reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

reklama
Cholera co za dzień. Nie do tego, że listonoszka jak zwykle wrzuciła awizo do skrzynki nie sprawdzając czy jestem w domu to przysłali mi z zus-u list, że są braki na moim L4 a tak w ogóle to księgowy źle wyliczył moje zwolnienie i oni dopiero mi zapłacą od 3 lutego a wcześniej obowiązek jest na pracodawcy grrrr. Nie liczy się ciągłość 33 dni bo zaczął się nowy rok. Do tego miałam nadzieję odbyć choćby jedną wizytę u mojego gin w ramach kasy chorych a Pani w recepcji mówi mi termin 21 marca. Przenosić to bym chciała no ale bez przesady. Jak w styczniu chciałam się zapisać to mi powiedziała, że nie robią zapisów na luty bo nie wiedzą kiedy gin wyjeżdża na ferie. A dziś terminy na marzec. Normalnie załamka.

W końcu wzięłam się za kompletowanie wyprawki, za chwilę jadę do Rossmanna bo mają pampki 1-ki w promocji a jeszcze nie kupiłam no i linię Nivea. I prać nie zaczęłam, proszku nawet nie mam. Młody chcąc nie chcąc musi jeszcze trochę posiedzieć w brzuszku jak chce przyjść na gotowe. Pralka na szczęście naprawiona, zawalił się filtr dlatego nie chciała odpompowywać wody.
 
Suzi86 - jeśli chodzi o obiad, to ja jem zupy np. pomidorową, rosół, szczawiową (ogórkowej - nie mogę bo kwaśna). Wszystko co gotowane np. mąż zrobił (po raz pierwszy) klopsiki w sosie, jadłam też spagetii. Ogólnie to nie można smażonego. Jedynie gotowane lub duszone. Jem serki waniliowe - tylko takie można, owocowe - zakazane. Chude wędliny, ser żółty.

A propo może by tak założyć wątek Dieta karmiących mam ? mam rozpiskę ze szpitala co można jeść, a czego nie ;)

cyśka
- mi kazali zapisać Filipa do przychodni. Tam wyznaczyli mi pierwszą wizytę. Kolejna 23.02 - na szczepienia. Co do ciasteczek to można np. ciasteczka maślane lub takie kruche z cukrem.

Dee
- jeśli chodzi o pieluchy to na początku z używa się dużo. No bo to co chwila kupka jest. Np. przewijasz dziecko przed karmieniem, w czasie jedzenia pójdzie kupa, znów przewijasz - i tak ciągle. Z czasem tak jak u mnie teraz - wystarczy, że przewinę po karmieniu i mniej pieluszek schodzi ;) Mniej niż 10szt.

Co do kosmetyków. To ja mam krem na odparzenia z Nivea (dostałam duże 3 tubki za darmo na Kasprzaka), mam sudocrem (najlepszy), oliwkę mam ale nie używam, a do kąpieli mam olejek Oilatum (bo maluszek ma suchą skórkę) - można go używać na dwa sposoby do kąpieli oraz na mokrą skórkę - jak oliwkę - Polecam

O ja do Rossmana mam zamiar się jutro wybrać. Po podkłady do przewijania, pieluchy Pampers (promocja za 43szt. 22,99) i herbatkę koperkową. Mam zamiar małego przepajać - bo tak to z cyca pije co chwila. Wiecie, że najpierw leci z cycka mleko z glukozą - która służy dziecku do picia, a po jakimś czasie dopiero treściwe mleko - którym dziecko się najada. Tak mi położna mówiła ostatnio ;)

Dobra uciekam, bo starszy synuś na komputerze chce pograć ;) Do wieczorka
 
hej
wróciłam od gina, dostałam skierowanie do szpitala, bo mała akurat znów spała i nic się nie wierciła, więc mam jechać na obserwacje do szpitala :(
nie powiem, żebym była z tego powodu szczęśliwa !!
a teraz młoda wariuje na całego-co za przekorne dziecko :/
mam nadzieję, ze nie będą mnie długo trzymać !!
 
Na skypie sie dzis zagadalam z rodzinka Tak teskno mi do nich W marcu mam i siostra przyjezdzaja do nas :) ciesze sie niesamowicie :))

A teraz po zurku zmykamy na spacerek :)

Do pozniej
 
o masz ci los, Kitek w sumie to tam będziesz pod obserwacją, wiem, że wolałabyś w domu, ale jakby co, tam bezpieczniej ;)

mama2006 dzięki za odpowiedź, ja sobie chętnie podczytam ten wątek, co tu można jeść jak się karmi, bo w sumie to nie wiele na ten temat wiem:/
 
reklama
A powiedzcie mi jak jest z tym podnoszeniem maluszka do odbijania. Ja przekonana byłam, że od samego początku trzeba poczekać aż się mu odbije a teściowa mówi, że takiej malizny się tak nie podnosi, dopiero później....
 
Do góry