reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Tez slyszalam, ze miesko renifera jest przepyszne, takie delikatne o charakterystycznym smaku:tak:
wlasnie bylam na spacerze bo piekna jesienna pogoda, liscie kolorowe i slonko swieci:)
Pranie wtawilam i juz mam wolne. Maz pojechal w delegacje i bedzie dopiero we czwartek:-( nie lubie jak wyjezdza bo mam schizy wieczorem, ze ktos sie wlamie:-(na szczescie mam alarm w domu i w sumie nie powinnam sie obawiac ale taka juz moja natura
 
:)Magdzik20 dokladnie, jest bardzo delikatne i smaczne. Tutaj w Finlandii w kazdym sklepie mozna kupic mieso renifera jak ogolnie w Skandynawii:) Renifery sa hodowane, jak np swinki czy krowki... Pierwszy raz jadlam w restauracji, ale chyba dopiero po roku od zamieszkania tu zdecydowalam sie kupic aby przyrzadzic samemu:) Tutaj mozna kupic mieso renifera, wedliny z renifera a nawet mieso mielone z renifera:) Ludzie lubia tez suszone mieso, cos na ksztalt chipsow ...Ale mi taki rodzaj nie smakuje...
Magdzik20 w Szwecji za to bardzo popularne jest mieso rakow:) Choc ja ogolnie za owocami morza i pochodnymi nie przepadam, za to moj maz uwielbia... Poczawszy od krewetek po osmiornice... :) I w sumie gotowac umiem owoce morza, ale nie jem ich ze smakiem:)
 
koniny chyba tez bym nie tknela... krolika nawet nie chcialam nigdy sprobowac, choc w moim domu podawano... ale jakos tak kroliczki sa slodkie....:)ze nie moge ich zjesc
 
Ależ Was wzięło na pogaduchy o jedzeniu :-) Ja nie jem mięsa poza drobiem :-(no taką mnie zrobili i już. Nigdy nie jadłam i pewnie już nie będę. Miałam nadzieję, że w ciąży będę miała taką chcicę na mięso, że nic mnie ruszy. Niestety, przy Mai przez całe 9 miesięcy nawet wędliny drobiowej nie wzięłam do gęby, że o jakiejś tam piersi czy udzie kuraka nie wspomnę. Teraz przynajmniej mam ochotę na wędlinę drobiową, no i jem pierś z kurczaka albo indyka.
U mnie dziś naleśniki - dla mnie z warzywami i piersią z kurczaka, dla męża i Mai z białym serem na słodko.
Jabłuszka częściowo przerobione, jutro ciąg dalszy :-)
A teraz odpoczynek
 
a ja tam lubie jesc i jadlam duzo ale renifera jeszcze nie, jedno co mi nie smakuje to slimaki i osmiornice w sosie pomidorowym , smarzone bardzo dobre. mamy znajomych w norwegii to chyba w koncu tam polecimy wtedy poszukam takiego specyfiku :tak:
 
Ale tu jedzeniowo się zrobiło :-) Ja wtrąbiłam miche żurku i już chyba do wieczora nic nie zmieszcze choć mam w planie robic racuchy dla syncia więc pewnie się skuszę ;-)

Wczoraj gin dał mi fajną stronę, wklejam linka Dzieci są ważne - pierwszy w Polsce serwis eko-parentingowy i faktycznie jest tu dużo ciekawych artykułów, może któraś sobie poczyta z nudów.
 
reklama
Witajcie ;-)

Czytam o tym mięsku z renifera z chęcią bym spróbowała, ale podobnie jak Verita nie sądziłam że renifera się je;-) Ja ostatnim razem w pracy jadłam gulasz z mięsa jelenia ;-) i musze powiedziec że bardzo dobre,
Verita ja lubię wszystko co związane z sushi oprócz ośmiornicy i ośmiorniczek baby i to właśnie w sosie pomidorowym! :cool2:

Byłam dzisiaj na wizycie, ale opisze na odpowiednim wątku ;-)

Sandra no w pól litrze wody Ci rozrobili glukoze...
 
Do góry