takie skurcze to ja w ciaży tylko miałam no i paczcie jak się potwierdziło:rofl2:
no nic zmykam, będę zaglądać w ciągu dnia
miłego poniedziałku :*
 
dzień dobry
jak ja czytam Was, to większość jeszcze pracuje. po części Wam zazdroszczę, ze nie macie z ciążami wiekszych problemów, a po części, to nie odpoczywacie, bo po urodzeniu dzieciaczków nasz czas się skończy :p

spanie w ciąży,... ja w 1 trymestrze spałąm jak "zabita" a teraz... 3-5 razy do łązienki, a śpię mniej więcej od 23-24 do 7-8 rano

sex w ciąży... u mnie zero chyba od poczęcia, a w ciaży to już totalnie nic, ale my mamy zakaz współżycia, więc nie ma się co spinać, mąż nie narzeka, choć wiem że się "gotuje" :)
 
reklama
Witam!

Kitek u mnie tez sloneczko wic dzien kolejny ladnie sie zapowiada!

No i chyba tonic i kakao wyprobuje za te skurcze!


Moze to niezabrzmi milo ale odetchnelam ze nie tylko u mnie takie problemy z seksem! Tylko wkurza mnie moj m ktory jest jak bachorek ktory mowi ze rozumie a non stop o tym wspomina!

No nic ide szykaowac sie do pracy!

Milego dnia!
 
Do góry