reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

WolfiA, fajnie, że się odezwałaś :-) Jestem ciekawa jak wygląda lekcja Victora, czy siedzą tak jak u nas 45 minut w ławkach i mają przerwy między lekacjami? Oliver już od września też idzie do szkoły :szok: rety szok.

Irtasia, współczuję sytuacji :baffled: Kurcze, niesprawiedliwie z tymi refundacjami :no: Pod koniec zeszłego roku też mieliśmy przeprawę z Pauliną, po źle leczonej infekcji nastąpił u niej niedosłuch, leżała w szpitalu z diagnozą "nagła głuchota". Leczenie trochę trwało, nie dawali 100% szansy na wyleczenie, ale na szczęście się udało i słyszy dobrze.
 
reklama
A gdzie rozalka i rosmerta? Dawać dziewczyny, to forum odżyje;-)

Teraz to rano jeszcze mam trochę czasu, jak mam część obiadu przyszykowaną i w domu ogarnięte. Wiosną pewnie rano będę siedziała w ogródku, bo po zimie będzie trochę do zrobienia:tak:

Kasiad nie wiem czy Victor tak konkretnie ma lekcje 45 min, ale wiem że ma dwie przerwy. Jedną bodajże 20 min. i wtedy też jedzą i drugą 10 min, ale w szkole każdego dnia jest 5h. W ubiegłym roku to jeszcze czasem się bawili trochę, ale w tym roku Victor mówi, że nie mają już zabawek i więcej muszą siedzieć przy stolikach i jak to on mówi, ciągle trzeba coś pisać:-p Poza tym to raz na jakiś czas coś zanoszą do szkoły, np. jak mają dzień "teddy bear" to biorą swojego ulubionego misia i tam opowiadają o nim, albo robią misiom przyjęcie i uczą się wtedy irlandzkiego;-) Ale do domu każdego dnia jest krótka książeczka do samodzielnego czytania, z wyrazów, które znają. Czasem mają też wymyślić jakieś 2 proste zdania z podanymi wyrazami opisujące obrazek w książeczce. Do tego matematyka, tu jest liczenie do 10 tylko:tak: Ale i w tym zadania z treścią typu "Ania ma 5 baloników, od babci odstała dwa, pękł jej jeden i ile ma teraz?". Nie piszą działań, ale mają przeanalizować działania na obrazku i podać wynik:tak: Z tymi kulami, walcami, kostkami i prostopadłościanami to mieli ostatnio zadania w stylu co się może przetoczyć pod drzwiami, a co nie. Niby wszystko takie proste, ale dużo w tym nauki moim zdaniem:tak: No i wkurzające jest to uczenie wyrazów na pamięć, bo inaczej się wymawia i inaczej pisze:dry: Kiedyś jak sama się uczyłam angielskiego, to dziwiłam się, że trzeba się tego nauczyć właśnie na pamięć, i myślałam, że może w krajach anglojęzycznych w szkołach uczą się jakoś inaczej, ale nie, tam też maglowanie aż do skutku, żeby potem zapamiętać:dry: Także na początku mu się myliło zwykłe "to" nawet, które po polsku czyta się "to", a po angielsku już "tu" i tak można by wymieniać... i jak to mówią "magic e", to w angielskim prawie każdy wyraz jest magic moi zdaniem:-D
Oliver faktycznie do szkoły we wrześniu, ale on mi się wydaje jeszcze taki mały, może też dlatego, że jest niski w porównaniu do innaych dzieci, bo ma zaledwie 100cm:sorry2: No nic zobaczymy, jak faktycznie by sobie nie radził, to najwyżej poproszę, żeby jeszcze raz powtarzał Juniorów, choć i tak wydaje mi się, że on więcej potrafi, bo chłonie od Victora, a i przy odrabianiu lekcji czasem też bierze udzial;-)

Irtasiu szkoda bardzo, ale mam nadzieję, że uda się rozwikłać te problemy, z korzyścią dla dzieci oczywiście:tak:
 
Irtasiu bardzo mi przykro ze nie dostaniesz zadnej pomocy w sprawie tego aparatu....kurcze jakie to wszystko jest wkurzajace....:-(

Wolfia czas niestety zapiernicza niesamowicie:dry:....jeszcze torszke i do pracy musze wracac a taaak mi sie nie chce...Emi juz wstaje przy wszystkim co sie tylko da...pewnie lada chwila ruszy do przodu na dwoch:-D
A ja jestem pod wielkim wrażeniem jak sobie Victorek radzi w szkole i jakich oni sie rzeczy ucza....o matkoooo....Ale te dzieci sa juz duze....
z tego co piszesz to bardzo fajny sposob nauczania takich maluchow maja. niby zabawa a jednak nauka.
Olivierek od wrzesnia tez do szkoly rany julek kiedy to tak zlecialo....:-D:szok:
 
Hej dziewczyny :)

a u mnie w szkole są już zapisy rocznik 2007 jednak idzie do G1 heh wiec rocznikowo będzie w tej klasie jak sie uda ją zapisać :)
muszę się wypytać o Dominika czy te 4 miesiące do przodu da się przeskoczyć żeby poszedł tam do tego przedszkola w szkole :sorry:bo na 8 oby dwóch w 2 rózne miejsca mi ciężko będzie zgrac by musiał mały iść wcześniej
 
Ja tez wchodzę tu z sentymentu, czasem nie ma czasu nawet napisać słowa, ale dziś tak mnie wzięło...
Nie moge uwierzyc, ze 6 lat temu wychłodziłam ze szpitala z Filipem i byłam zszokowana sytuacją...Teraz Filip to wspaniały chłopak, uwielbiam go, spokojny, grzeczny i pomocny..zupełne przeciwieństwo swojej rozbrykanej siostry....Julia nadrabia za nich dwóch i jeszcze za poł przedszkola...;-)

Kurcze wy tu wspominacie o zapisach dzieciaków do szkoły.Ja narzie nie planuje posylac Filipa do 1 klasy, bedzie chodził d 6-latków i to w przedszkolu, a nie w szkole, bo od wrzesnia zamierzam pościć Julię do przedszkola - niestety, bo teraz wydaje swoją cała pensje na nianie, bo leniwa teściowa nie chce z nią być, woli plotki...moze sie uda...
 
Hej dziewczyny :)

sorki, ze tak dawno tu nie zaglądałam, ale jakos tak człowiek zabiegany ciągle:zawstydzona/y:

Wolfia super, że Victor tak świetnie sobie radzi w szkole :-)rany, jakie te nasze dzieciaki juz duże, aż cięzko uwierzyć.
My też nie puszczamy Huberta do pierwszej klasy narazie, zostaje w zerówce w przedszkolu, Pani stwierdziła, że by sobie poradził umysłowo w szkole bez problemu, ale emocjonalnie niezbyt, woli się bawić, więc szkoda by było mu to dzieciństwo skrócić. Poza tym nie wyobrażam go sobie siedzącego w jednym miejscu 45 minut :-D
Bartek ma już dwa lata, nie wiem kiedy to zleciało, nadrabia ruchliwością jeszcze za brata, wszystko po nim papuguje, we wszystkim naśladuje, po prostu burza. Jest co robić ;-)

Poza tym u nas raczej ok, mąz nadal zmaga si ę z problemami z kręgosłupem, rehabilitacja i te sprawy, jest niby lepiej, ale nadal ograniczony ruchowo.
24 kwietnia wyjeżdżamy do Szkocji na wakacje do mojego brata i bliźniaków :-) już nie mogę się doczekać, chociaż logistyka tego przedsięwzięcia mnie przeraża lekko:rofl2: jedziemy samochodem do Rotterdamu, stamtąd płyniemy całą noc promem do Hull niedaleko Yorku, potem do Edynburga na zwiedzanie, nocleg w Stirling i dopiero kolejnego dnia do brata. Doczekać się nie mogę :-) mam nadzieję, że w tym roku nam się uda wyjechać.

MIłęgo dnia dziewczyny!!! ależ się stęskniłam....
 
Rosmerta udanej podroży :tak:

Mysia jak tam Juleczka ?

co tam u was dziewczyny ? Karoli Madzix Joasiek jejku juz nie pamiętam dzieciaków jak wyglądają i co u tych co czasem jeszcze zaglądają ?;-)
 
Czesc dziewczyny :-) dlugo tu niezagladalam :sorry2:
Jenni chodzi do szkoly , przerwy sa zawsze co 90 minut a lekcji ma od 3 do 5 zalezy od dnia , narazie chodzi chetnie ale jak to bedzie dalej to sie okaze.Jenni po 2 latach u logopedy nie daly rezultatu teraz pauza na pol roku i ponownie sie zacznie:baffled:
Chris dostal aparat w szkole (tylko w szkole) i idzie teraz do przodu jak burza nauczyciele zadowoleni:-)
 
reklama
Do góry