reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

No i Kuba chory... ma kaszel i katar - znów nie będzie chodził do przedszkola, bidulek :( w przedszkolu był 4 dni... no ale najważniejsze jego zdrówko !!!

Odetka - na pewno dacie radę z taką kruszynką. Mój Filip też miał 48 cm, tylko ważył mniej, bo 2350. Ja dałam radę bez problemu, więc Wy też dacie :D mały ma teraz 1,5 miesiąca i wygląda jak donoszony noworodek :) waży 3,5kg i ma 52cm. Jak byś potrzebowała małych ubranek - to daj znać //mam po małym do sprzedania troszkę //

Dee - w szpitalu prawie każde dziecko nie spokojne. W domu będzie lepiej ;) w którym szpitalu rodziłaś? tam gdzie chciałaś?

Suzi - mój mały też tak miał, że potrafił po jedzeniu nie spać. Teraz robi to częściej i potrafi tak leżeć ze 2godziny ;) poznają maluchy otoczenie, więc patrzą (choć na początku za dużo nie widzą ).

geniusia
- nie ciekawie z tym wszystkim wyszło. A może pogadaj z lekarką na temat szpitala na Kasprzaka? tam jest super lekarz dr.Zbigniew Dżugała, który mi cc robił :) Polecam

Mój ,,mały głodek,, się zaczyna kręcić pewnie zaraz wstanie na jedzenie ;)

Miłego dzionka kobitki
 
reklama
hej dziewczyny

ojj mieliśmy wczoraj wieczorem jazdę po całości..........mała najedzona, przebrana a wyła jak syrena:baffled: już mi pomysłów brakowało co by tu zrobić żeby przestała. najgorsza jest ta bezsilność. Dwie godziny bez przerwy płacz....potem wzięła i zasnęła, ot tak.....
Powiedzcie czy to możliwe że jak ona tak pięknie śpi w dzień to już jest na tyle wyspana wieczorem że jej się po prostu nie chce??

Dee noo moja bardzo marudziła w szpitalu. Teraz w domu jest lepiej, w dzień ładnie śpi 2-3 godziny pod rząd, tylko wczoraj coś jej odbiło:rofl2:
Odetka spokojnie nasza ważyła 2690g, teraz już widzę że urosła. Dacie radę
 
dzięki dziewczyny za odpowiedź, już myślałam, że coś się może nie najadł i dlatego nie zasnął ;p ale to by płakał i mielił jęzorem na prawo i lewo ;p mój mały skończył jeść o 6:40 potem z 30 min to sobie właśnie leżał i patrzał oczyskami i teraz śpi jeszcze:) ja poprasowałam i nastawiłam zupę:D daję mu smoka od czasu do czasu jak bardzo nie spokojny jest, ale w trakcie snu wypluwa i nie szuka ;)

Geniusia :/ ale beznadziejna akcja"/ ale się na pewno jeszcze uda załatwić tak żebyś była zadowolona:) widzę, że na sam koniec ciąży dużo nam się tutaj przytrafia trosk:/ trzymam więc kciuki za wszystkie jeszcze dwupaczki:D
 
Suzi- moja często po karmieniu nie śpi, leży w łóżeczku i podziwia ścianę lub sufit robiąc przedziwaczne miny a za jakiś czas sama zasypia.
magdabb- pytałaś o kichanie, moja często kicha, Synek też tak miał dlatego myślę że to normalne i w ten sposób oczyszczają sobie nosek.
Geniusia- kurcze, to nie uda się zrobić dwóch operacji za jednym zamachem? miałaś tak fajnie wszystko dograne... eh mam nadzieję ze mimo to skonczy siępo Twojej myśli.

Muszę powiedzieć że łóżeczko dostawne to suuuper sprawa, jak zasypiam widzę Małą, w nocy nie muszę się nawet podnosić żeby wziąć ją do karmienia. Żałuję tylko że przy Synku takiego nie miałam.
 
Witam :)
Kurcze, Anielka chyba jest chora. Ma strasznie zapchany nosek i senna jest. Nawet nie zjada wszystkiego i cały czas śpi. Martwię się. Temperetury nie ma na szczescie. Myślicie, że to przeziębienie? Kurcze, sama nie wiem co myśleć... Wszystkim się martwię i stresuje.
 
Blair moja siostra jak mała (teraz ma pół roku) ma zatkany nosek to ją inhaluje praktycznie od urodzenia samą wodą fizjologiczną i jej to pomaga, ja już sobie zażyczyłam inhalator w prezencie jak urodzę.
 
Witam :)
Kurcze, Anielka chyba jest chora. Ma strasznie zapchany nosek i senna jest. Nawet nie zjada wszystkiego i cały czas śpi. Martwię się. Temperetury nie ma na szczescie. Myślicie, że to przeziębienie? Kurcze, sama nie wiem co myśleć... Wszystkim się martwię i stresuje.
blair idz do lekarza, u takiego maluszka nie bagatelizuje sie objawów, najwyżej dowiesz sie ze wszytko ok. Do noska psikaj woda morska i odciągaj . Kaszle??
 
geniusia kicha że tak do wiatru Cię wystawili, oby tylko na Inflanckiej sie udało.

Maria28
rodziłam juz na Madalińskiego, ale SN, teraz tez tak planuję. Moja siostra i bratowa miała tam cc i raczej były zadowolone. Sale były 2-3 osobowe. Dziecko dostaje sie praktycznie od razu, chyba że coś jest nie tak z dzieckiem. Połozne dużo pomagają więc nie denerwuj się. Oddział noworodkowy tez z tego co wiem jest dosyć dobry.

Isia jeszcze troszke i się zdrzemniesz... przy maluszku i dwójce starszych to nie takie proste, ale i tak podziwiam Cię:)

Odetka
gratuluję kruszynki:) dobrze że juz w domku jesteście.

mama2006
zdrówka dla Kuby i zeby Ci Filipa nie zaraził

Vanilia czasem jak dzieciaki mają za duzo emocji w dzień to potem płaczą pod wieczór, a też niektóre przestawiają sie na tryb nocny... mnie to na szczęście ominęło...

Mnie wieczorkiem łapały skurcze nieregularne, całą noc krzyż bolał, a od rana znowu skurcze co 10, 6 czasem 11 minut. Na razie zapisuje częstość bo od 3 godzin coś się dzieje. Może jednak córcia przejęła się tym że dzis mi się zwolnienie kończy:p
zobaczymy jak to sie rozwinie, do szpitala będę jechać dopiero jak co 5 minut będą żeby nie siać paniki. Chciałabym mieć to już z głowy:)
 
Mitra - no właśnie ja małego karmię tylko piersią a ma takie gazy że szok i to bardzo często:szok::szok::szok::szok: czasami się zastanawiam czy to mój m czy mały hehehe:-D:-D:-D

mama Niki - becikowe nadal jest.My od razu po wyjściu ze szpitala złozyliśmy wniosek i powiedziano nam że do końca lutego kaska bedzie na koncie:-)
Faceci ;)


Ale becikowe to jak juz jest PESEL, czy udało ci sie złożyć wniosek bez?
 
reklama
hej dziewczyny, jestem w domu w dwupaku. Zaległości uzupełnię jutro. Te 4 dni w szpitalu to stres i strach. Bezsensowna nadzieja i łzy. Gin, który mi tu "załątwił " przyjęcie to w zasadzie tylko to zrobił. Nie walczył w mojej sprawie, bo mu nie zależało. Bielański to totalny kanał :( Ordynator główny zakwestionował wskazania do cc, zignorował opinie lekarzy, u których byłam... Można rzec, że... wyrzucili mnie do domu... :no: załamka na ostatnim etapie ciąży. Szczęście, że moja gin jest ok :tak: (jak ja się cieszę, że na nią trafiłam). Po opinii ordynatora wróciłam do pokoju i w ryk :( u mnie sn może się źle skończyć. Moja gin oddzwoniła po moim rozpaczliwym sms bardzo szybko. Idę na rutynową kontrolną wizytę w poniedziałek. W środę mam iść do ordynatora na Inflancką i się umawiać, ale po przejściach w Bielańskim mam :no:mega stracha, aczkolwiek gin uspokajała i mówiła, że z jej skierowaniem, z opiniami lekarzy ten jej ordynator nie powinien robić problemów. Ale i tak się boję :( bo robi się coraz później. W moim przypadku panicznie boję się, że zacznę rodzić. No ale nic zobaczymy. Poradzę się mojej gin, jak mam rozmawiać z jej szefem.

... i operacja nieunikniona w krótkim czasie... druga blizna obok blizny po cc... taaaa... a miał być drugi maluszek w miarę szybko, a tak to... :-(
genusia, podskocz jeszcze do Zośki, poznalam lekarzy stamtad w Piasecznie, totalnie inne podejście od innych szpitali jak Karowa czy Madalinski, a ja generalnie polecam Piaseczno Ordynatorka to czlowiek a nie tylko lekarz :) Ja wpisałam przy przyjeciu ze nie zycze sobie indukcji , ta wziela przeczytała " stwierdziła 'no to mamy problem" :) , zapytała o powody, powiedział ze mnie rozumie i zordynowala CC, stala sie nawet zrobic w takim dniu zeby mi data urodzenia pasowała, ale nie wyszło bo mi akcja sam ruszyła i wyszło dzien wcześniej ..:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry