Dziewczyny, ile Wy piszecie. Dwa dni mnie nie bylo, a juz sie nie moge polapac, co, kto i gdzie? ;-) A jeszcze nas przybywa; oczywiscie sie ciesze i witam nowe Lutowki :-)
Bylam dzis u lekarza; musialam przyspieszyc swoja wizyte z uwagi na te problemy z pecherzem i ogolnie zle samopoczucie. Moje przypuszczenia sie sprawdzily, mam zapalenie pecherza. Biore leki, jutro odbieram czopki (robione w aptece), licze ze przejdzie. Dzis w nocy wstawalam na siusiu chyba ze 100 razy, brrrrr.
No i wiadomo, juz dlaczego tak kiepsko sie czuje; mam bardzo niskie cisnienie (jak na mnie) 90/50. Jestem niezywa.
Na szczescie innych objawow brak; aaaa, widzialam dzidzie
Rosnie ladnie, serduszku bije, jestem happy. Co prawda spala grzecznie (ale co sie dziwic, jak matka ledwo zywa...) Wzielam zwolnienie na 3 tygodnie. Mam zamiar odpoczywac.
Mina, martwimy sie o Ciebie! Odezwij sie prosze. Mam nadzieje, ze Twoje przypuszczenia sie nie sprawdzily, ze poszlas do lekarza i ze wszystko jest ok. sciskam Cie mocno
Paluszku, nie stresuj sie robota, nie warto... Naprawde... Uwazam podobnie jak wiekszosc dziewczyn, ze malo kto doceni nasze poswiecenie w pracy, malo jest takich pracodawcow. Ja wiem, ze to przykre dla Ciebie jak Cie potraktowali. U mnie tez nie bylo ciekawie; mi tego samego dnia w ktorym powiedzialam szefom o ciazy zabrali pol regionu na ktorym dzialam, a tym samym wiekszosc Klientow, ktorych zdobylam przez ostatnie 4 lata. Teraz juz wiem, ze jak wroce po macierzynskim bede musiala zaczynac od zera. Przykre to, ale co mam zrobic...
Jesli tylko mozesz odpoczywaj, olej to wszystko i jesli chcesz idz na L4.
Daissy, kupilam zurawinka, a jakze... tylko jak paczuszke otworzyla to zapach mnie odrzucil. Zjadlam moze 2 sztuki, a przed ciaza sie nia zajadalam. Niestety przy obecnym stanie mojego pecherza zurawinka niewiele by mi pomogla.
Trina79, no wiem, wiem, ze pochodzisz z Pomorza, jakos ta informacje zakodowalam juz przy Twoich pierwszych postach
Przeprowadzajcie sie, bedzie git. Tym bardziej, ze Rodzicow bedziesz miala pod reka. Pomoc ich bedzie pewnie nieoceniona, tak jak "instytucja babci" w ogole... ;-)
Wiem cos o tym, bo ja pochodze z centralnej Polski, maz z poludnia. Wokol nas zadnej babci, dziadka, cioci, wujka, siostry, brata, kuzynki, szwagra, nikogo... Przerabane, mowie Ci... jak sie ma dzieci.
Dawid do 3 r.z. miala 6 nianiek. To byla masakra. Nigdy wiecej. Moglabym ksiazke o nianiach napisac. Nie mialam szczescia do tych kobiet, na 6 tylko 2 okazalo sie ok. Reszta to jedna wielka pomylka.
Aaaaa, zapomnialabym, jak Macius sie czuje?
coja, usmialam sie z tym matjasow
M85, to Cie lekarz nastraszyl, dziwne te jego diagnozy. Mam nadzieje, ze stres juz troche minal, no i ze u meza w pracy wszystko ok?
Lady87, jak po wizycie u lekarza?
Dee, jejku, jejku, ile Ty sie stresu najesz. Trzeba przyznac, ze nerwy masz ze stali. I tak trzymaj! Dzielna jestes dlatego wszystko bedzie dobrze. Kibicuje Twojej kruszynce z calego serca.
Weronika, nie czytaj tyle o tych zlych rzeczach, bo zwariujesz
Digitalis, prosze mi sie w pracy nie przemeczac
Edyta, jak sie czujesz?
Luciolla, zazdroszcze dobrego samopoczucia. Tylko tak trzymaj!
Ja z utesnieknieniem czekam az wroci mi power do zycia.
Krisowa, nawet nie masz pojecia jak sie ciesze, ze z Twoja dzidzia wszystko OK. :*
Mama2006, jak ucho, jak zab? Mam nadzieje, ze juz nie bola?
Przez to, ze pisze tego posta drugi raz, pewnie o polowie spraw zapomnialam