reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Sprite - sa takie ssaki do odkurzacza mocowane ;)Pamietam jak z mlodym w szpitalu wyladowalismy i jak mial nochal zapchany, to jak mu pielegniarka ichniejszym mechanicznym ssakiem odessala (myslalam, ze mu mozg wyssie), to cala noc byl spokoj i mial czym oddychac. Wiem, ze Geniusia ma tez probowac zakraplac nosek swoim mlekiem. Ciekawa jestem rezultatow :-D
 
reklama
wiem, wiem. te odciągacze KATAREK się nazywają. szkoda, że wcześniej nie kupiłam, bo teraz byłby jak znalazł. o mleku też czytałam, ale kiedyś młody miał jakieś paskudztwo w oczach i ciągle mu łzawiły. niby mleko miało pomóc, ale niestety nie pomogło. dopiero krople z antybiotykiem dały radę, więc śmiem wątpić w mleczną metodę, ale fakt-spróbować nie zaszkodzi :-).
 
Geniusia o jejku szkoda tego urządzonka, może jeszcze zadziała, bo chyba trochę kosztowało:-(
Arli od kiedy zaczynacie karierę żłobkową, bo zapomniałam:confused:
Dziewczyny teraz trochę niedyskretne pytanie, jak z waszym libido?
Moje niestety leży i to zupełnie.Nigdy nie było wysokie, ale teraz to masakra nic a nic:no:
Wczoraj dostałam pierwszą @ po porodzie i może to coś zmieni:confused:
 
geniusia, miałam Ci napisać, żebyś spróbowała suszarką podsuszyć. może się uda. ja tak "naprawiłam" głośnik z telefonu, który zaślinił mi młody. nawet po naturalnym wyschnięciu nie działał, a po suszarce, tak jakby z serwisu wrócił :cool2:. spróbuj.

Antila, ja dalej bez @ i też średnio...


boję się nocy, młody nie umiał porządnie się napić, bo ciągle mu coś tak jakby głęboko w nosie/gardle zalegało, a do tego dostał takiej nadprodukcji śliny, że mu się dosłownie wylewa z buzi :-(.
 
Ameryka my tez uzywalismy Dad biedronkowych, jednak chusteczki jak dla mnie tylko pampersowe.Ostatnio kupilismy pomaranczowe pampersy bo mala pieluchy dady zaczely odparzac.
 
dady są w porządku, chusteczki też, tylko u mojej pojawiło się odparzenie na cipce i nie chce zejść, mimo zmiany pieluch na pampersy, teraz mamy huggisy i też nie lepiej, sudocrem nie pomaga, nie wiem już, chyba się wybiorę do pediatry to przy okazji wezmę zaświadczenie o karmieniu, dodam jeszcze, że często małą wietrzę i pupę ma piękną, ani jednej kropki, tylko ta cipka...

libido średnie, za to same wrażenia po porodzie zdecydowanie na plus, też myślę, że po powrocie @ będzie lepiej...
 
Libido na poziomie poniżej zera. Wczoraj liczyłam że coś się w tym temacie zmieni i coś tam coś tam. Ale chłop to palant... echhh taka posucha, że szkoda gadać. Czuję się przez to totalnie nieatrakcyjna :-(


Sprite podsuszę suszarką, chłop chciał coś z tym zrobić, ale... "ja nie mam takiego śrubokręta". I myślę, że się skończy naprawą w serwisie. Nie ma to to gwarancji, bo kupiłam używkę :( i to jeszcze francuską.
 
Libido oj, a co to takiego, u mnie jak u geniusi.

Dzien dobry kobitki
maly spi, duzy tez :angry: u mnie kawka wypita, sniadanko zjedzone i do dziela dzisiaj lazania i pomidorowka. Troche zbyt pomidorowo moze, ale zupka pod Domika :-)

Milego dzionka odezwe sie pozniej
 
Geniusia to nożem, albo pilniczkem niech odkręci;-)
U mnie największy problem z tym przytulaniem, że " nie chce mi się chcieć":baffled:
M w porządku kochany, czuły cierpliwy i jak już przyjdzie co do czego jest fajnie, ale ja po prostu przeważnie nie mam ochoty. To tak jakby ktoś nam dawał naszą ulubioną potrawę po tym, jak się najedliśmy czym innym na maksa mimo, że ją uwielbiamy nie mamy ochoty:dry:
Aniu u mojej też często na pisi pojawia się odparzenie zwłaszcza po jedenorazówkach w tetraz jest ok.Na takie odparzenia stosuję mycie pod wodą( nie chusteczkami) i bephanten
 
reklama
Antila... no to tak jak u mnie... nie chce mi się chcieć. Jak coś do czego, to nie jest źle. Ale teraz potrzebuję dużo zachęty i czułości, a tego nie dostaję mimo gadania o tym. Teraz nie zaskakuje mi o tak pstryknąć palcami i już mi się chce. Głupia baba, poszłam wczoraj myć się już po 18, aby mieć czas i spokój po kąpieli, karmieniu i uśpieniu młodego... a drugga strona nic... Głupi chłop i tyle :-(


Odebraliśmy krzesełko do karmienia, wreszcie może czyściej będzie przy karmieniu Kacpra, bo dla mnie to trauma jak robił poślizgi na ceracie i cały unurzany w żarciu :baffled: Może będzie teraz tak z 50% mniej usyfiony.


Aaaa Ania o do odparzeń, zapomniałam rano napisać, idź do pediatry, poproś o taką robioną maść, ja raz na jakiś czas smaruję tym małemu - siusiaka, czy jajeczka, czy pupę. Raz wystarcza nam i na drugi dzień jest dużo lepiej. No i nie jest to strasznie drogie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry