reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

coja- cóż to normalne, ja też latam co chwila do kibla mimo, iż myślałam, że w drugiej ciąży już nie będę panikowała. Tak to z nami już jest. Nie mówiąc jak całą poprzednią ciążę dosłanie trzęsłam się przed każdym USG i miałam przez to podwyższone ciśnienie:/ Ale trzeba myśleć pozytywnie! Napisz koniecznie jak tam rodzice przyjęli wspaniałą nowinę!
A tutaj podaję przepis na makaronik.
potrzebne są:
opakowanie wędzonego łososia
1/3 opakowania mrożonego szpinaku
śmietana mała 18%
makaron penne

Szpinak podgrzewam na malutkim ogniu, jak już będzie ciepły dodaję przeciśnięte przez praskę 2ząbki czosnku, pieprz, sól do smaku. Następnie dodaję śmietanę. Wszystko mieszam. Łososia kroję na paseczki i leciuteńko podsmażam na patelni, dodaję to do szpinaku- mieszam delikatnie i jeszcze chwilkę podgrzewam. Polewam tym makaron penne. Pycha:-)

My właśnie wróciliśmy z zakupów w Tesco, tyle widziałam kobiet z brzuszkami że szok- jakiś wysyp czy co:) Chciałam Małemu jakieś ciuszki pokupować, ale nic sensownego nie znalazłam, wyhaczyłam jedynie body i śpiworek do spania. Dobre i to:) Miała być promocja na pampersy ale jakoś jej nie znalazłam eh:/
 
reklama
mi też daissy smaka narobiła tym makaronem, robiłam nie raz z łososiem i nie dwa ze szpinakiem, ale nigdy nie wpadłam żeby to połączyć, więc też chętnie z przepisu skorzystam:-)

a tak przy okazji jak się leczyłyście przy przeziębieniu?? Pamiętam że jakiś czas temu pisałyście ale nie mogę znaleźć... mnie od dwóch dni rozkłada:-( gardło boli, kicham, trzęsie mnie z zimna i ogólnie osłabiona jestem. Młody też się rozłożył ale jemu lekarz lekarstwa przepisał, a ja póki co mlekiem z miodem się leczę i czosnkiem:sorry2:
 
Hej dziewuszki :-( wróciłam wcześniej w pracy. Czuję się okropnie, łapie mnie ból gardła i coś w nosie mi siedzi. Mąż właśnie pojechał po mleko i miodek. Może coś pomoże. Jutro nie wynurzam się spod kołdry i w poniedziałek pójdę do internisty po zwolnienie (chyba powinna mi dać prawda?)
Strasznie się boję o moje maleństwo...
 
Dee- odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj kochana!!! Kup sobie ten syrop o którym pisałam wyżej, pomaga.
 
ja na diecie nie tykałam fast food'ów, ale z tydzień temu zachciało mi się zestawu mc royala ;) mi poszło na zdrowie, bo ja jem to na co mam ochotę i raczej m i to służy :)
krisowa, mc royal był moim ostatnim posiłkiem:-) przed porodem synka a ten o dziwo teraz nie chce jeść takich rzeczy. Nawet na frytki nie leci łapczywie


Mina29 jak pierwszy dzień w pracy? Ja dzis tez już byłam i jak dobrze pójdzie to na dniach tez umowę podpiszę.

Dopiero dochodzę do siebie. Poszłam w piątek na 10 rano, szybkie szkolenie. potem od 14-22 i dzisiaj od 6.00-14.30. Spałam 5 h, na rzęsach chodzę. Umowę od razu dostałam do łapki ale to państwowa robota, Pierwsza umowa na pół roku do końca grudnia, kolejna już na stałe. Więc po wizycie u gina na koniec lipca muszę się rozmówić z dyrektorem czy da mi na stałe. Robota fajna, niezbyt męcząca. Bardzo się mi podoba. Aha, grafik od poniedziałku będę miała normalny rano, popołudnie, środek i dzień wolny,. Taki system, bo u nas pracuje się codziennie nawet w święta.

Aha, zaczęłam brać acard. Plamienia brązowe się skończyły, jest zwykły śluz ciążowy. Oprócz powiększonych piersi nie czuję ciążowo, nawet w pracy nie myślę o tym tyle mam zajęć.
Wyluzowałam i jest ok.
myślę nad witaminami dla ciężarnych. Co myślicie o tym?Olimp Chela Ferr Bio Complex, kapsułki, 30 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie
czy któraś z was to łykała?
 
hejka
na przeziębienie ten *spam* jest całkiem fajny pomógł w miare szybko, już na drugi dzień miałam więcej sił, a w sumie to same maliny, czosnek, porzeczki, więc wszystko co może kobitka w ciąży, w sumie to z myślą o kobietach w ciąży i karmiące powstał ten syrop, więc jest całkiem bezpieczny:-) także Dee wypróbowałam na sobie i polecam, ja płaciłam niecałe 16zł za buteleczkę, więc to nie majątek:-)

ps zdrówka dla wszystkich chorowitków, małych i dużych:tak:
 
daissy - dzięki za przepis na pewno super smakuje :-)
Wróciliśmy od rodziców i powiem, że mama lepiej się "trzymała" a tata płakał jak bóbr, razem ze mną oczywiście i moim ukochanym :-D
dla mamy kupiłam taka słodką kartkę z wizerunkiem malutkich stópek, w środku wkleiłam fotkę z usg :-D i napisaliśmy życzenia dla przyszłej babci. A mama czyta i czyta i nie może zaczaić o co chodzi, aż śmiać mi się chciało. Jutro do teściów, ale to ich 4 wnuk i drugie dziecię mojego mężczyzny, więc pewnie mniej emocji ale na pewno dużo radości.

W środę mam wizytę, boję się i jednocześnie nie mogę doczekać, może już serduszko będzie słychać, bo chyba u niektórych z Was w 7 tyg już było słychać.

A na przeziębnie to chyba najlepszy miód, cytryna i czosnek.
 
reklama
Do góry