reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Isiaoby jak najmniej takich okropnych dni:/
Kitek81zycze zdroweczka ,dbaj o siebieeee polecam syrop z czosnku strasznie niedobry ale pomaga albo herbatka z soczkiem malinowym badz cytrynka,wymoczenie nozek przed spaniem w dobrze cieplej wodzie z sola i pozniej skarpeteczki i lozeczko,
mmona2dowiemy sie w tym samym dniu co bedziemy miec jak oczywiscie nasze fasolinki zechca pokazac co nieco hihihihihihihihi
Mam takie pytanie co to jest ta krzywa cukrowa??????????
a tym czasm lece spac buziolki dla wszystkich:):):):)
 
reklama
Digitalis myslalam, ze to dziewczynki mamie urode zabieraja?
Ja mam cala twarz i podbrodek wysypany.
Mi czas ogolnie bardzo szybko mija bo ja zyje od weekendu do weekendu.
Wlasnie dzisiaj z jedna klientka rozmawialam, ze sie z mezem zamienilismy rolami: on odbiera dzieci juz o 16:30 i jest po pracy wiec robi obiad, odrabia z nimi lekcje, wstawi naczynia itd.
A ja nawet jak jestem o normalnej porze w domu to i tak szybko cos jem i sie zamykam w swoim "biurze" i siedze nad papierologia.
Dzisiaj juz drugi dzien dzieci widzialam tylko rano. Mialam nowy domek, ktory mial byc na 2 godzinki a byl tak zasyfiony, ze zesmy tam siedzialy 5.
Dalam ogloszenie na weekend znowu bo ta dziewczyna mnie do szalu doprowadza. Jest wolna jak zolw, pracuje beznadziejnie, chyba jest slepa i glucha bo musze palcem pokazac dokladnie zeby cos poprawila a poprawki na kazdym domku z nia normalnie.
Moj M zrobil przepyszne pierozki z cebulka i boczusiem i sie obzarlam i lezelismy w lozku i nareszcie poczul ON jak dzidzia kopie.
Bo tak to potrafil trzymac reke na brzuchu pol godziny i ja ja czulam a on nic. Ach Ci faceci.
 
heloł :)
chyba rano będę dziś pierwsza;-)
dziś w porównaniu z wczoraj czuję się o niebo lepiej, co prawda szału jeszcze nie ma, bo nos cały zatkany i drapie w gardle, ale już ogólne osłabienie i ból prawie minęło, więc mogę chociaż chodzić, bo wczoraj przeleżałam cały dzień w łóżku! No ale chyba pomogło:-) Koleżanka przywiozła mi jeszcze wczoraj sok z czarnego bzu, więc też go sobie popijam.
Oby pozostałym chorowitkom też się poprawiło :*
Mój synek też ma się lepiej, ale on miał trafnie dobrany antybiotyk, więc zadziałało od razu. Ale najbardziej mnie wczoraj rozczulił, jak podszedł do mnie i się pyta, czy to on mnie uraził?! Chodziło mu oczywiście, że zaraził, ale cały czas chodzi i o urażanie pyta:-p
U nas dziś jest szaro, buro i deszczyk pada, senna, smutna pogoda:-(
Mimo wszystko miłego dnia:blink:
 
mama NIKI ja jedne spodnie miałam w poprzedniej ciąży której nie dotrwałam aby je założyć, ale będą na późniejszą ciążę, ponieważ są 2 rozmiary większe, a teraz kupiłam cały komplet ze spodnicą , długie spodnie i rybaczki... no i te długie sa za długie, niby dzinsy le takie eleganckie :)
cieszyłam sie ze spedziłam pól godzinki na miescie... dziś jade do lekarza, w sobotę do rodziców, w niedziele po ubranko dla kolezanki córki a we wtorek wlasnie je odwiedzic z cała paczka :)
radość w sercu mam :)

dzień dobry babki, mi póki co nic nie dolega, tylko serducho się raduje
mój syn też nie pokazałl nic między nogami, bo sie odwracał ale ja wiem ze to syn :)
 
kitek słodziutki ten Twój synuś, dzieci czasem coś przekręcą tak że człowieka rozczula:) zdrówka dużo życzę

Isia u mnie też do tej pory bardziej mąż gospodarzył w domu bo ja ciągle w pracy byłam, a on w domu pracował więc i gotował i pranie wstawiał, że o odbieraniu synka nie wspomnę. Parę tygodni temu wynajął lokal i przeniósł sie z pracą tam, żeby miejsce dla dzidziusia w domku zrobić i teraz ja w wolnej chwili coś ogarniam w domu, jak zdążę to nawet obiad zrobię:D Wszystko zależy jak komu pasuje taki układ. Mi było trudno zaakceptować taką zamianę ról bo jednak stereotypy w których wyrastałam robią swoje - miałam wyrzuty sumienia że to nie ja zajmuje sie domem, a z drugiej strony wracając z pracy myślałam tylko o tym żeby się najeść i odpocząć:)

Apropos mam jeszcze godzinkę zanim pójde do pracy więc biore sie za prasowanie. Miłego dnia:)
 
betibeti któraś z dziewczyn ( już nie pamiętam która) poruszała temat tych pieluszek, i w ogóle ekologicznego stylu życia. Dla mnie bardzo ciekawa rzecz chodź bardziej pracochłonna i wymagająca poświęcenia. Pozostanę przy pieluszkach jednorazowych;-)
 
hej dziewczynki :-)
Umnie też dziś szaro i buro i nadal pada,osobiście nie lubie takie pogody ale odziwo jakoś mi teraz odpowiada bo nie jest mi tak ciężko i duszno jak przy tych upałach,jedynie małej szkoda bo jak za oknem leje to siedzenie w domku.Myślałam że ja wczoraj pisze ostatnia atu prosze jeszcze dziewczyny pisały.


Isia-wiesz ja też słyszałam że niby dziewczynka mamie urode odbiera ale jakoś w poprzedniej ciąży mi się to nie sprawdziło.Teraz jak oglądam fotki z tamtego czasu to stwierdziłam że bardzo ładnie wyglądałam taka rozpromieniona buzia ładna ,troszke tylko mnie wtedy obsypało ale zaraz zeszło a teraz to koszmar,Więc u mnie moze to działa odwrotnie.Ciąża mi przebiega podobnie jak poprzednia tyle że nie pijam kawy a wtedy nie mogłam bez niej,czasem wypije moje ukochane latte machiato ,jednak nawet teraz mi jakoś tak nie smakuje a tak bardzo je lubiałam popijac z syropem orzechowym.Kurcze faktycznie pech z tymi laseczkami a jak musisz po nich poprawiać to faktycznie mija się to z celem bo Ty się nawkurzasz i zajedziesz poprawianiem po niej i jeszcze swoją robotą.Mam nadzieje że uda się znaleźć kogoś dokładnego i sumiennego coby robota szybko szła:tak:

Digitalis-wcześniej niemiałam problemów ze skórą dlatego teraz mnie to przeraża bo jest tego sporo i wiadomo wygląda nieestetycznie,niby nie mam mani na punkcie swojej urody ale jakoś teraz czuje się taka zaniedbana bo wiadomo waga większa uda jak balerony i jeszcze te pryszcze ech...dobrze że mam makijaż permanentny to coś tam zawsze daje bo teraz będąc w domku i to jeszcze taka obsypana nie mam zwyczaju nakładać pudru itd.Choć dziś musze jechać na msze (10 rocznica śmierci babci ,cioci i kuzyna,zgineli w wypadku samochodowym -pijany kierowca uderzył czołowo w auto kuzyna:-(najgorzej jak giną niewinne osoby abo taki oszołom mając 3promile we krwi sobie wsiada za kierownice:no::wściekła/y:)więc chyba nałoże jakąś tapete coby ludzi w kościele i rodziny nie straszyć.
Wiesz co ja śmigam do mamy na 4piętro to sapie jak pies:-Dmasakra a pomyśleć że za panienki biegałam kilka razy dziennie po tych schodach bez problemu.

kitek-ale słodziak z Twojego małego kawalera:tak:dzieci czasem dają mega popalić ale i też są bardzo rozczulające.Ja wymiękkam jak moja Niki siada obok mnie podnośi mi bluzke i całuje brzuszek mówiąć -kocham cię dzidziuś.Nosz normalnie wymiękam :tak:a potem się śmieje bo mała jescze nie bardzo rozumie jak to wszystko będzie wyglądać jak narazie to bardzo się cieszy.Teraz pytałam czy chciała by żeby dzidziuś był dzieczynką czy chłopczykiem to odparła-dzidziusiem:-DDobrze że u Ciebie już jakaś poprawa!!!!dużo zdrówka dla Ciebie!

Krisowa-a te spodnie które zakupiłaś są może z takiego cieńszego materiału wyglądajacego jak dżins?bo ja w poprzedniej takie sobie na allegro zakupiłam i były to wtedy moje ulubione spodnie:tak:dziś właśnie musze skoczyć do krawcowej po moje dżinsy mają być niby na dziś gotowe.Bardzo mnie cieszy że samopoczucie u Ciebie super,należy Ci się !tyle co stresu przeszłaś to masakra!bardzo dobrze że wkońcu jesteś radosna:tak:ja też odrazu odrzywam jak wychodze między ludzi !teraz ponad 2 lata siedze w domku bo musze się małą zajmować więc te początkowe dni w domku były cieżkie.Bo zawsze w pracy między ludzmi a tu nagle trzeba było zamknąć się w domku-a ja z tych co w miejscu usiedzieć nie mogą.Teraz już przywykłam choć czasem dopada mnie handra.Jednak bardzo pragnęlam dzieciątka więc trzeba było się poświecić,choć to nie było lekkie bo musiałam mój kochany salon zamknąć .

w takie dni zimne i szare wieczorkiem lubiałam sobie usiąść przed kominkiem z kubeczkiem grzanego wina,oj będzie mi tego brakować a szczególnie w zime!będzie trzeba się zadowolić herbatką z cytrynką i soczkiem malinowym:-)

Nic zmykam bo się rozpisałam ,puki mała grzeczna to ide myć głowe troche to zajmnie bo po myciu trzeba pobiegać z maseczką na włosach a potem suszenie i prostowanie tego mojego sianka,choć w taką pogode to niebardzo ma sens no ale.Miłego dzionka kochane:tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej Kobitki,

Już chyba z tego lata nic nie będzie, ale przyznam szczerze że pierwszy raz nie mogę doczekać się zimy ;-).

Suzi - dobrze że jesteś już w domku i że po krwiaku ani śladu nie ma. Z tego co pamiętam jak moja siostra miała krwiaka, to lekarz zawsze powtarzał że czym starsza ciąża tym mniejsze zagrożenie dla dzidzi bo szkrabek robi się coraz większy i silniejszy.

Krisowa - super że pomału "wracasz do żywych". Na pewno dobrze Ci to zrobi i przede wszystkim Maleństwu bo kiedy Mama zadowolona to i dzidzia tymbardziej :tak:

Flower - jeszcze nie doczytałam dlaczego nie jesteś zadowolona z wizyty ale najważniejsze że z dzidzią ok.

Pluszacze - wydaje mi się że krzywa cukrowa to badanie poziomu glukozy we krwi ale nie jestem do końca pewna. Może którś z dziewczyn potwierdzi.

Mama Niki - współczuję problemów ze skóra. Jeśli nadal jesteś zainteresowana mlekiem to wyślij mi wiadomość na priva (sorry że dopiero teraz ale jakoś nie miałam kiedy się do tego zabrać).

Kacha - ja na pewno po witaminach prenatal mam nudności, ale ciągle je biore ze względu ze mają dużo kwasu foliowego. Tabletkę teraz łykam przed samym snem dlatego już nudności mi tak nie dokuczają.

Ja na szczęście prawie nic nie muszę kupować bo wszystko będę miała po starszym synku. W sumie to i dobrze bo jakby się okazało że to dziewczynka to znowu mogłabym wpść w szał zakupów jak było to w poprzedniej ciąży. (nakupowałam tyle ubranek że i trojaczki spokojnie bym ubrała)
 
Ostatnia edycja:
reklama
kitek81- zazdroszczę... Ja się dalej męczę, tzn kaszel w sumie mi został paskudny, katar bym jeszcze jakoś przeżyła. Brzuch już mnie boli z tego kaszlu, tak jakby zakwasy od ćwiczeń :-( no i w nocy się obudziłam bo mnie zarwało w prawym boku tak dziwnie... Żadne domowe sposoby nie pomagają.
 
Do góry