reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

ja dziś rano znowu stres :-( wstałam na ranne siusianie, a tu cholera papier brudny, dość sporo brązowego śluzu, wycierałam i ciągle i ciągle. Ja mam nadzieję, że to ten pieruński krwiak się oczyszcza. Normalnie innej opcji nie dopuszczam. 17 sierpnia mamy usg genetyczne, to powiem mojej gin o tych plamieniach, niech dokładnie sprawdzi.

Dziś przed południem miałam telefon z pracy, zdenerwowała mnie koleżanka. Jeszcze się pyta, czemu ja oficjalnie szefowej bezpośredniej nie powiedziałam, że jestem w ciąży. Kurcze, chyba nie muszę?! Kierowniczka wie nieoficjalnie, jak się z nią widziałam w bloku (tak, niestety mieszkamy w tym samym budynku, obie mamy służbowe mieszkania), to pytała się jak się czuję. U mnie w pracy są totalne ploty, jestem na długim zwolnieniu, więc podejrzewam, że już każdy wie nieoficjalnie o mojej ciąży. Jakimś "cudem" u nas takie rzeczy bardzo szybko się wydają. O poprzednich ciążach pracowych dziewczyny było wiadomo zawsze nieoficjalnie, żadna z dziewczyn nie mówiła od razu, to zawsze jakoś samo się wydawało. WIĘC DLACZEGO DO CHOLERY AKURAT JA MAM OFICJALNIE POINFORMOWAĆ WSZYSTKICH. Oj żebyście kochane wiedziały jaka ja jestem wściekła :wściekła/y::angry: W związku z taką sytuacją i moim stanem zdrowia zaczęłam się dziś zastanawiać, czy nie ciągnąć zwolnienia do końca ciąży. Ta praca jest cholernie nerwowa, a moje samopoczucie w ciąży najważniejsze, bo wpływa na maleństwo. Koleżance, która 4 lata temu zaszła w ciążę, bardzo oszukiwała na zwolnieniech, potem po macierzyńskim również robiła dym zwolnienie-urlop, bo nie chciało jej się wracać do pracy i jej się upiekło wszystko, po wychowawczym wylądowała na lepszym stanowisku niż przed ciążą, spokojniej, a i teraz więcej kasy ma dodatkowej.

A właśnie, w 2012 mamy 20 tygodni urlopu macierzyńskiego obowiązkowego plus 4 tygodnie fakultatywnego, który można, ale nie trzeba, wziąć. Tak więc w sumie jest to 24 tygodnie i ja napewno cały zamierzam wykorzystać, nie odpuszczę ani dnia :-)
 
reklama
Geniusia to na pewno krwiak i wszystko będzie dobrze. Co do pracy to ja niestety się nauczyłam że nikt nie doceni poświęcania się dla pracy a jak tylko nadarzy się okazja to jeszcze kopną Cię w tyłek. Zauważyłam że kiedy mniej się stresuję, nie staram,nie staję na rzęsach to i profity mam lepsze - dziwny jest ten świat....
 
geniusia to moze ciagnij to zwolnienie,
poza tym o ile sie nie myle jest 21 tygodni urlopu ;-) a dla tatusia, nie 1 tydzien jak dotychczas, tylko 2 tygodnie, od stycznia 2012 :-)
 
Aguula dzięki :)

Geniusia
ja podobną sytuację miałam w niedzielę, tyle że na początku śluz był czerwony, a nie brązowy i po luteinie zmienił się w brązowe plamienia (pisałam o tym na poprzedniej stronie). Jutro idę do lekarza sprawdzić, czy wszystko jest ok.
Na usg genetyczne jestem umówiona dwa dni po Tobie, bo na 19 sierpnia ;)
 
Hej dziewczynki :-) mam dobre wieści. Zaczynam pracę w weekendy po 8 max 9h :) już nie 9-22 w sob i 10-21 w nd tylko 11-19/20 w sob i 11-19/20 w nd :) nie robiła mi żadnych problemów :-) NIC.
SZOK :D

Przespałam się teraz 3h i znów lecę spać, chcę odespać ten weekend.
A jutro o 9:30 mam wizytę w sprawie guzka w piersi - odbieram usg

Geniusia to na pewno krwiak i już za tydzień zobaczysz swoje baraszkujące maleństwo :-)

koleżanka sprzedała mi newsa, że jak mąż się przytuli do brzuszka to usłyszy jak maleństwo pluska i racja :-) mój mąż co wieczór na chwilkę idzie posłuchać maleństwa. Polecam :-)

Miłej nocki :-)
 
geniusia..powiem dosadnie...a każdej pracy trzeba być maxyymalnnie dyskretnym..bo jeżeli istnieje podział na stanowiska..to i możliwość awansu a za tm...dołki...plotki..i insynuacje podpuszczania. Z własnego doświadczenia wiem, że w pracy ma się kolegów i koleżanki i tyle. Bierz zwolnienie i rozmów się z szefostwem, a nie mówiłaś bo to wczesna ciąża i wszystko może się zdarzyć..(wersja dla nich).
 
a ja dzisiaj miałam wymaz, bo niestety grzybek nie chce odpuścić i co lepsze objawia się jasno brązowym wodnistym śluzem...

Dee - mój już próbował kiedyś coś słuchać, ale w ciąży cierpię na niezłe wzdęcia cokolwiek bym nie zjadła, więc jelita mi chodzą jak szalone... także u mnie nic sobie nie posłucha:(

dzisiaj na wizycie miałam też dokładne USG - pomiar głowy, tułowia, reszty ciała i jeszcze raz fałd karkowy... wszystko jest ok, a ja ciągle się boję żeby dziecko było zdrowe:( dzisiaj miałam w nocy koszmary ze strachu:/
 
Dziekuje za kciuki, dziewczyna na razie zostaje.
Chodzilam dzisiaj za nia i nawet JA nie moglam nic znalezc zeby poprawic.:-)
Takze sie ciesze i dzisiaj mi juz bylo lzej jak ona wszystkie lazienki i kuchnie robila. Troche jej to wolno jeszcze idzie ale whatever, najwazniejsze, ze dobrze sprzata.
Ale za to dzisiaj chyba doszlo do mnie wczorajsze zapieprzanie i bardzo zle sie czulam. Na 3 domku to nawet jak kurze robilam to sapalam jak pies a jak podnosilam rzeczy z gornej polki to mi sie zakrecilo w glowie i az siadlam.
No i dziadek to zobaczyl i podlecial czy wszystko OK i musialam im powiedziec, ze w ciazy jestem.
Ci sie akurat ucieszyli ale ogolnie poza 2 klientkami-kolezankami zadnej nie mowilam bo jak dodadza 2+2, ze odejde pozniej to sie boje, ze zaczna rezygnowac.
Juz kiedys mi klientki daly znac, ze biora mnie dla mnie i nie chca bylekogo zeby im sprzatal.
 
reklama
heja :)
po tej wizycie u tego szarlatana wczoraj wieczorem dostałam plamienia:( brzuch mnie w dole rozbolał, i jeszcze teraz rano troszki,ale malutko:( idę zaraz oddać krew na badania, ale jak wracam leżę plackiem, w sumie wczoraj też łaziłam cały dzień, moze i od tego:( do lekarza idę 16 no chyba, ze mi się pogorszy.

Jak powinno wyglądać zaświadczenie o ciąży do pracy? jakie dane powinny się znajdować?
 
Do góry