galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Dee, Lady, widzę, że luty nie tylko dla Nas taki szczególny. Fajnie się poskładało. No ja raczej marne szanse widzę by się udało 13 kolejną okazję do świętowania dołożyć.
Wow DEE, ja myślałam, że my szybko zamieszkaliśmy razem, bo oficjalnie swoje rzeczy przyniósł po połowie kwietnia, czyli jakieś 2 miesiące od poznania się, ale tak się poskładało, że los nam pomógł, a od poznania to i tak byliśmy praktycznie nierozłączni.
Co do filmiku, to masakra, łzy jak groch leciały. Dawno się tak nie wzruszyłam, aż się przestraszyłam, że przez Ciebie do rocznicy nie doczekam, bo i Piotruś zaczął mocno reagować na wzruszenie mamusi
Wow DEE, ja myślałam, że my szybko zamieszkaliśmy razem, bo oficjalnie swoje rzeczy przyniósł po połowie kwietnia, czyli jakieś 2 miesiące od poznania się, ale tak się poskładało, że los nam pomógł, a od poznania to i tak byliśmy praktycznie nierozłączni.
Co do filmiku, to masakra, łzy jak groch leciały. Dawno się tak nie wzruszyłam, aż się przestraszyłam, że przez Ciebie do rocznicy nie doczekam, bo i Piotruś zaczął mocno reagować na wzruszenie mamusi