ani83
Fanka BB :)
Munie nie mogę narzekać na opiekę, położna trafiła mi się super mimo, że w pierwszej chwili wydawała się dość oschła. W ogóle na bloku porodowym położne bardzo pomocne. Gdy już doszło do partych za tą, która odbierała mój poród stały dwie i się do mnie uśmiechały aby dodać mi otuchy. Obok mnie była lekarka, która trzymała mi na brzuchu sondę od ktg by sprawdzać puls maluszka. I to ona nie pozwoliła mnie naciąć. Cały pobyt w szpitalu spędziłam w ich koszulach, od razu na bloku mi ją zaproponowali. Podkłady porodowe też dają więc nie ma sensu ich pakować do torby. Dzieci są w ciuszkach szpitalnych, mają pieluszki Happy, do maluszka trzeba się zaopatrzyć w chusteczki nawilżające, ewentualnie rezerwowo 5 sztuk pieluszek. Obchodów kilka w ciągu dnia, przychodzą i pytają czy nie chcesz tabletek przeciwbólowych. Trafiają się jakieś niemiłe położne ale ogółem opieka bardzo dobra.
Piersią karmię, mam je pełne na maksa. Tymek ładnie pije, tak jak Twoja Kinga pije dwuetapowo.
Mleko krowie podałam córce gdy skończyła pół roku - nie było to mleko z kartonika ale takie od gospodarza, świeże. Miałam z nim umowę, że jak małej coś po nim będzie to przestaję brać. Obserwowałam ją kilka dni i było ok. Rozmawiałam wczoraj na ten temat z położną, spytała się tylko czy mała mi nie chorowała. W końcu my też się wychowaliśmy na takim mleku i jakoś żyjemy. Jestem trochę osobą pod prąd i jakoś staram się nie ulegać chwilowym trendom. Warto posłuchać zawsze opinii innych i wyciągnąć wnioski.
Piersią karmię, mam je pełne na maksa. Tymek ładnie pije, tak jak Twoja Kinga pije dwuetapowo.
Mleko krowie podałam córce gdy skończyła pół roku - nie było to mleko z kartonika ale takie od gospodarza, świeże. Miałam z nim umowę, że jak małej coś po nim będzie to przestaję brać. Obserwowałam ją kilka dni i było ok. Rozmawiałam wczoraj na ten temat z położną, spytała się tylko czy mała mi nie chorowała. W końcu my też się wychowaliśmy na takim mleku i jakoś żyjemy. Jestem trochę osobą pod prąd i jakoś staram się nie ulegać chwilowym trendom. Warto posłuchać zawsze opinii innych i wyciągnąć wnioski.
Ostatnia edycja: