reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutówki gotują

Ależ się najadłam, ta lasagne po prostu jest przepyszna. Ja uwielbiam "włoszczyznę" i szpinak i pierwszy raz jadłam takie połączenie. Trochę odchudziłam sos do szpinaku, bo dałam pół na pół śmietanę z jogurtem naturalnym i trochę mlekiem rozcieńczyłam a zamiast wina dodałam więcej bulionu, bo musiałabym specjalnie butelkę otwierać a u mnie nikt wina nie pije a grzaniec bezalkoholowy raczej nie nadałby odpowiedniego smaku, hehe. Obiad wyszedł na dwa dni, powoli się uczę gotować na dwa dni, bo w lutym czasu nie będę miała na codzienne pichcenie, a ja tak lubiłam i gotować i jeść codziennie coś innego. Cóż mam jeszcze 3 miesiące na wypróbowanie nowych potraw a kolejne pół roku będę się delektowała gotowaną piersią z kurczaka i pieczonym łososiem lub pstrągiem. Już się boję, bo ja nie lubię diet :szok:
 
reklama
Ponieważ od dawna mogłabym żyć tylko na słodyczach m.in. ciastach, zrobiłam ostatnio ciasto Philadelphia Brownie ze strony domowe-wypieki.pl Naprawdę jest rewelacyjne, mocno czekoladowe, dla mnie super, znikło w ciągu jednego dnia :D
 
Paluszek zrób koniecznie, ja zawsze oddaję sporą część swojej porcji Mężowi, a wczoraj i dziś ciężko mi było zostawić coś na talerzu. Pychotka, niedługo to powtórzę a jutro kotleciki kurczakowo-cukiniowe, już się nie mogę doczekać :)
 
Edytko, chcialam Ci bardzo podziekowac, ze udostepnilas nam swoja stronke. Dzieki Twoim przepisom powoli zaczynam robic sie kuchareczka ;) Jednym slowem: uwielbiam Twoja strone i bede z niej korzystac chyba do konca zycia ;) DZIEKI!
Wczoraj robilam zurek, dzis fasolke po bretonsku i pieke Twoje ciasto placek z pianka. Z wielu, wielu przepisow juz skorzystalam i wszystko wyszlo pyszne.
Przez ta wene, ktora ostatnio mam na gotowanie, przytyje w tej ciazy pewnie ze 30 kg, nie dosc, ze juz teraz jestem mega gruba (15 kg na plusie) to przez to jedzenie jak nic dobije do 30 ;) Oj tam, raz sie zyje ;)
Pozdrawiam wszystkie kuchareczki - ciezaroweczki :-D
 
Sałatka brokułowa z fetą i migdałami

Składniki:
brokuły (najlepiej świeże),
ser feta ( ja kupuję podróbkę fety w biedronce),
płatki migdałowe, szczypta soli.

Sos:
3-4 ząbki czosnku ( zależy jak kto lubi, bardziej lub mnie ostro, czasem wystarczą nawet 2 ząbki),
4 łyżki oliwy z oliwek extra vergine,
kilka kropel octu balsamicznego,
łyżeczka musztardy,
1/2 łyżeczki miodu,
pieprz,
odrobina gorącej wody.


Jak przyrządzić?
Brokuły podzielić na różyczki i ugotować na parze, tak aby pozostały lekko twardawe.
Posiekać czosnek.
Z oliwy, octu, miodu, musztardy, czosnku i pieprzu przyrządzić sos - aby nie było w nim grudek, można rozprowadzić go odrobiną gorącej wody. ( ja na konieć sos traktuję blenderem, nie ma grudek czosnku)
Płatki migdałowe zrumienić na suchej patelni ze szczyptą soli. Wyłożyć na półmisek brokuły, na nie pokrojony w kosteczkę ser feta, polać sosem i posypać prażonymi migdałami. Smacznego!!!



dziewczyny niech nie zraża Was połączenie miodu, z musztardą, oliwą i czosnkiem - do sałatki na prawdę pasuje znakomicie
 
Przepis na szarlotkę dla faceta:

1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę……następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę…….. następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser, włóż do niego mieszadełka i zacznij ubijać jajka.
5. Odszukaj mieszadełka i włóż ponownie do miksera, tym razem wciskając do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka - nie panikuj, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziesz dodawał mąkę.
8. Nasyp 20 dag mąki do szklanki, pozostałe 80 dag zbierz z powrotem do torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujesz 2 jabłka,więcnie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian w środku to włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik.
19. Po tych traumatycznych przeżyciach najlepiej smakuje schłodzona żubrówka z sokiem jabłkowym…….Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego!
 
Ostatnia edycja:
Edyta_ też wielkie dzięki za Twoją stronkę. Zabawne sznycle są rewelacyjne, już puściłam przepis po rodzinie wraz z próbką :-D. Mój m jest raczej sceptyczny do nowości ale ostatnio mu się odmieniło i chętniej próbuje nowych smaków więc Twoja stronka jest dla mnie strzałem w dziesiątkę. Bardzo lubię pichcić ale dla samej siebie nie zawsze mi się chce. W wolnej chwili wrzucę też tu swoje ulubione przepisy.
 
reklama
KLUSKI ZIEMNIACZANE:

Składniki:
-6-8 dużych ziemniaków
-1 jajko
-mąka
-sól, pieprz, vegeta (kucharek, jarzynka, ziarenka smaku zależy co kto ma w domu)
-smalec
- 1 cebula
-boczek
-kostka twarogu (nie sera twarogowego, bo on jest lepki)

Sposób wykonania:
Ziemniaki zetrzeć na tarce, a najlepiej malakserem (robotem) na małych oczkach. Odstawić i odlać wodę co się zebrała z ziemniaków. Jak już są ziemniary odcedzone dodajemy całe jajko, z pół łyżeczki soli, z pół łyżeczki vegety, szczypta pieprzu i tyle mąki, żeby wyszła ścisła masa (tak na oko ok pół kg). W dużym garnku zagotować wodę, z 2 łyżeczkami soli.Jak woda zawrze odstawiamy garnek na najmniejszy ogień. Na talerz polany gorącą wodą, aby masa nie przywierała kładziemy ciasto i na zagotowaną wodę łyżką wrzucamy kawałki ciasta.Zwiększyć ogień. Kluski należy co jakiś czas przemieszać, żeby nie przywarły do dna. Kluski są dobre kiedy wypłyną na powierzchnię. Po ugotowaniu odlać trochę wody i dolać zimnej wody, tak żeby całkiem nie ostudzić, a żeby kluski się nie sklejały. Odcedzić.
Cebulę i boczek pokroić w kostkę. Na patelni rozpuścić smalec. Na rozgrzany tłuszcz wrzucić cebulę, zeszklić, dodać boczek, podsmażyć.
Twaróg rozkruszyć do miseczki.

Ja potem kładę na głęboki talerz kluski, posypuję skareczkami, a twarogu każdy bierze sobie sam, bo ja wolę mniej, a Marcin więcej. Mateuszkowi daję same kluski z twarożkiem.
Do picia najlepsze do tego jest zimne mleko.

Jak coś niejasne, pytać
icon_smile.gif


Acha, żeby sprawdzić czy ciasto jest wystarczająco ścisłe należy na wrzątek wrzucić jedną kluskę i jak pozostanie w całości wtedy możemy kontynuować wrzucanie pozostałego ciasta. A jak się rozpadnie to trzeba dodać jeszcze mąki.
 
Do góry