reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

witam
Soglam, tak mi przykro !! Podziwiam Cię za Twój spokój i opanowanie !! Niech się teraz wszystko samo ładnie wyczyści i obyście niedługo do końca cieszyli się ciążą na końcu której zobaczycie swoje maleństwo !! Dla Twojego Aniołka
[*] Trzymaj się Kochana :*

M85, Lady nie zazdroszczę sytuacji, ale może to nasze hormonki też troszkę szaleją i wyolbrzymiamy wszystko, mnie też mój na początku tak wkurzał, że bym go własnymi rękami udusiła, a teraz już mi przeszło?! No ale ja nie znam szczegółów i może faktycznie to coś poważniejszego-jeśli tak, to trzymam kciuki za szybki pozytywny rozwój sytuacji !!


A ja nic tylko dzisiaj JEM, jak tak dalej pójdzie, to zaraz się w ciuchy nie pomieszczę, a jeszcze jakoś daję radę, chociaż brzuchol mi już wyłazi i to momentami sporo:-p
 
reklama
soglam - bardzo mi przykro, jedyne co dobrego z tej sytuacji to to że wszystko naturalnie się oczyści. Nie trzeba będzie robić długiej przerwy w staraniach. Czego Ci bardzo serdecznie życzę ... Powodzenia !!!
 
Witam wszystkie mamusie!!

Na początku chciałabym wyściskać wszystkie mamy, które straciły swoje maluszki..życzę Wam, aby rany się szybko zagoiły i żebyście za parę miesięcy mogły chwalić się pięknymi brzuszkami:* bądźcie silne!!:*

Pisałam na samym początku parę postów z Wami, a potem zniknęłam, bo dużo się działo u mnie:)
Termin mam na 5 lutego według usg, a według om na 15 stycznia, więc pisałam dużo na styczniówkach, bo z nimi zdążyłam wcześniej się poznać, ale mam nadzieję, że i Wy mamuśki przyjmiecie mnie do swego grona:p:) niestety nie nadrobię 152 stron jakie napisałyście, ale mam nadzieję, że szybko się wdrożę:)
Krótko o sobie:) dzidziuś nieplanowany, ale okazał się wielkim cudem, bo rok temu zostałam zdiagnozowana z hiperprolaktynemią, PCOS (ale na szczęście okazało się, że jajniki są tylko jak u kobiet z PCOS, bo poza prolaktyną wszystkie hormony w normie)..poza tym mój lewy jajnik nie działa sprawnie:) mam 23 lata, a przyszły tatuś dopiero 22:) ale jak widać mamy już długi staż:)
 
Witaj Anastazzja! bardziej sugerowałabym się terminem z usg więc dobrze żeś do nas trafiła. Co do Waszego wieku to nie martw się dziewczyno: myśmy obydwoje z mężem mieli po 22 lata jak urodził się nasz synek i jakoś daliśmy radę:) Tak więc myśl pozytywnie - trochę już w tych Waszych głowach siedzi oleju i na pewno lepszych rodziców Wasze dziecię nie będzie mogło sobie wymarzyć.
 
tak mi przykro... mam nadzieję, że teraz wszystko się ładnie oczyści i za krótki czas znów będziesz mogła się cieszyć pozytywnym testem :*

No więc dziewuchy piszecie jak szalone... już się prawie poddałam nadrabiając tygodniowe zaległości... w zeszłym tygodniu miałam gości w domku z dziećmi: 3 latką i 5 latkiem... cudowne dzieciaczki, takie żywe, wesołe... ja nie mogłam się nacieszyć nimi... a mój małżonek niestety już trochę gorzej reagował na te cuda... nie rozumiał jak one mogą być takie głośne, żywe i wszystko brudzić wokół siebie... ehh... mam nadzieje, że na swojego bobasa inaczej spojrzy i się przyzwyczai do wiecznego harmidru :)))
W związku z wizytą znajomych nie miałam czasu wogóle, żeby tu zaglądać... a potem na weekend wyjechaliśmy na działeczkę :) super odpoczęliśmy... a jutro lecimy na 10 dni do Norwegii, więc znów będę mieć zaległości na forum.

Byłam dzisiaj na mojej drugiej wizycie u ginka. Wszystko ok.

Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za nasze bąbelki !
 
Digitalis:) pewnie, że damy radę:) szczególnie, że mamy OGROMNE wsparcie w rodzinie:) wręcz biją się kto co będzie kupował i gdzie mamy mieszkać:p:p też się sugeruję terminem z usg:)
 
Ale dzień :-) pojechaliśmy do castoramy obejrzeć drzwi do prysznica (mam bardzo mało miejsca na wejście w tym momencie a jak brzuszek mi urośnie to się nie zmieszczę). Wyobraziłam sobie takie harmonijkowe, które się składają na pół. I co? Znalazłam idealne - co śmieszniejsze NAJTAŃSZE :p Szkło przeźroczyste, ale to Nam nie przeszkadza, bo mamy drzwiczki ciemne do wejścia pod prysznic więc i tak nikt nie będzie podglądał :D Cena? Całe 257 zł. Szok.
Dla porównania ten sam rodzaj tylko z ciemnym szkłem 800-900 zł :/

A co do samopoczucia, to ciesze się czystą bielizną ;) brakiem objawów prócz ślicznego brzuszka. Wy też tak macie, że wieczorem jest on większy?? :-)
Wczoraj kapustka, gofry... dziś wymarzona cebulowa z sucharkami i serem i znów kapustka, nektarynki, arbuz...
Uhhh dawno nie byłam tak konkretna w moich zachciewajkach :p
 
soglam :* tu tez ci napisze ze przykro mi ale tak jak nie lubisz bo sie rozczulasz gdy cie ktos przytula to ja wcale cie nie bede tulic tylko sie pomodle za twojego aniolka :*
[*] trzymaj sie kochana dobrze ze masz takie podejscie !!

Paluszek ja tez tak mam caly czas sie stresuje nie umiem odpuscic caly czas sie boje ahh ;-(
 
hej dziewczyny.

soglam-wyrazy współczucia:-(bardzo mi przykro!mam nadzieje że wszystko się ładnie oczyści !
[*]światełko dla Waszego aniołka.


m85-przykro mi że macie taką wojne z m,ja pamiętam że w pierwszej ciąży to tak mi hormony szalały że szok.Wracałam z pracy a jak tylko zobaczyłam m to myślałam że go zabije.Biedny nic nierobił i było ok a ja miałam takie nerwy na niego i bezprzerwy po nim wrzeszczałam!podziwiam ze to znosił!a teraz mnie niezłości jednak mała mi czasem daje popalić i mnie denerwuje no ale co zrobić.Mam nadzieje że szybko się pogodzicie i dogadacie!

Jutro mam wreszcie wizyte u mojej gin,już się niemoge doczekać napewno usłysze już bijące serduszko oraz mam nadzieje że zrobi mi usg:-)cobym mogła zobaczyć naszego skarbeńka!

Dziewczyny też Was tak obsypują pryszcze???rany ja mam twarz obsypaną,dekold plecy masakra jakaś ,tak mnie to denerwuje jak zerkam do lusterka:no:A generalnie ok senność nadal mnie męczy no i jakoś tak mi duszno a gdzie tam koniec ciąży,jednak dla dobra maleństwa trzeba wszystko znieść:tak:jutro się odezwe i dam znać co tam na wizycie mi lek powiedziała.

Dobrej spokojnej nocki kochane!!!
 
reklama
mama Niki:) ja na początku ciąży miałam cerę idealną, a teraz koszmar...kaszka na czole i na brodzie, pryszcze dookoła nosa, na plecach i dekolcie... masakra...i nie zapowiada się, żeby mi przeszło...;/

Atan..rozumiem Cię, ale musisz myśleć, że wszystko będzie dobrze...jestem pewna, że łatwo nie będzie, ale będzie dobrze:) musi być:)
 
Do góry