reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Trina - Lila przesłodka, i naprawdę długo trzyma grzechotkę, moja jeszcze tyle nie wytrzymuje. Za to rzucanie ma opanowane ;-)
Jutro chyba zacznę ją o 19 kąpać, wcześniej chodziła spać ok 23 to i kąpałam ją ok21:30, od dwóch dni jej się tak poprzestawiało
 
reklama
daissy zdrówka dla małej, oby nie skończyło sie w szpitalu

Suzi86 a może jak i tak mąż bierze wolne to pojedźcie wszyscy razem do lekarza: nakarmisz ja tuz przed wizytą, a w trakcie mąż sie nią zajmie?

ArliJ a czym faszerowałas te muszle? Mnie zawsze korci żeby je kupić, ale jakos cena mnie odtrasza z reguły...

magdabb moja też rączki w buzi ma non stop. Jak zaczyna ssać kciuka to podmieniam smoka bo bądź co bądź to mniej psuje zgryz.

Dee bardzo fajny te filmiki o rozwoju - od pierwszego miesiąca je śledzę i muszę przynać że sporo w głowie rozjaśniają co jest normą co nie. A na rocznicę może jakąś dobrą kolację przy świecach zrób? U nas też relacje jakieś nie bardzo ostatnio, więc może to hormony szaleją i dlatego sie nie układa

odwiedziła nas dziś znajoma z córcią 9 dni młodszą od naszej i tak fajnie dziewczyny razem "gadały" że aż miło było popatrzeć:) Lusia gaworzyła a koleżanka się do niej usmiechała.
 
Dee my też mamy za miesiąc rocznicę:).

Nie łam się, tak to bywa że raz są pieniądze a raz nie.....rocznica całkiem miła może być i bez prezentów....daliście sobie w tym roku największy prezent!;-) nic go nie przebije;-)

Isia - to ciekawe z tym macierzyńskim co piszesz i w ogóle o tych szkołach w dzielnicach....bo o poziomie nauczania ogólnie to powszechnie wiadomo, że jest dużo mniej wymagane. Jak jest tak jest ale jak widzisz jak się chce to pracą można się dorobić swego a u nas niestety same kłody pod nogi...

a ja postanowiłam właśnie jeść mniej..tzn. jem stałe posiłki ale nakładam sobie mniej i czuje efekty...dawniej jadłam tak aż byłam objedzona, teraz jem tak że nie jestem full pełna i jest lepiej:).

dla odmiany od śpiewania wklejam filmik z wieczornych masowań Lenki na brzuszku, cały czas jest to dla mnie fenomen, że mogę tak długo celebrować te wieczorne zabiegi bez ryków. Nadia na to nie pozwalała:-D

https://picasaweb.google.com/102753...key=Gv1sRgCIrCzK7XofjamAE#5734678879585416226

w ogóle Lena jest tak wpatrzona w swoją siostrę!, nie odrywa od niej oczu jak ta gada, śpiewa, skacze wokół niej. Oczy ma jak orbity i pochłania ją całą:)
 
trina - cudnie trzyma grzechotkę!!!:)

Digitalis - tym: Faszerowane muszle tylko dodałam resztkę szpinaku co mi została z innej okazji i wyszło tak:) IMG_2215.jpg
 
chouette moje dziecko jest bardzo grzeczne, kiedyś jak był głodny to krzyczał w niebogłosy,ale teraz jest starszy i odporniejszy na głod, wiec płacze tylko na kolki, albo jak juz jest totalnie wściekły że nie przychodzę dlugo do niego jak on mnie nawołuje, wiec jak go wybudzam to jest taki słodki, a jak rozbieram śmieje się, jak ja do niego mówię "lubisz być golasem"
 
dziękuję za miłe słowa o fotkach, teraz już jak zobaczyłam pierwsze zdjęcia to nie załuje że wzielismy fotografa

Dee - przeciez zaraz bedziecie mieli druga pensje :) odbijecie sie troche finansowo, zobaczysz że bedzie ok, a Twoja coreczka to oczko w glowie mamusi, ja tez wszystko przezywalam - ale odkad wrocilam do pracy to mam tak malo czasu ze na wiele rzeczy machnelam reka i zupelnie po mnie splywaja; wiadomo - kazda z nas chce miec super dziecko, od zawsze mamusie porownywaly swoje maluszki z innymi, ale trzeba wyluzowac, kazde dziecko jest inne :)

Chouette - na brak czasu najlepsze jest dołożenie sobie obowiazków :) - ja cały dzień latam jak szalona, maluszek, dom, praca - wszystko na raz - jak wstaję o 6,30 to od razu zabieram sie w sobie i zaczynam wszystko po kolei... ide spac ok 22-23 i nastepnego dnia znowu to samo, teraz wreszcie jak mam dziecko przestalam marnowac czas i wszystko jest zawsze zarobione na czas

Krisowa - ja myslalam ze obnizka godzin jest tak dlugo jakbys mogla miec wychowawczy - czyli ok 3 lat, ale nie jestem pewna; a co do odciagania to ja zamykam sie w lazience na 10 min i mam w sumie gdzies to, czy ktos jest w potrzebie, albo slyszy co tam robię, chociaz ja w sumie mam laktator reczny, wiec nie wiem czy slychac uderzenia raczki o butelke... jak odciagam to mysle zawsze ze robie to dla dobra dziecka i tylko z tego powodu, a to czy ktos szrpie mi klamka zupelnie po mnie splywa

Isia - wiesz ja tez uwazam ze w Polsce wiele praw pracowniczych jest naduzywanych, a niestety o sadach masz racje, sprawiedliwosci w nich tu nie ma, ale to wynika z konstrukcji naszego prawa... jest chore
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Krisowa - ja myslalam ze obnizka godzin jest tak dlugo jakbys mogla miec wychowawczy - czyli ok 3 lat, ale nie jestem pewna; a co do odciagania to ja zamykam sie w lazience na 10 min i mam w sumie gdzies to, czy ktos jest w potrzebie, albo slyszy co tam robię, chociaz ja w sumie mam laktator reczny, wiec nie wiem czy slychac uderzenia raczki o butelke... jak odciagam to mysle zawsze ze robie to dla dobra dziecka i tylko z tego powodu, a to czy ktos szrpie mi klamka zupelnie po mnie splywa
po roku trzeba wrócić na pełen etat, ale myślałam że moze pracodawca potem zamieni mi umowę na 1/2 etatu a jak Adam skończy 2 latka, zmienimy umowe na cały etat, wszystko kwestia ustalenia
a co do sciagania, masz rację, sama o tym nie pomyslalam, ale jak przewozisz mleko, w lodowce turystycznej wystarczy??

jutro mój mąż pierwszy raz na dłuzej zostaje z małym, mleko wystawilam z zamrażalki do lodowki, przez noc sie rozmrozi, a jutro tata bawi dziecko, nie boję się o nic, bo sobie świetnie radzi (choć jestem lepsza ;) ) ale będę tęsknić za bąblem, muszę jednak pogadac o pracy, bo teraz trzeba szanować zatrudnienie

daissy zdrówka Wam życzę i pomodle się za Blaneczkę, żebyście do szpitala nie musiały jechać
 
Ostatnia edycja:
Odnośnie parowaru to mam taki parowar-parowar a nie garnek. Jest w nim pojemnik na zioła co pozwala na lepsze przesiąknięcie zapachami :-) jeśli chodzi o warzywa to uwielbiam na parze mieszanki DAUCY. Tylko nie doprowadzam do ich rozgotowania,bo wtedy są paskudne.

Cho, ja zawsze budzę Polę do kąpieli. Podchodzę i zaczynam do niej słodko mówić. Spokojnie mówię po imieniu, zazwyczaj uśmiecha się przez sen :-) a jak zaczynam ją rozbierać to już taka rozanielona jest, że szok!
Dziś np kąpałam ją o 21:30, potem cyc w ilości wieeeelkiej i już sobie leży - zapewne śpi, bo jest cisza ;-) zobaczymy o której się obudzi.

Kurcze z tą grzechotką to fajnie! Dobry uścisk ma! Pola tak mocno nie trzyma rzeczy i szybko je wypuszcza bądź wyrzuca. Najfajniejszą zabawką póki co jest własna piąstka ;-)

Arlij!! Jaaaaa ale Lenka super trzyma główkę! W szoku jestem, bo ja Polcię smaruję tylko na pleckach, nie mam za bardzo jak na przewijak dać ją na brzuszek. A muszę wypróbować koniecznie:cool2:
 
reklama
chouette moje dziecko jest bardzo grzeczne, kiedyś jak był głodny to krzyczał w niebogłosy,ale teraz jest starszy i odporniejszy na głod, wiec płacze tylko na kolki, albo jak juz jest totalnie wściekły że nie przychodzę dlugo do niego jak on mnie nawołuje, wiec jak go wybudzam to jest taki słodki, a jak rozbieram śmieje się, jak ja do niego mówię "lubisz być golasem"

No to egzemplarz idealny ;-)

U nas też wybudzenie odbyło sie w przyjaznej atmosferze, słodko było i z uśmiechami- nie taki diabeł straszny bo nawet przy ubieraniu nie było krzyku co jest absolutną nowością- juhu! za to teraz leży w łóżeczku i słyszę jak szamocze nóżkami czyli śpiąca nie jest.

Dee- parowar też mam ale jak go złożę (mam mała kuchnię) to później już mi się nie chce go rozkłądac i stoi tak z miesiąc szczelnie zamknięty w pudełku. Nie jem i tak smażonego ale jakos mi ciężko tak i jestem ciągle głodna jak wilk. I plamienie dostałam przy Azalii wrrrr!

Arlij- podziwiam Lenkę za spokój, za leżenie na brzuszku i za trzymanie główki
 
Ostatnia edycja:
Do góry