My już w domku. Nie dam rady Was nadrobić więc nawet nie próbuję zwłaszcza że sił niewiele. Poród niestety bardzo mnie wymęczył, ale o tym postaram się w wolnej chwili napisać w odpowiednim wątku. Córcia kochana, pierwszego dnia budziła się co 15 minut i ogólnie cały czas na cycu wisiała, ale teraz już jest dużo lepiej. Laktacja rusyzła pełna parą i mała jak się najada to sporo śpi. Póki co starszy brat zakochany w siostrzyce - oby mu tak zostało. Na razie tyle bo oczy mi się zamykają a jeszcze co najmniej dwa karmienia nocne przede mną.
reklama
A mi się malutka w nocy zaczęła prężyć przez sen. Chyba kupki zrobić nie może :-( zastanawiam się co wczoraj mogło jej zaszkodzić. Może jogurt z siedmioma zbożami? hmmm.. na 10:15 jedziemy na wizytę do szpitala więc się zapytam. Najwyżej zaopatrzymy się w Espumisan.
witam sie i ja
mala druga nocke dala mi popalic, ale dzisiaj uruchomilam meza.
Jak doteej pory pomijala jedno nocne karmienie i spala 6h, a od wczoraj co 3 h chce papu i do tego oostatnie nocne karmienie konczy sie walka o zasniecie.
dzisiaj od 3 do 5:30 ale m wkoncu dal rade i mala zasnela.Ja juz padalam.Teraz obudzila sie prrzed 8 dostala cyca, butle odlozylam ja do lozeczka bo juz ubikacja krzyczala do mnie a ona sobie grzecznie lezala,wiec od razu ubralam sie sniadanko zjadlam, SZOK.
Teraz czekamy na dziadka, pojdzimy na spacerek, wczoraj bylam w pracy wiec do PZU musze isc zlozyc dokumenty zeby z ybezp dostac za urodzenia i pobyt w szpitalu.
Siwa ja mam zapisany skrot na pasku ulubionych wiec szukac nie musze
DEE moja od dwoch dni miala problem z kupka, i tak sie prezyla, a jakie gazy szly!!!! az szok, i to caly dzien!!wkoncu jej pomoglam robiac rowerek jj nozkami i o 5 rano pieluszka sie zapelnila.
mala druga nocke dala mi popalic, ale dzisiaj uruchomilam meza.
Jak doteej pory pomijala jedno nocne karmienie i spala 6h, a od wczoraj co 3 h chce papu i do tego oostatnie nocne karmienie konczy sie walka o zasniecie.
dzisiaj od 3 do 5:30 ale m wkoncu dal rade i mala zasnela.Ja juz padalam.Teraz obudzila sie prrzed 8 dostala cyca, butle odlozylam ja do lozeczka bo juz ubikacja krzyczala do mnie a ona sobie grzecznie lezala,wiec od razu ubralam sie sniadanko zjadlam, SZOK.
Teraz czekamy na dziadka, pojdzimy na spacerek, wczoraj bylam w pracy wiec do PZU musze isc zlozyc dokumenty zeby z ybezp dostac za urodzenia i pobyt w szpitalu.
Siwa ja mam zapisany skrot na pasku ulubionych wiec szukac nie musze
DEE moja od dwoch dni miala problem z kupka, i tak sie prezyla, a jakie gazy szly!!!! az szok, i to caly dzien!!wkoncu jej pomoglam robiac rowerek jj nozkami i o 5 rano pieluszka sie zapelnila.
ani83
Fanka BB :)
Witam. U mnie dzień zaczyna się o 5 rano, przyzwyczajenie. No i nadal jestem dobrą żonką i szykuję śniadanie m do pracy.
Mnie martwi coś innego. Synuś przesypia 5-6h. Dziś rano go wybudzałam, żeby się najadł bo nie wiedziałam kiedy w nocy zasnął bo zasnęłam razem z nim. Martwię się, czy przez to dosyć się najada, fakt że przed takim spaniem wisi na piersi tak 3-4 sesje po 15 minut. Zobaczymy jak jutro będzie z wagą, położna przyjedzie i go zważy.
Mnie martwi coś innego. Synuś przesypia 5-6h. Dziś rano go wybudzałam, żeby się najadł bo nie wiedziałam kiedy w nocy zasnął bo zasnęłam razem z nim. Martwię się, czy przez to dosyć się najada, fakt że przed takim spaniem wisi na piersi tak 3-4 sesje po 15 minut. Zobaczymy jak jutro będzie z wagą, położna przyjedzie i go zważy.
Witajcie, nie miałam zbytnio czasu nadrabiać ale z grubsza powiedzmy wiem co i jak. generalnie to staram się poświęcać czas Nadii bo Lena jest tak mało absrobująca jak na razie że mogę.
Generalnie walczyłam z nawałem 1 dzień, ciepłe prysznice, okłady, masowanie i okłady z mrożonych liści kapusty plus odciąganie ale nie na full laktatorem zadziałało. Anek ja ściągałam tylko do odczucia ulgi zeby nie robić zatorów i nie powstało zapalenie. Podawałam Lenie w butelce bo nie chciała ssać takiej twardej mimo odciągnięcia i zjadała wszystko a potem rano przyssała się do piersi i od wczoraj normalnie już się karmimy. Czasem jak zaśnie przy piersi a nie ma szans jej dobudzić a pierś wydaje mi się nie do końca oprózniona to ściągam i dokarmiam ja tym.
Bardzo ładnie śpi, w nocy karmimy się koło 23-24 jak idę spać, budzę ją koło 3-4 ale to na śpiąco jemy i potem dopiero rano koło 7. Pewnie by przespała do rana bez tego budzeni ale na razie jednak będę ja wybudzać, jak będzie juz lekko podtuczona to niech śpi całą noc
Jest kochana, jak nie śpi (od wczoraj juz tak na poważnie ma fazy aktywności w dzień) to tak fajnie patrzy, ogląda świat, słucha, robi minki, nie płacze, chyba że się przewija to jak jest już bez pieluchy to krzyk. Taki Aniołek i z taka uwagą słucha jak siostra jej czyta bajki, jak do niej gada, macha zabawkami....
Troszkę boję się o zbytnią opiekuńczość Nadii, stale ją tuli, łapie, głaska i tak z impetem potrafi sie do niej dossać i wszystko w dobrej intencji, caluje ale mnie to przeraża bo niechcący się o nia oprze a to za mocna ją złapie i drżę cała a nie chcę tez jej stale krytykowac i ganić....liczę na lekki spadek euforii i przyzwyczajenie a tym samy mniejszy pęd do tego tulenia.
ani - ja tez stale mam schize czy je wystarczająco, jak będzie wieksza to wiem, że zje ile potrzebuje ale teraz póki jeszcze taka mniej aktywna i bardziej senna to martwie sie, ze jednak zjada za mało mimo iz mam pokarm.....
Generalnie walczyłam z nawałem 1 dzień, ciepłe prysznice, okłady, masowanie i okłady z mrożonych liści kapusty plus odciąganie ale nie na full laktatorem zadziałało. Anek ja ściągałam tylko do odczucia ulgi zeby nie robić zatorów i nie powstało zapalenie. Podawałam Lenie w butelce bo nie chciała ssać takiej twardej mimo odciągnięcia i zjadała wszystko a potem rano przyssała się do piersi i od wczoraj normalnie już się karmimy. Czasem jak zaśnie przy piersi a nie ma szans jej dobudzić a pierś wydaje mi się nie do końca oprózniona to ściągam i dokarmiam ja tym.
Bardzo ładnie śpi, w nocy karmimy się koło 23-24 jak idę spać, budzę ją koło 3-4 ale to na śpiąco jemy i potem dopiero rano koło 7. Pewnie by przespała do rana bez tego budzeni ale na razie jednak będę ja wybudzać, jak będzie juz lekko podtuczona to niech śpi całą noc
Jest kochana, jak nie śpi (od wczoraj juz tak na poważnie ma fazy aktywności w dzień) to tak fajnie patrzy, ogląda świat, słucha, robi minki, nie płacze, chyba że się przewija to jak jest już bez pieluchy to krzyk. Taki Aniołek i z taka uwagą słucha jak siostra jej czyta bajki, jak do niej gada, macha zabawkami....
Troszkę boję się o zbytnią opiekuńczość Nadii, stale ją tuli, łapie, głaska i tak z impetem potrafi sie do niej dossać i wszystko w dobrej intencji, caluje ale mnie to przeraża bo niechcący się o nia oprze a to za mocna ją złapie i drżę cała a nie chcę tez jej stale krytykowac i ganić....liczę na lekki spadek euforii i przyzwyczajenie a tym samy mniejszy pęd do tego tulenia.
ani - ja tez stale mam schize czy je wystarczająco, jak będzie wieksza to wiem, że zje ile potrzebuje ale teraz póki jeszcze taka mniej aktywna i bardziej senna to martwie sie, ze jednak zjada za mało mimo iz mam pokarm.....
Ostatnia edycja:
Czytam Twojego posta i mam wrażenie ze Ja to samo napisze za kilka -kilkanascie dni Moja Blania tez sie nie moze doczekac Dzidzi..i napewno jej reakcja na siostre bedzie taka sama jak Twojej Coreczki ..ale tak ma chyba wiekszosc naszych starszych dzieciaczkow hehe`Troszkę boję się o zbytnią opiekuńczość Nadii, stale ją tuli, łapie, głaska i tak z impetem potrafi sie do niej dossać i wszystko w dobrej intencji, caluje ale mnie to przeraża bo niechcący się o nia oprze a to za mocna ją złapie i drżę cała a nie chcę tez jej stale krytykowac i ganić....liczę na lekki spadek euforii i przyzwyczajenie a tym samy mniejszy pęd do tego tulenia.
Mitra
Polimama i Tytusa :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2010
- Postów
- 719
Moja olałą dzidzie jak sie okazalo że głownei śpi, ale miała faze an bycie dzidzia, kładzie sie na podusi na ktorej lezy Tito jak go karmie i musze ja miziać.. ale bałam sie ze bedzi e fatalnie , zazdrosc, histeria.. na razie 2 x posikała sie w nocy do łózka wiec chyba nei tak żle.
reklama
ArliJ widzę że Twoja córcia też siostrą zachwycona tak jak mój synek. Tulił by ją, głakał a ja się boje ze przez nieuwage zrobi jej krzywde. Moja poki co duzo spi, wiec czasu dla synka nie brak ale i tak przezya. Wczoraj popłakał się z jakiegoś błachego powodu i nijak go było uspokoić.
Dzis tez spokojnie zjadł sniadanie a jak mała się obudziła to głupawki dostał
Dzis tez spokojnie zjadł sniadanie a jak mała się obudziła to głupawki dostał
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 323 tys
- Odpowiedzi
- 19 tys
- Wyświetleń
- 778 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 63 tys
- Wyświetleń
- 3M
Podziel się: