reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

ameryka ja daję małej Bebilon do kaszy, ale teraz spróbuję Bebiko bo tańsze...

byłam dzisiaj z małą u pediatry w związku z tym odparzeniem i w zasadzie nic odkrywczego się nie dowiedziałam, clotrimazol, tormentiol, mocz bad. ogólne i posiew, jutro rano będę próbować złapać sik bezpośredni do kubka, czy z powodzeniem to dam znać jutro...

przy okazji pani obejrzała małej gardło i powiedziała, że górne zęby idą, może dlatego taka marudna dzisiaj...
 
reklama
Isia wszystkiego dobrego:-), teraz to jeden kot mniej czy więcej to już bez różnicy:-D

sik został złapany, jutro wyniki posiewu, ale w ogólnym badaniu nic nie było, więc może nic nie urośnie...

dziewczyny po półtora tygodnia stosowania metody usypiania "kładę do łóżeczka i wychodzę" mogę powiedzieć, że to działa, usypianie wieczorne odbywa się bez żadnych protestów, przedpołudniowe też, ciągle najgorzej jest z popołudniem, ale tu też płacz trwa najwyżej kilka minut...
 
Dziekuje bardzo za zyczenia.
Teraz poszukujemy chodowcow w Illinois i 3 okolicznych stanach. Wczoraj rozmawialam z jedna babka ale chyba na mozg jej padlo bo sprzedaje koty za $950. Takze ciagle szukamy.
ania_kropla tak jak juz pisalam podziwiam bo ja nie moge zniesc placzu moich dzieci nawet sekundy, serce mi sie kroi wtedy i od razu wymiekam i daje im co chca.
Zwlaszcza Martino, ktory jest najpogodniejszym dzieckiem na swiecie, jak tylko kweknie to ja od razu lece do niego.
Ostatnio plakal bidulek bo glupi Tomek nie moze sie naczyc zeby lezec gdzies wyzej tylko musi sie klasc na Martinka macie. No i Martino go wytargal za ogon a ten zamiast uciec to go tylnia noga odepchnal i zadrapal Martinka w czolo.
Martino wczoraj furore robil w poczekalni u lekarza (z Kevinem bylam) no tak sie glosno wypowiadal jak nie wiem. A cieszyl sie bo go posadzilam w wozku i nawet dobrze mu szlo, poza tym kiedy skladal sie jak scyzoryk i jadl podstawke na nogi.
geniusia no w tym roku sie postaral, pomimo zapracowania. Byl tort, balony, super kartka (z kotami oczywiscie) no i jak przeczytalam, ze moj prezent ma niebieskie oczy to malo nie usiadlam. Zapytalam sie tylko czy jest pewny?
A on mowi a mamy 3 dzieci, 2 koty to jeden w ta czy w ta juz nie robi roznicy.:-)
 
faktycznie może wychodzę na jakąś jędzę bez serca, ale wcześniej mała na widok łóżeczka zaczynała wrzeszczeć (mimo, że miałyśmy już zasypianie przy czytaniu opanowane), a teraz właściwie uspokaja się po włożeniu do łóżeczka, jak przed chwilą...nie zasypia od razu, turla się po łóżeczku, wyma****e żyrafą a w końcu zasypia, przede wszystkim cieszę się, że nie ma już tych histerii...

w końcu wybrałam się do zdrowej żywności i zakupiłam kaszki jaglaną i gryczaną Nominal bez mleka, bez cukru...i cena dobra, ok. 8 zł za 300 g

hehe nie wiedziałam, że wymachiwanie żyrafą jest niecenzuralne...
 
Ostatnia edycja:
ania_kropla, też się zastanawiałam, co Ty tam napisałaś, że aż wykropkowało ;-).

geniusia, działa Ci już ten sprzęt do robienia obiadków?


coś mnie na sentymenty wzięło... weszłam sobie na październikowe przyszłe mamy i zaczęłam pokoiki dzieciaków oglądać (te puste, dopiero w przygotowaniu). kurczę, dopiero co młody miał się urodzić i też tak planowałam/rozmyślałam itp.. ale nam dzieci szybko rosną! to już Dziewczyny wszystko za nami, ach... :zawstydzona/y:.
 
reklama
Sprite :wściekła/y: nie działa, chłop miał naprawić i tfu :wściekła/y: znalazłam sobie serwis na Mokotowie, okazuje się że dojeżdżają do domu, no to się cieszę w to mi graj, umówiłam się na dziś rano 9-11, zwijam się w ukropie, żeby nie wyjść do serwisanta w koszuli lub goła, ścielę kanapę. Się zwijam, młody ryczy, bo matka czasu nie ma... Sms... blabla nie przyjadą... nie zaproponowano innego terminu odbioru. :wściekła/y: aaaaaa poszukam jutro już i sobie sama pojadę, oddam i cześć. Choć taniej by było, gdyby chłop to spróbował choć naprawić! Brakuje mi tego:wściekła/y: bo w tym ustrojstwie paruje się owoce chwilkę, tak jak i inne produkty, blendowanie migusiem. A tak od kilku dni rano gotuję owocki do kaszki. Garnka na parze nie opyla się wyjmować do jednego jabłka czy banana (a i okazuje się, że banan parowany jest wiele smaczniejszy od gotowanego, a teraz tylko gotujemy niestety).
 
Do góry