reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

reklama
Arli :wściekła/y: ale sadystka z Ciebie :-p:-D:-D:-D nie mam nic słodkiego w domu oprócz miodu :baffled: dziś dzielnie w sklepie nie wsadziłam do koszyka żadnych, ale to żadnych ciasteczek.
 
hehe kitek właśnie wysłałam mężowi zdjęcie to też zaślinił klawiaturę i chce już wychodzić z pracy:-)

nie powiem, w ciąży rozwinęłam się kulinarnie bo mam czas:) potem znowu jak wrócę do pracy będzie wszystko na szybko....

trina.....ja drugą ciąże miałam termin na 17 maja a ostatnia @ była właśnie 16 maja więc Lena powstała niedługo po tym (w tym cyklu) jak miał się wcześniejszy Aniołek urodzić....
 
Witam :)
Gratuluje pierwszym lutowym Mamusia :happy2:

My dzis idziemy na pierwszą wizyte u pediatry, tylko ta pogoda... szkoda wychodzic w taki mroz z Mała dobrze ze tylko do samochodu i z powrotem.
A 7 lutego mamy wizyte u neonatologa. Mam nadzieje, ze juz troche cieplej bedzie,
O zazdroszcze wam tych batonikow ja musze sie pilnowac bo cycem karmie a najbardziej to na cole mam ochote jak ja gdzies widze to slinka mi cieknie:-D
 
A nas młody zrobił w balona :angry:. O 12.00 wypuścili nas ze szpitala bo skurcze około 10 ustały, szyjka co prawda miękka ale długa, no i rozwarcie minimalne - powiedzieli że jeszcze nie czas na wywoływanie. W sumie to ja z Dorianem umówiłam się na 2 lutego więc może synuś okaże się słowny. Mam nadzieję bo do jutra mam babcię pod ręką, a tak to znowu będzie trzeba kombinować z kim zostawić Wiktora.

Gratulacje Magda i Dagrab :tak:!!!

Mitra - dobrze że sie w końcu do nas odezwałaś i pewnie tulisz już Tytusa w ramionach.
 
blair - no my mamy karmiące musimy się pilnować, bo potem brzuszki będą maluszki boleć lub zaparcia męczyć. Choć ja czasem gazowanego się napiję, ale mały ma zaparcia więc - niestety już więcej nie będę piła. Jadę cały czas na sokach jabłkowych (ale ile je pić można) już mam przesyt... a jaką mam ochotę na czekoladę - ale boję się, że małego może to również do kolki doprowadzić - więc zastępuję herbatnikami.

kitek, hooba - trzymam kciuki za Wasze wizyty.

Zmykam buziaki
 
reklama
Blair_90 - kurcze a my nie mamy żadnej wizyty u pediatry...nikt nam nic o tym nie mówił.A a tobie wyznaczyli wizytę czy poprostu sama chciałaś iść????
W poradni neonatologicznej już byliśmy.Położna w domu też zaliczona.Tylko zostało jeszcze małemu morfologie za tydzień zrobić w ramach przebytej żółtaczki,wizyta u ortopedy jeszcze przed nami i szczepionki po 6tyg.I narazie to chyba by było na tyle.

Dee - ja na sam początek kupiłam kosmetyki z Nivea(płyn do kąpieli 2w1,oliwka) do tego linomag(żel),sól fizjologiczną do oczek(chociaż można też wodą przegotowaną przemywać) i jałowe gaziki.Ale okazało się że Gabrysiowi ten płyn do kąpieli nie podpasował i musieliśmy zmienić przynajmniej tymczasowo na Oilatum i on super nawilża skórę jak oliwka w zasadzie:)

Blair,mama to widzę że my wszystkie na sokach jabłkowych jedziemy.Ja jak narazie jeszcze daję radę je pić no i oczywiście herbatniki jedyna słodkość jeśli można to tak nazwać na jaką sobie pozwalam,choć przed chwilką budyń waniliowy opędzlowałam.Mam nadzieję że małemu nie zaszkodzi.Bo np. jak w piątek żurek gotowałam i trochę zjadłam to już nockę miałam z głowy niestety...
 
Do góry