reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Dziewczyny, nie wiem, czy pamiętacie, ale na wątku z filmikami Joasiek zobaczyła na filmie, że Oliwka chodzi w papciach i napisała, że jej lekarz powiedział, że dziecko powinno chodzić na boso.
Ja z kolei znalazłam wypowiedź na styczniówkach z zupełnie odmiennym stanowiskiem lekarza, który mamie powiedział tak (cytuję): chodzić na boska dziecko powinno po podłożu pracującym typu: łóżeczko, piasek, trawa ... ale jeśli już zaczyna na poważnie chodzić po twardych powierzchniach to stópka powinna być asekurowana przez obuwie domowe.

No to jak w końcu ma być??? Który lekarz ma rację??? Nie wiadomo w końcu kogo słuchać :wściekła/y: Oliwka chodzi w sumie tak na zmianę: raz papciach, raz na boso, ale w sumie chciałabym wiedzieć, jak lepiej :confused::confused::confused: Czy rozmawiałyście ze swoimi lekarzami na ten temat?
 
reklama
Dziewczyny, nie wiem, czy pamiętacie, ale na wątku z filmikami Joasiek zobaczyła na filmie, że Oliwka chodzi w papciach i napisała, że jej lekarz powiedział, że dziecko powinno chodzić na boso.
Ja z kolei znalazłam wypowiedź na styczniówkach z zupełnie odmiennym stanowiskiem lekarza, który mamie powiedział tak (cytuję): chodzić na boska dziecko powinno po podłożu pracującym typu: łóżeczko, piasek, trawa ... ale jeśli już zaczyna na poważnie chodzić po twardych powierzchniach to stópka powinna być asekurowana przez obuwie domowe.

No to jak w końcu ma być??? Który lekarz ma rację??? Nie wiadomo w końcu kogo słuchać :wściekła/y: Oliwka chodzi w sumie tak na zmianę: raz papciach, raz na boso, ale w sumie chciałabym wiedzieć, jak lepiej :confused::confused::confused: Czy rozmawiałyście ze swoimi lekarzami na ten temat?


my mamy skarpetki antypoślizgowe :tak:
Dziecko24.pl Stawiam pierwsze kroczki leczenie dzieci, dziecko, ci��a, gor�czka, porady dla rodzic�w, noworodek, pediatra, usypianie, niep�odno��, laktacja, karmienie
 
Dzięki Gosia :-) Mówisz-masz :-D

To znaczy, że Oliwka powinna chodzić jednak w papciach, bo kroki już stawia pewne, bez problemu kuca, podskakuje. Papcie też ma dobrze dobrane, wg zaleceń z artykułu :tak:
 
W dziale Niemowlęta była ostatnio o tym dyskusja i tam tez większość dziewczyn pisała, że ich lekarze zalecają początki chodzenia w skarpetkach :tak: Ale wiadomo, że są różne opinie wśród lekarzy. Ja Milence nie będę po domu butków wogóle zakładać, bo myślę że stopka lepiej się będzie rozwijała jak nie będzie skrępowana. Sama zresztą nie wyobrażam sobie chodzenia w obuwiu po domu (jedynie klapki ewentualnie) i też pomykam w skarpetkach :happy2:
 
dokladnie Joasiek, ja Julci tez nie mecze bucikami....jedynie jedne ma tylko adidaski, w ktorych nie chodzi tylko jezdzi w wozeczku < jak chce zeby ladnie wygladala;-)>
kupilam jej dzisiaj skarpetki z abs-ami :-p.....
Ja rowniez po domu chpdze na boso lub w skarpetkach, kapcie leza w szawce....nie znosze ich:wściekła/y:
 
reklama
Do góry