reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Czesc Dziewuszki!
ameryka my zesmy lecieli do Vegas z 11 miesieczna Karen. Nie wiem czy sie przepisy zmienily ale Karen byla w foteliku samochodowym i wczesniej dzwonilam do linii lotniczym i moze dziecko siedziec w foteliku pod warunkiem, ze fotelik ma swoje wlasne pasy. Wozek mielismy taka mala parasolke i oddalismy normalnie do bagazu przy wsiadaniu do samolotu.
Wzielismy w podreczny snacki i picie dla Karen i jak startowalismy/ladowalismy jej dalismy zeby jej uszy odetkac.
My akurat lecielismy z tesciami to Karen spala u tesciow na kolanach.
A jesli nie chces zabrac wozka to przeciez te lotniskowe maja takie z siedzonkiem jak sklepowe.
geniusia no mezczyzna Ci sie zrobil, mezczyzna. Gratuluje postepow.
U nas szok normalnie. Jejku ja mam dziecko raczkujace (ciagle jest to "army crawl" czyli samymi rekami) po calym domu. Kurcze nigdy jeszcze sie nie musialam martwic o takie rzeczy jak schody a teraz shody, kable, zabawki, smieci.
Laduje do buzki wszystko od jakiegos starego chipsa co wydlubal spod fotela do klockow Lego.
Oczywiscie ciagle jeszcze nie siedzi. Nie ma na to czasu. Jak go posadze to buch jak sosna i od razu pelza dalej.
M sie smieje zebym mu jakas froterke przyczepila do brzucha to od razu podlogi umyje.:-)

Niestety w czwartek nagle moje ukochane kocisko Tomasz zaczal kulec. Zawiozlam go do weterynarza i mial przeswietlana noge i to nie jest zlamanie. Babka myslala, ze moze go Bunia ugryzla i mial podwyzszona temperature wiec dostal antybiotyk. Ale mialo przejsc do niedzieli a nie przeszlo wiec nastepna opcja jest, ze Tomeczek mial zawal i ma ta noge sparalizowana.
Dzisiaj u nas swieto (Dzien Kolumba) i wszystko pozamykane ale jutro jade znowu do weterynarza i ma mu zmierzyc cisnienie i zobaczymy co dalej.
Biedaczek nawet wskoczyc nigdzie nie moze bo sie nie moze z tej nogi wybic.
Poza tym W KONCU w sobote sie przeprowdzilismy na gore. Mam swoja sypialnie z DRZWIAMI nareszcie, Misko ma swoj pokoik. Jesze ciagle urzadzamy, milion rzeczy trzeba dokupic. Spimy na razie na materacu bo juz starego lozka nie wnosilismy jak nowe ma przyjsc w tym tygodniu. Czekamy tez na zaluzje ale byly robione na zamowienie wiec 2-3 tygodnie poczekamy.
Bylismy w niedziele w Ikei bo maja co jakis czas promocje, ze jak sie zrobi zakupy na $100 to jedzenie jest za darmo ale nie nie bylo zadnych fajnych zaslonek wiec ciagle mamy gole okna.
W pracy czasem mi mozg paruje bo mamy teraz 2 dziewczyny i probowalismy roznych systemow (jak robote rozlozyc) no i chyba zeby robili wszyscy razem w 3 robi dla nas najlepiej.
Tylko teraz nie wiem jak szybko robia domy i mam problem, na ktore godziny klientow umawiac. Takze nagimnastykowac sie musze niezle. Ale moga zrobic po 6-7 domkow dziennie i mam meza w domu na obiad wiec jest tego warte.
 
reklama
trina79 to dziwne, że dziecko do 2 lat w Europie musi siedzieć na kolanach, bo to na pewno nie jest bezpieczne... Gdzieś czytałam, że dziecko jak siedzi na kolanach to dla osoby trzymającej jest jak poduszka powietrzna :/ ... Jeśli dają pas dla dzidzi, do przypięcia do pasa osoby trzymającej, to przynajmniej dziecko nie wypadnie z rąk ...
ja sobie teraz myślę, że wiozłabym dzidzię na lotnisku w foteliku samochodowym który byłby "na kołkach". Jak na tym zdjęciu:
http://blogs.babycenter.com/wp-content/uploads/2011/12/Britax-Car-Seat-Travel-Cart-lifestyle.jpg
Fotelik do samochodu w Polsce może rodzina by mi załatwiła.
Bagaż podręczny będę miała w walizce małej, a ten duży bagaż to jak nadam w Nashville to odbiorę aż w PL.
hooba kołyski w samolocie są dla dzieci do 6 miesięcy. jeszcze jeden problem to to, że fotelik samochodowy który się wpina do wózka (tej ktory teraz używam) jest z plastikową bazą. Musiałabym ją też wziąć gdybym chciała żeby dzidzia siedziała na swoim miejscu w samolocie (gdybym kupiła dla niej oddzielne miejsce).
magnoli nie wiem ile waży moja dzidzia ale jest duża. Zakładam jej ciuchy ba 12 miesięcy i jedne spodenki to są trochę ciasne w pasie :/ Fotelik który teraz mam jest na serio za maly dla mojego dziecka. No a do PL chcę lecieć za około miesiąc a wracać będę w styczniu (wtedy moja dzidzia będzie miała prawie rok) wiec ten fotelik to już wtedy na pewno się nie będzie nadawal do niczego. Ten fotelik co go teraz używamy ma pasy które są już za nisko przytwierdzone przy szyjce. Powinny te pasy być wyżej umocowane...
Ja się bardzo boję tego lotu. Ja się w ogóle bardzo boję latania. Bardzo! No ale chcę bardzo polecieć do PL. Długo nie widzialam rodziny. Moja rodzina nie widziala mojej dzidzi. M musi tu zostać do połowy grudnia, no a w pierwszej połowie stycznia musimy tu wrócić. W PL musimy odwiedzić rodzinę moją i M. Nie mieszkamy niestety blisko siebie. Musimy też dzidzię ochrzcić. Pełno spraw będzie do załatwienia. Bardzo chcę polecieć wczesniej. Już nie mogę spać bo myślę jak ten lot będzie wyglądać :/
 
isia napisz mi proszę czy myślisz, że samolot z Chicago do PL, w ten długi weekend w który jest Thanksgiving, będzie cały pełny. No bo tak myślimy, że może by jednak nie kupować dzidzi biletu i liczyć na wolne siedzenie. Podobno gdy jest wolne miejsce to oni usadzą tak że siedziałabym przy dzidzi która siedziałaby na tym wolnym miejscu. Podobno jest tak że przy odprawie moglabym zapytać czy jest wolne miejsce i gdyby było to mogłabym zabrać fotelik do samolotu (który zakładam że będę miała przy sobie), a gdyby nie było to zostawiłabym fotelik tak jak się zostawia wózek dla dziecka (przy odprawie). Pewnie w ten weekend nie będzie miejsca w samolocie z Nashville do Chicago, bo to jednak specjalny weekend... Co o tym myślisz? No i jeszcze martwi mnie kwestia bezpieczeństwa. Jednak najlepiej by było gdyby dzidzia siedziała w foteliku cały lot. Ale, z drugiej strony, ciężko sobie wyobrazić, że dzidzia będzie tyle godzin grzecznie w foteliku siedzieć :/ Te foteliki dla większych dzieci to całkiem pionowe oparcie mają ...
 
ameryka do Polski akurat nigdy nie lecialam ale jestem na 99%, ze na lotnisku bedzie masakra. Wiesz dobrze jak tu jest na Thanksgiving, kazdy leci do rodziny.
Co do fotelika Martinek tez jest wielkie dziecko (ostatnio jak go wazylam mial 22 funty) i w takim wiekszym jezdzi juz od ponad miesiaca. My mamy Britax i on sie rozklada nawet dobrze, my go przymocowalismy tylem do kierunku jazdy.
Ubranka na zime to ja kupuje 18-24 miesiace i jest problem bo takich duzych bodziakow juz nie produkuja i ciezko jest znalezc pizamki jednoczesciowe, ze stopkami ale nie polarkowe.
 
geniusia, fajny Kacperek :-) i jak wcina! super!

ameryka, ja też podziwiam. nie pomogę niestety, bo my na razie tylko samochodem podróżujemy, ale i tak to jest jeden wielki cyrk, bo młody mimo zmiany nosidełka na fotelik samochodowy nie daje nam żyć w aucie. on już chyba za kierownicę się wyrywa, co tam z tyłu będzie jeździł haha ;-).
Isia, Twój Martinek często jeździ samochodem. jak Ty to robisz, że On to znosi? pomocy...


wreszcie przebił nam się 3ci ząbek. ale i tak nocne pobudki non stop... i opanowaliśmy stanie bez trzymanki. młody chyba pójdzie w moje ślady. Mama mówi, że miałam 9 miesięcy, jak zaczęłam samodzielnie chodzić. być może z nim będzie podobnie.
 
sprite nie wiem co Ci doradzic, nigdy nie zastanawialam sie nawet, ze on moglby nie lubic jezdzic autem (nie ma zreszta innego wyboru, sam w domu nie zostanie).
On jezdzil od pierwszego dnia bo przeciez codziennie jezdzimy dzieci odebrac ze szkoly.
Sprobuj jakies specjalne zabawki moze do auta tylko, lusterko (plus, ze mozesz Ty tez malego widziec), moze sprobuj plyte z piosenkami i spiewac mu?
 
Sprite ja pomyślałam o takiej zabawce do auta, coś takiego widziałam z kierownicą, klakson, powinno zająć na jakiś czas. My jeździmy autem rzadko (bo ciągle zepsute ostatnio), to nie znam na razie takiego problemu.


Magnoli
nie wiem co doradzić. Wiadomo, że jak były problemy to opóźnienia mogą być. Ale jeśli lekarz mówił, że jest ok, to ciesz się :tak: Zawsze możesz robić z dzieciem swoim gimnastykę, ćwiczyć rączki, nóżki. Mój Kacperek był rehabilitowany od jakiegoś 5/6 tygodnia życia. Stąd też on teraz jest bardzo ruchliwy. Ale dużo dzieci z napięciem mięśniowym tak ma. A na siedzenie jeszcze Twoje maleństwo ma czas. Skończone 9 miesięcy do 10 miesiąca z tolerancją. No ale mówię... ćwicz troszkę, rozruszaj.
 
no to przedstawiam Wam ciekawskiego ciekawski - YouTube :-). tylko fragmencik zwiedzania, ale nie ma miejsca w pokoju, którego jeszcze nie poznał ;-). sorry, za głos w tle, zapomniałam wyciszyć, a siedziałam obok włączonego netbooka :sorry2:.
 
geniusia - ja mysle ze moja corcia tez lada moment juz siadzie i o to sie nie martwie tylko porownalam sobie z Twoim Kacperkiem jak pisalas miesiac temu ze jeszcze nie siedzi i moja wtedy tez podobnie a tu taka roznica i Twoj juz stoi.Co do ruchliwosci to moja mala jest ruchliwa na maxa, smiejemy sie ze chyba rowrzystka bedzie bo jej nogi non stop chodza, tak jakby pedalowala szybko tylko uderza nimi z impetem w podloze, czy to lezy na plecach czy na brzuchu, czy siedzi w jakims foteliku/bujaczku czy na rekach.Ludzie to maja z niej ubaw w miescach publicznych jak "pedaluje" uderzajac w barierke w spacerowce inic a nic ja to nie boli :-D

Sprite - a Twoj maluch nie lubi jezdzic autem czy w sensie ze sie nudzi? Moze taka zabawka faktycznie jak geniusia pisze, tez o tym kiedys myslalam ale moja na szczescie w aucie nie potrzebuje zadnej zabawki tak jest zafascynowana zmieniajacymi sie widokami w czasie jazdy choc z jej polozenia przeciez niewiele co widac, jakies drzewa i budynki :-)

Mam pytanko do mam ktore maja tez starsze dzieci.Teraz to juz ostatnie podrygi ze dziecko mozna zabarac w jakims bujaczku/fotelik do kuchni czy lazienki bo za chwile z tego juz wyrosnie i bedzie mobilne.Czy bedac wtedy samej w domu jest szansa sie umyc czy cos zrobic na szybko w kuchni bo jakos poza kojcem nie widze tego tylko ze moja zaczyna wrzeszczec jak ja sama nawet teraz na chwile zostawie (wyjscie do toalety)
 
reklama
magnoli, nie lubi jeździć. nie wiem, co mam więcej napisać na ten temat. zabawek ma mnóstwo, książeczek, nawet naszych dorosłych "zabawiaczy" i zawsze ktoś z nim z tyłu siedzi i zagaduje, a on chwila zabawy i znowu marudzi, a jak dłużej jest ignorowany, to ryk. wkurza go chyba to, że siedzi unieruchomiony pasami i nie może się przemieszczać.

a co do Twojego pytania. nie mam starszego dziecka, ale na tym moim 8 miesięcznym już wiem, że kieeeepsko. ja nawet nie umiem mu zrobić kaszki ani podgrzać zupki, bo od kilku dni dosłownie wyskakuje ze swojego krzesełka. pasami zapięty drze się jak dziki, a bez pasów non stop wstaje na nogi. przecież tak się nie da!!! jedyna rada-na podłogę i zwiedzaj dziecko mieszkanie, tyle że to też z ciągłą uwagą żeby sobie czegoś nie zrobił (wiadomo). leżaczki bujaczki i inne gadżety odniosłam do piwnicy, bo u nas już się nie sprawdzały od dawna...
 
Ostatnia edycja:
Do góry