Edyta_
Zaangażowana w BB
lady87 ja też zaciskam kciuki
ja na drugą wizytę dopiero za tydzień idę, w następną środę.
mnie tylko mdłości męczą kiedy tylko głodna się zrobię, więc praktycznie co chwilę muszę coś zjeść, ale nie wymiotuję. nie pamiętam już jak długo mnie mdłości męczyły w pierwszej ciąży, ale raczej dłużej niż do 12 tygodnia, bo pamiętam że do lekarza na wizyty zawsze z wodą albo sokiem chodziłam, żeby mdłości zapijać w poczekalni, a miałam już wtedy spory brzuszek. także już się boję co będzie teraz
ja na drugą wizytę dopiero za tydzień idę, w następną środę.
mnie tylko mdłości męczą kiedy tylko głodna się zrobię, więc praktycznie co chwilę muszę coś zjeść, ale nie wymiotuję. nie pamiętam już jak długo mnie mdłości męczyły w pierwszej ciąży, ale raczej dłużej niż do 12 tygodnia, bo pamiętam że do lekarza na wizyty zawsze z wodą albo sokiem chodziłam, żeby mdłości zapijać w poczekalni, a miałam już wtedy spory brzuszek. także już się boję co będzie teraz