Cześć mamusie!
jakaś nieogarnięta jestem ze wszystkim, nie mam kiedy Wam po odpisywać, wchodzę i podczytuje i zaraz załącza się syrena mojej córci albo coś trzeba zrobić. Lara ładnie śpi w ciągu dnia a mimo to ja na nic nie mam czasu, chyba nigdy nie byłam tak niezorganizowana a dom tak zakurzony
Dziś przy okazji spacerku weszłam do przychodni zważyć niunię, w ciągu ostatniego miesiąca wychodzi jej po 150g/tydz, czy to jest wystarczające? waży w sumie 5520g. Dokarmiam ja w sumie raz lub dwa razy dziennie, ciągle "morduje" ją swoimi cyckami nie dając za wygraną
Na ropiejące oczko to ja również polecam zakraplać solą fizjologiczną i masować (uciskać punkt troszkę powyżej wewnętrznego kącika oka, przesunąć potem palec aż do noska i pociągnąć i w dół wzdłuż nosa aż do nozdrza-tak nam pokazała okulista) . My miałyśmy 2x antybiotyk i nic nie dało, jedynie masaż zlikwidował problem i od miesiąca jest odpukać spokój.
Arlij- siostry bardzo podobne!
Paluszek- u nas tez wrzask przy ubieraniu po kąpieli, próbowałam już chyba wszystkiego i nic nie działa. Mam nadzieje, że dzieciaki z tego wyrastają?
Dee- u nas też ciągle pod górkę z finansami i m nie ma pracy na etat tylko dorywczo ale staram się za bardzo tym nie denerwować bo osiwieje cała.
BTW zapisałam się do fryzjera na piątek, trzeba ufarbować odrost i podciąć- 2 stówki pójdą ale raz na 3 msc mi się należy
Piszecie o jedzeniu- ja wcinam jak taki mały odkurzacz, dogadzam sobie oj tak! chałki, biszkopciki, podwójne obiadki i kolacyjki, waga stoi ale co się dziwić jak jem więcej od eMa... nawet pas poporodowy nie ograniczył moich możliwości. Dorwałam w sklepie słodkie ziemniaki, 0,5kg sama zjadałam- szok!
No i moja niunia śpi jak zabita a tu kąpieli jeszcze nie było, wczoraj też nie było bo jak padła o 19 to się obudziła o 2, dzisiaj mi wygląda na taki sam scenariusz ale będę wredną mamą i ją zaraz obudzę, dwa dni pod rząd bez kąpieli to już chyba nie przejdzie...