reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

Witajcie dziewczynki :-) trzy dni mnie nie było i już nie jestem w stanie Was nadrobić :szok::-D
A więc tak. W piątek byłam z Polą na szczepieniu. przy okazji się zmierzyłyśmy i zważyłyśmy - 60cm i 5835g więc idealnie :-) ciesze się, bo martwiłam się walką Poli z moimi cyckami :angry: a tu jednak jej kaprys to jest. Dostałam skierowanie do neurologa na skontrolowanie tego napięcia (wolę się upewnić, że wszystko jest ok, dziś będę się umawiać ... ) Szczepionki nie było w przychodni więc musiałam kupić w aptece i zapłaciłam 201zł :/ i to z jakąs zniżką na kartę apteki... wrrr. No trudno najważniejsze, że mamy to za sobą. Był płacz, pot i nerwy, ale szybko się niunia uspokoiła przy cycu. Popołudniu troszkę płaczliwa była, ale jak się zdrzemnęła to wróciła do normalności :-) od kilku dni ładnie sypia 21:30 - 5:30 co, mnie w szczególności, bardzo cieszy :tak: zobaczymy jak dlugo będzie chciała tak sypiać. Jak wstanie o 5:30 to zazwyczaj do 6 je i kładziemy się po krótkiej zabawie znów spać. Dziś np. spałyśmy do 10. Fantastyczne uczucie.
W piątek jak pamiętacie miał przyjechać teść. I przyjechał. Ledwo z małżem wytrzymaliśmy ten weekend...
W sobotę przez to, że padało pojechaliśmy na Marywilską żeby kupić małżowi spodnie do pracy, jednak nie kupiliśmy :wściekła/y: teść w momencie kiedy kupił sobie jakieś tam buty stwierdził, że bolą go nogi i plecy więc musimy iść, a nie przeszliśmy nawet jednej hali. Trudno, pojedziemy sobie sami, będzie lepiej.
W niedzielę na szczęście pojechali o 11 bo do Babci jeszcze musieli na obiad jechać. I tu też się wkurzylam, bo wywołaliśmy dla Babci kilka zdjęć Poli, bo rzadko widzi swoją prawnusię i żeby miała chociaż co wspominać sobie i dzwonie do niej popołudniu czy dostała zdjęcia a ona "tak, tak, ale Zbyszek kilka sobie wziął". No kur... to nie może powiedzieć że chce i wybrać sobie nawet i mu wywołamy albo sam to zrobi? Tylko Babci zabiera :confused2: cieszyłam sie niesamowicie, że niedziela jest dla Nas. Pojechaliśmy do Blue City szukać spodni i niestety mam za wysokiego małża :zawstydzona/y: więc zrobiliśmy zakupy na obiad i mieliśmy spędzić miło popołudnie. I co? Zarówno Polcia jak i Eryk po obiedzie usnęli i obydwoje spali od 18 do 21 :-D obudziłam Polę na kąpiel, bo wiedziałam, że zaraz wstanie z okrzykiem "JEEEEEEEŚĆ!!" wtedy i Eryk sie obudził. Kąpiel była krotka, bo tak jak myślałam, Niunia była głodna. To nic :-) zjadła i szybciutko poszła spać. I znów wstała o 5:30.

Włączył mi w weekend małż film o ktorym mówiłyście (wczoraj próbowałam Was podczytać) i obejrzeliśmy 30 sek po czym ja zapłakana kazałam wyłączyć i cały dzień myślałam o tym dziecku jak bardzo chciałabym je przytulić i wziąć do siebie... mąż też był roztrzęsiony. Koszmar.

Idę Was troszkę podczytać :-)
 
reklama
Anek, no niestety to chyba jest taka smutna rzeczywistosc.. Ja nie mowie, ze tu jest idealnie, wiele bym dala za pewne "polskie" rzeczy, ale jesli chodzi o posiadanie rodziny.. to sama widzisz, jest tak, jak napisalam na priv.

Dziewczyny, tak glosno o tym filmiku.. Kazdy jest roztrzesiony po jego ogladnieciu.. Chyba dobrze, ze nie obejrzalam go, choc mnie "kusilo"... Boze, dziewczyny, chociaz powiedzcie, czy to dziecko przezylo? czy cos mu sie stalo? ja nie moge ogladac takich rzeczy...
 
Ostatnia edycja:
senk ju laski:)
Anek ja jestem z Radomia... i naprawdę ciężko tu o dobrego specjalistę:/

zrobiłam małe przemeblowanie w swojej kawalerce, ale wyszło brzydko:/ ciężko umeblować takie małe mieszkanko, żeby było wygodnie, pojemnie i jeszcze ładnie ;p
 
Witaj Anetka, jeśli piszesz, że to jest tempo, to ciesz się, że ominął Cię czas, jak wszystkie leżałyśmy pod koniec i każda miała więcej czasu, wtedy po jednym dniu nieobecności pół dnia nadrabiania :)
Antila, gratuluję wygranej, Maleństwo zachwycone na pewno będzie.
Pluszacze, ależ Ci zazdroszczę jeszcze tylko 24 dni i lądujecie. A mężuś wybiera się na mecz, czy tylko dla chrzcin lecicie? No i najedz się truskawek i na moje konto. My lecimy w lipcu, to już się szykuję na czereśnie, mam nadzieję, że Piotrusiowi nie będzie szkodziło, dodatkowo szpinak już zamówiłam prosto z działki i zamówiłam też trochę słonka. Ty w Anglii masz go trochę więcej, u nas ostatnie lato było w lipcu 6 lat temu, a tak tydzień słońca i "upałów" 25stopni, ehhh szkoda gadać. Teraz za oknem widzę błękitne niebo a szyba deszczem zlana. Jedyny pozytyw to że nigdzie nie ma tylu tęcz co w Irlandii ;)
U mnie Mąż całkowicie oddany synkowi, pielucha z kupą czy bez, nie ma znaczenia, nawet prosić nie muszę. A takie rozmowy co na filmiku to codzienność, uwielbiam te ich męskie rozmowy. W weekend to On się głównie Małym zajmuje, bo chce nadrobić czas który traci na pracę.
Geniusia, to Ty mnie dodałaś do subskrypcji? Był sobie król to i nasza piosenka, do tego Z popielnika na Piotrusia iskiereczka mruga. Wczoraj po kąpieli zaczęłam śpiewać by Go uspokoić to jak się rozśpiewał, to musiałam drugi raz zaśpiewać, bo On cały czas na mnie patrzył i uuuu uu uuuu uu, mam nadzieję, że dziś wieczorem to powtórzy to nagramy, postaram się cicho śpiewać, bo nawet mnie uszy bolą jak śpiewam :zawstydzona/y:
Munie Twoj jeden post nie daje mi spokoju. Napisałaś, że chciałaś oddać mleko do banku mleka 200 x 2, czy to znaczy że z jednej piersi jednorazowo 200ml ściągasz :szok:??? Podziel się, ja mam wrażenie że ile bym nie miała to i tak za mało.
 
Galwaygirl tak, tak :) nie wiem czy widziałaś, ale na moim koncie możesz obejrzeć jak Kacperek śpiewa :tak: (a mama wyje :zawstydzona/y:)



Przeżyłam przed chwilą armagedon :szok:, było na plecach, po pachy, przesiąkło przez śpiochy :szok: trzeba było gościa małego wykąpać. Olcia a jak u Ciebie? zrobił Sebuś?
 
Ostatnia edycja:
Galwaygirl - jeżeli dziecko regularnie moczy pieluszki i przybiera te 500 g miesiecznie to masz dosc pokarmu :) ale mnie źle zrozumiałaś - to są dwa odciągania - jak jestem w pracy - jak się śpieszę to odciągam ok 160ml, a jak mam czas to 200ml - ale to z obu piersi - nie z jednej :) poza tym nie patrz na to ile odciągasz laktatorem - dziecko inaczej pobudza laktację -wszystko tez zalezy od laktatora i techniki pompowania - ja akurat ma laktator taki ze super mi pasuej i odciagam szybko duze ilosci :D
 
cześć dziewczyny
o dziwo moj Maciur dzis drzemki sobie robi bo jeszcze kilka tygodni temu przed urlopem w Polsce w ciagu dnia caly czas aktywny był... dało mi to możliwość podczytania Was troche ale chyba tylko 3 dni wtecz - bo tak dużo produkujecie ;-)
Isia śliczny twój Martino a co do chrzcin to ja też nie do końca rozumie,jeżeli jesteś katoliczką to ten co trzymie do chrztu to chrzestny właśnie nie może być nieobecny a poza tym w wierze katolickiej to na chrzestnym najwieksza odpowiedzialnosc spoczywa i musi byc praktykujacym katolikiem nawet zaswiadcznie takie potrzbuje...?
OlciaLolcia przeczytałam gdzieś że szukasz pamysłu na tort,ja już po chrzcinach były 29 kwietnia załaczam zdjecie tortu (to jak wspominałam był podwójny chrzest mojego Macka i jego kuzyna Filipa)
co do rozwiju dziecka to mój Maciej robi się coraz grubszy a wydaje mi sie że je dużo mniej, mierzy 64cm i ok.7,5-8kg (pisze około bo ważenie było technika tata na wadze- tata z Mackiem na wadze i to takiej ze wskazówką bo nie mam elektronicznej) powinnam mu próbować dawać herbatki zamiast cycka??? ja to raczej chudzina jestem mąż raczej wiekszy ale nadwagi nie ma w dziecinstwie pucułowaty był nie wiem czy mam sie martwic tym?
poza tym wszystkie piszecie o wizytach u neurlogów i rehabilitacjach tu w ie nie ma zwyczajów na sprawdzanie u specjalistów wiec podczytuje was i sprawdzam mojego Maciurka. Wiec tak prawie cały czas trzyma sam głowe czasem mu opadnie jak sie szarpie lub za bardzo wiezga, lezac na brzuchu wystawia jedna reke do przodu i odpycha sie i przekreca na plecy... robi to calkiem swiadomie jak dla mnie tylko ze to działa tylko w jedn strone jak mu zamieniam rece zeby w druga sie obrócił to on sam je zamienia i przekreca sie ciagle w jedna.nie wiem czy sie martwic? rece razem składa przed soba jak wsadze mu w raczke grzechotke to ja trzyma i jak zauwazy ze cos trzyma to sie patrzy i probje do buzi trafiac.... o gawarzenie sie nie martwie bo usmiechy,smienie sie, piski i wydawanie roznego rodzaju dzwiekow u niego zauwazam wczesniej niz moja madra kasiazka pisze tylko ruchowo nie wiem czy jest ok.jak zostaje podciagniety do siadania z plecow to ze 2 razy trzyma głowe a pozneij jak tylko juz sie zmeczy to glowa leci z tylu za tlowie tak jakby wisi?
co sadzicie?
 

Załączniki

  • DSC_0802.jpg
    DSC_0802.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 88
reklama
łoo matko tynka to nieźle waży, ja tu z radości skaczę że nam się 5kg udało niedawno przekroczyć :) a wzrostowo to nie wiem jak stoimy, ale długa jest bo spodnie na 68 już od jakiegoś czasu nosimy, za to chudzinka i wszystko w pasie za duże.

arlij- idziemy łeb w łeb, nasza też 3dni bez kupsztala.
 
Do góry