reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

Przestawiłam karuzelę na środek łóżeczka. Będę kładła Polę raz z jednej strony raz z drugiej, bo bardzo upatrzyła sobie te guziczki od karuzeli i przez to cały czas patrzyła w lewo. Pierwsza próba zakończona powodzeniem, bo bardzo ładnie patrzy w prawo :-)

Będzie dobrze.
 
reklama
hmm u mnie pediatra też mówiła że jak nie minie do 3 miesiąca to dopiero wtedy należy pójść do neurologa

Cyśka, skoro po wyjściu ze szpitala nie dostaliście skierowania do neurologa jako, że Wasz dzieć jest wcześniaczkiem to myślę, że warto pójść do tego neurologa, ale skoro są tak odległe terminy, to idź najpierw do pediatry i jeśli on uzna że musicie iść do neurologa to idźcie prywatnie, a jeśli uzna że nie musicie to poczekajcie na terminy na nfz, takie jest moje zdanie :) i na pewno nie jest za późno na jakąś rehabilitację, jeśli okaże się że jest potrzebna:)

BetiBeti mój jest pulpecik niezły, waży 800g więcej niż to takie schematyczne minimum od wagi urodzeniowej, wychodzi mi jakieś 300-400g na tydzień :O

Dee spokojnie, mój Adaś miał to samo i samo mu minęło, jak zaczęłam właśnie przenosić wszystkie zabawki na jego drugi bok ;p

Trina faktycznie są podobni do siebie:D a mała już tak dorosło wygląda;)

Magdabb
Twoja mała ma super włoski:) i też ładna klusia:D



i trzymam kciuki za chorujące dzieci !! mój mały kataru dostał w zeszłym tygodniu i niby jeszcze coś mu w nosie tak charcze i coś jeszcze wyciągam tą fridą ale już rzadziej, więc mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego żadne zapalenie płuc czy ucha, uszka sprawdzałam czy nie bolą i póki co nie, ale gdzieś tam się ciągle jeszcze boję, dopóki mu całkiem nie minie :/
 
Ostatnia edycja:
Cyśka tak, można nie iść do neurologa. Musisz mieć skierowanie od pediatry do poradni rehabilitacyjnej i tam musi być powód napisany. My z Kacprem we wtorek mamy wizytę na Sieleckiej na NFZ, mamy skierowanie z dopiskiem pilne. Wiesz, ja dlatego chodzę prywatnie, bo Kacperek ma dość poważne napięcie :( chcę mu pomóc szybciej :(
 
Hej kobietki!
Jakoś nie bardzo ostatnio mam czas, bo mój synuś ma bardzo długie okresy aktywności a mało śpi!

Ale odnośnie trzymania główki w jedną stronę to pediatra poleciła mi uszycie podusi wypełnionej kaszą manną i układanie z boku główki! Poza tym układanie dziecka raz z jednej strony łóżeczka raz z drugiej!
Oskar po takim czymś rzeczywiście nie trzyma już główki cały czas w prawo. Byłam też tak dla pewności u neurologa i wszystko jest ok. A "terapię" podusiową poleca wszystkim zanim da skierowanie do rehabilitanta!
I w szoku jestem, że takie terminy do neurologa w Wawie. Ja czekałam niecały tydzień i zapłaciłam 80 zł. A pani neurolog jedna z lepszych w Kraku (przynajmniej na forach bardzo polecana)

Antila zdrówka dla Martusi! Trzymam kciuki, żeby szybciutko doszła do siebie

Daissy dla Danielka też zdrówka:)

No i popisałam bo młody już się upomina, żeby do niego gadać. Taki towarzyski egzemplarz mi się trafił:-)
 
Suzi - nasza pediatra powiedziała że u gabrysia nie widać nic niepokojącego(choć mi się wydaje że on woli patrzeć w lewą stronę) ale dla świętego spokoju jako że wcześniak dała skierowanie do neurologa.I już byliśmy na nfz.Neurolog powiedziała że wsio oki ale dla mnie jej podejście wydało mi się MAŁO profesjonalne mimo że lekarzem nie jestem i się nie znam.Dlatego wolała bym jeszcze raz go skonsultować tak dla spokoju własnego że wszystkiego w razie czego dopilnowałam.I właśnie udało mi się umówić na 10maja prywatną wizytę w ARCE.Dobry i tydzień wcześniej.Trzy tyg szybko miną a dr Mazurczak BARDZO polecany na forach.A Pani w rejestracji zapisała jeszcze mój nr tel że w razie jak się zwolni miejsce wcześniej do mnie powiadomi.

geniusia dzięki.Zobaczę co mi powie pryw.neurolog.jak skieruje na rehabilitacje to wtedy pójdę do pediatry po skierowanie na rehabilitację,żebym płacić nie musiała za nią.Ale kto wie może z moim małym wsio oki tylko ja tak panikuje.Zobaczymy.
Kurcze ja też gdzieś słyszałam że do 3msca dziecko może mieć napięcia itp i potem powinny samoczynnie przejść.A jak nie to dopiero wtedy neur.i rehab.:confused:
 
Cysia masz rację, bo tak jest, fizjologiczne napięcia... Ja nie pisałam, ale Kacperek ma coś takiego... Od jakiś pierwszych 2 tygodni życia, jak kładliśmy go na brzuszku, to on nie miał główki jak żółwik , taka słaba, ledwo podnoszące sie na piąstkach. On od razu na wyprostowanych rękach, główka wysoko. My się cieszyliśmy, że jest silny. Po czasie okazało się, że takie podnoszenie w tym wieku to źle. No i niuniek wyginał się od początku, no może nie od urodzenia, nie pamiętam, w taki rogalik do tyłu. Ciężko mi go było do piersi przystawić. Teraz też się często tak wygina, ale ja już wiem jak sobie z tym poradzić, jak mi pozwoli, to przystawiam go bardziej prawidłowo, znaczy w lepszym położeniu jego ciałka, ale :( jak jest bardzo głodny, to się tak nie daje i przystawiam go tak jak mu wygodniej, aby tylko zjadł, bo to wtedy najważniejsze.


Kacperek nie robi mi kupi 4 dzień :baffled: pediatra mówiła, że nawet do 5 dni ok. Ale ja mam stresa. Bączki puszcza ale żadnych oznak grubszej roboty. A jak po 5 dniach nic nie zrobi, a będzie spokojny, to poprostu dać fizjologii działać. :baffled: Bo może trawi wszystko co zje...
 
Ostatnia edycja:
magdabb, dagrab dobrze Was dziewczyny rozumiem z tym karmieniem.ja przed porodem mialam w planach karmienie piersia przez 6 miesiecy. nakupwalam sobie pelno wkladek laktacyjnych, masc purelan na brodawki, laktator medeli, stanik do karmienia.byla super pozytywnie nastawiona.ale po porodzie maly mi tak poranil brodawki ze psychicznie sie odechciewalo.w dodatku polozne mi jeszcze je niezle cisnely i za kazdym razem wyplywaly tylko 2 kropelki.maly urodzil sie duzy i chcial jesc, ja nie mialam za b. czym go karmic, byl dopajany w szpitalu, z tego wszystkiego mial pecherze na raczkach z ssania z glodu. polozne w szpitalu zamiast mi pomoc w tym karmieniu to olewaly sprawe, w dodatku niezle sie tam stresowalam przez te baby i to chyba spowodowalo ze moj pokarm sie nie rozchulal.jak wrocilam do domu to pilam herbatki na laktacje, sciagalam pokarm laktatorem i probowalam malego przystawiac. ale on jak widzial cycki to tylko ryczal, odpychal mnie i wkladal sobie raczki do buzi.na moja psyche tez to dzialalo ze dziecko mnie odpycha i pokarm sie nie rozkrecal tylko zatracal.poczatkowo udawalo mi sie sciagac 100ml na dzien z obu piersi a potem juz coraz mniej i w 7 tyg. przestalam bo lekarka powiedziala ze to juz bez sensu sie meczyc bo pokarm zanika, wtedy juz sciagalam 30ml.wiec dziewczyny wiem przez co przechodzilyscie.
 
geniusia ja szczepilam malego 5 w1 i dobrze zniosl szczepienie.tego dnia moze byl bardziej spokojniejszy i senny.na meningokoki szczepi sie dziecko pozniej jak ma ok. 5 lat- tak mi mowila moja lekarka.
bebeti miytez mamy problem z potowakami.teraz ma ich mniej ale raz to mial cala twarz wysypana.moj tez jest niezle duzy bo wazy ponad 7 kg i ma 65 cm.zakladam mu juz ciuchy na 68.a kupuje na 74 bo te 68 to niedlugo beda za male.
 
reklama
Cześć dziewczyny,

rzadziej się udzielam bo zaczęła mi sesja na uczelni a zagadnienie sesja i małe dziecko w domu nie idą w parze za nic :) W sobotę mam 2 egzaminy więc żarty się skończyły.
Zaglądam do Was w przerwach od mojego naukowego bełkotu i podczytuje, nie ukrywam że piszecie dużo ciekawsze rzeczy

W sprawie napięcia mieśniowego hmm...moja Lara też patrzy głównie w lewo, od niedawna jej się tak zrobiło. Jak zasypia to musi mieć główkę położoną w lewą stronę. Zawsze kładę jej pieluszkę przy policzku więc któregoś razu spróbowałam jej położyć pieluszkę przy prawym policzku to był krzyk i uspokoiła się jak przełożyłam pieluszkę do lewego polika.
Generalnie to problem występuje tylko w pozycji do spania, do odbicia noszę ją na swoim lewym ramieniu to patrzy ładnie w prawą stronę, następną wizytę u pediatry mamy dopiero pod koniec maja na drugą serię szczepień i zaczynam się teraz trochę martwić- czy powinnam się gdzieś udać szybciej na wizytę?
a przy okazji czy kontrola pediatryczna dzieci to tylko te wizyty umówione w przychodni czy jeszcze powinno się np. udać na kontrolę do szpitala w którym się rodziło? zielona jestem w tym temacie, więc proszę pomóżcie :*

p.s. zjadłam dziś spaghetti z sosem łowicz- nie mogłam się powstrzymać, za to mięso mielona porządne było bo sama zmieliłam kawałek wołowiny, mam nadzieje że nie odbije się to na karmieniu:sorry:
 
Do góry