reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Hejka mamunie

geniusia - leżaczek doszedł w piątek...sorki zapomniałam Ci napisać.Muszę Ci powiedzieć że jest naprawdę super.:-DJestem bardzo zadowolona.I bardzo się cieszę że wzięłam ten z kółeczkami.Nie muszę małego podnosić i dźwigać,tylko sobie spokojnie "ciągam" go w te i we wte:-) gdzie mi potrzeba.Pozatym oparcie rozkłada się w kilku pozycjach także możesz dziecko posadzić i położyć jak np. zaśnie .No i jak dla mnie jeszcze dodatkowym plusem jest to że jest on do 18kg.Także potem może służyć dla starszego dziecka jako krzesełko-fotelik.No i cena bardzo przystępna.I jest dokładnie taki jak na zdjęciach i kolory bardzo żywe i wyraźne.Pokrowiec można odpiąć i oprac także spoko.Mój Gabrysiek właśnie sobie w nim siedzi i gaworzy z tatusiem.(My wzięliśmy Dino pomarańcz).

A poza tym to wekendzik spędziliśmy z moją rodzinką.Było naprawdę super.Wszyscy Gabryśkiem zachwyceni że taki grzeczny i taki śmieszek z niego.Nie płakał przez cały dzień ani razu.Także odpoczęłam i zrelaksowałam się na maxa.
My chrzciny chcieliśmy zrobić w maju ale jest problem z lokalem bo są komunie i chyba w czerwcu zrobimy.U nas w restauracji od 55zł/os
Byliśmy dziś na spacerku ale zimno było jak cholera.:baffled:


ps. mitra nie gniewaj się, ale ja też Twojego Picasa obglądnęłam...i napatrzeć się na Twoje dzieciaczki nie mogłam...oglądałam i oglądałam...i śmiałam się sama do siebie.A Twój Tito to taki sam śmieszek jak mój Gabrynio.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny. Pocieszyłyście mnie, że nie jestem sama z płaczem z nie wiadomo jakiego powodu. Dziś mała znów cały dzień dawała koncert. Przerwę miała tylko na spacerze i teraz chwilowo śpi...
Już czasem serce mi pęka i nie mogę na to patrzeć :(

A teraz wspaniałe wieści! :-D mąż dostał pracę tą na której najbardziej mu zależało :-) ma tydzień na założenie działalności i od poniedziałku zaczyna :-) i to na stanowisku kierowniczym, bez znajomości w co nie wierzyliśmy :-) wierzyłam, że mu się uda :-)
 
cyska a gdzie ta restauracja tak tanio? bo ty z W-wy to gdzies blisko...

Dee super, gratuluje, kamien z serca wam z pewnoscia spadl :) wspolczuje placzu Polci, biedna mala

dziewczyny, czy Wasze dzieci spia w dzien? moj niewiele, wstaje o swicie i jeszcze nie spi, noc za to spi, mimo ze je co 4h, nie narzekam
 
Wiram sie i ja.. i dupa z przytulanek.Po wizycie u gin okazalo sie ze zrobil mi sie w srodku na ranie gdzie peklam ziarniak.... probka pobrana za miesiac wynik.Chyba tez go calego usunela.Zestresowalam sie i nie dopytalam.
Mamy zakaz przytulanek przez minimum 10 dni, a za 7 dni wizyta kontrolna(dlatego mysle ze go usunela ).
Dee-gratuluje!!
Co do chrzcin- u nas najblizsza rodzina tylko, rodzice 4 osoby, babcia meza,moja siostra + maz(chrzestny) i corka, siostra meza (chrzestna) ktora jest sama, dziadek meza.Z moja babcia nie utrzymuje kontaktu.Wiec 10 osob+ nasza 3.
Krzeselko do karmienia juz dostalam, z pracy mojej dostalam.Takie drewaniane wiec w przyszlosci bedzie osobno krzeselko i stoliczek,szkoda tylko ze nie mozna w nim zmiennic kata nachylenia siedziska.Ale i tak fajny prezent.
Chorowitkom zdrowka zycze.
Teraz dopiero poczytam cos na temat tego ziarniaka na necie.Mala usnela wiec jest na to chwilka.
 
Cześć Kobietki,wróciłam mąż pogadał z teściową jak ja byłam na spacerku z dzieciakami,weszłam do domu i nic zero gadania że za długo że za zimno<było ciepło>normalnie szok,ciekawe jak długo potem się dowiedziałam że powiedział jej w prost że jak nie zwolni z tymi pouczeniami i dogadywaniem to wyprowadzimy się a w nuki zobaczy na zdjęciu tylko bo nikt nie bedzie jej tam zapraszał zobacze na jak długo poskutkuje to:-D

Kobietki co do drżenia to moja czasem tak ustami robi jak ją przebieram albo daje do kąpieli kurcze muszę ją po obserwować, co do chrzcin to ja musiałabym zaprosić 27osób ale skończyło się tylko na 10osobach razem z nami i robimy to w domu a mamy je 15kwietnia, ceny w Żywcu i okolicy różne od 60-130zł za osobe.bo pytałam ale z racji tego że nie robimy dużych zostajemy w domu.

Wiecie co mnie martwi też że moje Małgosia nie zwraca uwagi a raczej nie odwraca głowy za grzechotkę za uchem wogule mam wrażenie jak by było coś nie tak,nawet jak jest na coś zapatrzona i robi te swoje uśmieszki i ją ktoś woła z boku to rzadko kiedy się spojrzy w tą stronę,niby czytałam odrobinkę dzisiaj o tym że do 3-4miesięcy ma czas ale nie wiem czemu boję się że by to nie była głuchota,w sumie ją badali w szpitalu ma ta naklejkę w książeczce ale mam obawy chyba pogadam z pediatrą naszym może się uspokoję w tedy.
Czy wasze dzieciaczki też tak robią??? Martwię się trochę.
 
Munie,Krisova-wow sporo tych gosći no i koszt niezły.Ja Nicol robiłam chrzciny w domku a teraz z wygody w restauracji troszke ciężko by mi było przy 2bablach się wyrobić a musiałabym sama wszystko szykować m z niczym by nie pomógł bo ma teraz dużo pracy kończy traz codzień 21 a nawet 22,więc wygodniej w restauracji.U nas byli tylko chrxestni z dziećmi i swoimi połówkami ,dziadkowie jak tak rozmawiam ze znajomymi to się tak prosi a nie wszystkich,nie spotkałam się z tym .

Antila-zdrówka dla Ciebie!!!!

mama2006 -jak tam u Ciebie coś mało ostatnio do Nas zaglądasz.

Jutro musze się pomału zabrać za mycie okien bo to już pomału ostatni dzwonek a kto wie czy synuś da mamusi okna umyć,także chocby po jednym na dzień to do świąt umyje:-DDziś troszke domek ogarnęłam więc z głowy,jutro tylko prasowanie ubranek małego,obiadek no i te okna jak się da.

Mi po kąpieli Wiktorek coś nie chciał usnac popłakiwał grymasił,napił się mleczka zasnął na ręku u mamusi po paru min znów pojekiwanie i tak pare razy, potem m go ponosił na eku pohuśtał i zasnął a m razem z nim:tak:Nicol też śpi tylko ja przed kompem ,jakoś wcześniej nie miałam czasu go odpalić.

Co do jedzonka to ja odziwo jem prawie wszystko jedynie nie kapusty fasolki kalafiora,brokuła i maly ok także bardzo mnie to cieszy bo przy Nicol to strasznie uważałam na jedzonko.Cytrusów oraz nic truskawkowego nie jadłam,po czekoladzie małemu też nic nie było.


Siwa-mam nadzieje że z teściową będzie już coraz to lepiej oby:tak:A nic ci nie marudziła i nie miała pretensji że m z nią porozmawiał?

Nic uciekam bo już mi sie oczka kleją zmeczona jestem dobrej spokojnej nocki.
 
Dee_ a widzisz, mówiłyśmy, że nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło. Trzymam kciuki aby jak najlepiej Wam się ułożyło. No i by Polusia częściej się uśmiechała.

Siwa79 oby ta odmiana teściowej jak najdłużej została.

Munie Ty się ciesz, że Kinga budzi się tylko o 2 w nocy. U nas nie ma tak lekko. Tymek jak zaśnie ok. 19.30-20.30 to śpi max do 00.30. A potem różnie bywa, nieraz zejdzie nam godzinka, nieraz ponad trzy jak dziś. Zasnął dopiero przed 3.30. I tak co noc. Już powoli zaczynam po ścianach chodzić. W dzień sobie pośpi a ja nie potrafię :-(

U nas chrzciny będą razem z komunią Gosiaka, proboszcz się na to zgodził. Za jednym zamachem dwie imprezy. Tylko lista gości mi rośnie i aż boję się pomyśleć na jakiej liczbie się zamknie.
 
Dzieki :-) stres troszke opadl to corcia obdarowala mnie usmiechami z rana :-) i to cala seria. Oczywiscie dlugo radosc nie trwala i musiala sie powscikac, ale cieplo na sercu mi sie zrobilo :-) Praca jest to ja panikowac zaczelam, ze bede sama w domu. Od samego poczatkuEryk byl ze mna wiec obowiazki staralismy sie dzielic a teraz wszystko spadnie na moja glowe. troszke mnie to przeraza, ale wdraze sie. dzis jade do urzedu na Mokotow i pozniej do Arkadii, mam w planie kupic ta ksiazeczke z rysunkami dla dzieci. Chyba musze bardziej przylozyc sie do rozwoju Poli. Na brzuszku mala rzadko lubi lezec a juz z podkulonymi nozkami na zabke to wogole. Ehhh :-(
 
Dee Kacper śpi na brzuszku jak go położę, czyli na śpiocha brzuszek zalicza :tak: ale jak ma czas aktywności... masakra, moment poleży i zaraz wielki wrzask. Więc ja nie wiem kiedy mam go w czasie aktywności na brzuszku trzymać.

Dziewczyny, może doradzicie jak sobie z nim poradzić. Wiem, że leżenie na brzuszku i ćwiczenie główki jest ważne, ale jeśli on płacze, znaczy wrzeszczy to nie daję sobie rady i przewracam go na plecki.
 
reklama
geniusia- kładź go, nawet na minutę, dwie a będzie coraz lepiej zobaczysz. Moja też się wścieka, wtedy przerzucam ją na plecki i za chwilę znowu brzuch. Wytrzymuje coraz dłużej. Z Synkiem miałam to samo, a jak miał 4-5miesięcy to praktycznie cały dzień jak nie spał to na brzuchu sobie leżał i uwielbiał to. Pamiętam jak miał właśnie 4miesiące i neurolog nam powiedziała że chce aby Mały 4h dziennie na brzuchu spędzał, miałam ochotę ją wyśmiać :) a potem rzeczywiście tak mu się spodobało że był tylko brzuch. Na początku dzieci nie lubią brzuszka, bo to dla nich wysiłek ale później jak zaczną zauważać położoną przed nimi zabawkę, łapać ją to będzie o wieeele lepiej.
Dee- no i super że z pracą się udało! Dasz radę sama:) ja jestem sama z dwójką i ogarniam :)
mama Niki- ja mojego męża do mycia okien zagoniłam:)

A u nas dzisiaj suuuper noc, ostatni raz nakarmiłam Małą o 23 a obudziła się chwilkę przed 6 rano. Codziennie tak poproszę :)

My chrzciny zaplanowaliśmy na połowę sierpnia, robimy w restauracji na 25osób koszt to ok 80zł od osoby. W zeszłym roku właśnie w sierpniu mieliśmy chrzciny Synka.
 
Do góry