reklama
Za to Tomek bez problemu mówi do mojej mamy "mamo"- w sumie za bardzo nie ma wyjścia, bo z nia mieszkamy, więc ma więcej sytuacji, w których jakoś się zwrócic do niej musi. Ale moja mama jest zupełnie inna!!!Zresztą nawet Tomek to mówi....
sawa13
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2006
- Postów
- 413
kurcze coś zamieszałam dziewczyny , coś gdzieś zapisałam odnośnie tesciowych ale nie wiem gdzie i nie za bardzo kumam o co chodzi z tym wątkiem zamknietym bo wcześniej rzadziej tu zaglądałam
ale jak mi ktoś wyjaśni to się ucieszę

ale jak mi ktoś wyjaśni to się ucieszę

Miśka 5
Mamy lutowe'07
Agusia ja nie mam też dojścia do tego "naszego" wątku zamkniętegoczy ktos jeszcze nie ma dojscia do watku zamknietego?
te panie juz sa zgłoszone i lada chwila miec beda
Gosia_k23
WolfiA
aneczka81
JUSTYNA170979
czy ktos jeszcze ?
mozna tez na priva
znalazłam jeszcze jedna zagubiona owieczke
rozalka

WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
czy ktos jeszcze nie ma dojscia do watku zamknietego?
te panie juz sa zgłoszone i lada chwila miec beda
Gosia_k23
WolfiA
aneczka81
JUSTYNA170979
czy ktos jeszcze ?
mozna tez na priva
znalazłam jeszcze jedna zagubiona owieczke
rozalka
Agusia ja nie mogę wejść do tego wątku zamkniętego




Miśka 5
Mamy lutowe'07
Nie kłamię, naprawdę nie mamnie kłam masz nawet o tym nie wiesz
ale nie powaznie
musisz miec
kliknij na ten link jak nie wejdziesz to wtedy pogadamy
https://www.babyboom.pl/forum/mamy-...ch-dzieciaczkow-8528/index13.html#post1430149

sawa13
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2006
- Postów
- 413
łe Boże ja naprawdę nie owcą ani baranem nawet nie jestem
ja się na przewodnika stada poprostu nadaję
agusia przepraszam zwracam wszelkie honory
juz się odkreciłam i wracam do rzeczywistości
a nawiasem mówiac ide spac zanim jeszcze więcej gaf naszczelam







a nawiasem mówiac ide spac zanim jeszcze więcej gaf naszczelam



reklama
Ja może na zupełnie inny temat, ale opowiem Wam coś:
Moja Paulina szukając pracy na wakacje wrzuciła ogłoszenie na jakiejś stronce dla opiekunek, że chętnie wynajmie się do opieki nad dzieckiem, że opiekowała się już 5-latką, a poza tym umie wszystko zrobić przy swojej 5 miesięcznej siostrze,oczywiście też napisała prawdę, że ma 16 lat. Ja jej powiedziałam, żeby nie miała złudzeń, bo wg mnie obcej 16latki nikt do dziecka nie wynajmie. Między czasie załatwiła sobie już inną pracę od 1 lipca - roznoszenie ulotek, a o ogłoszeniu prawie zapomniała. No i wczoraj wieczorem dostaje telefon na swoją komórkę, że ktoś chce ją wynająć do opieki nad 16 miesięczną dziwczynką na dziś na conajmniej 8 godzin. Pojechała dziś, zajmowała się małą od 8 do 18 - zarobiła 40 zł + czekoladę. Tatuś dziecka zapytał Paulinę czy bedzie można czasem ją poprosić do opieki jak zajdzie potrzeba (mama nie pracuje, ale studiuje i akurat musiała jechać na cały dzień na uczelnię), a ona na to, że jak będzie miała czas to chętnie. Wróciła zmęczona, ale też zadowolona, dziewczynka była bardzo grzeczna. Zmieniał jej pampersy (kupkę Paulinie udało się złapać 2 razy w nocnik), dawała jej jeść wg wskazówek rodziców, bawiła się z nią, położyła spać na popołudniową drzemkę - wszystko w domu tych państwa.
Co Wy na to? Ja wiem, że Paulinie mozna zaufać, ale Ci ludzie przecież jej nie znali, ja na ich miejscu nie odważyłabym zostawić dziecka z obcą nastolatką, w dodatku w moim własnym domu obca osoba prawie cały dzień
Z tego co wiem, to mama tej dziewczynki bała się też, ale tata ją przekonał, bo nie mogli nikogo dorosłwgo znaleźć na szybko i Paulinie się udało.
Moja Paulina szukając pracy na wakacje wrzuciła ogłoszenie na jakiejś stronce dla opiekunek, że chętnie wynajmie się do opieki nad dzieckiem, że opiekowała się już 5-latką, a poza tym umie wszystko zrobić przy swojej 5 miesięcznej siostrze,oczywiście też napisała prawdę, że ma 16 lat. Ja jej powiedziałam, żeby nie miała złudzeń, bo wg mnie obcej 16latki nikt do dziecka nie wynajmie. Między czasie załatwiła sobie już inną pracę od 1 lipca - roznoszenie ulotek, a o ogłoszeniu prawie zapomniała. No i wczoraj wieczorem dostaje telefon na swoją komórkę, że ktoś chce ją wynająć do opieki nad 16 miesięczną dziwczynką na dziś na conajmniej 8 godzin. Pojechała dziś, zajmowała się małą od 8 do 18 - zarobiła 40 zł + czekoladę. Tatuś dziecka zapytał Paulinę czy bedzie można czasem ją poprosić do opieki jak zajdzie potrzeba (mama nie pracuje, ale studiuje i akurat musiała jechać na cały dzień na uczelnię), a ona na to, że jak będzie miała czas to chętnie. Wróciła zmęczona, ale też zadowolona, dziewczynka była bardzo grzeczna. Zmieniał jej pampersy (kupkę Paulinie udało się złapać 2 razy w nocnik), dawała jej jeść wg wskazówek rodziców, bawiła się z nią, położyła spać na popołudniową drzemkę - wszystko w domu tych państwa.
Co Wy na to? Ja wiem, że Paulinie mozna zaufać, ale Ci ludzie przecież jej nie znali, ja na ich miejscu nie odważyłabym zostawić dziecka z obcą nastolatką, w dodatku w moim własnym domu obca osoba prawie cały dzień

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 225 tys
Podziel się: