reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Za to Tomek bez problemu mówi do mojej mamy "mamo"- w sumie za bardzo nie ma wyjścia, bo z nia mieszkamy, więc ma więcej sytuacji, w których jakoś się zwrócic do niej musi. Ale moja mama jest zupełnie inna!!!Zresztą nawet Tomek to mówi....
 
kurcze coś zamieszałam dziewczyny , coś gdzieś zapisałam odnośnie tesciowych ale nie wiem gdzie i nie za bardzo kumam o co chodzi z tym wątkiem zamknietym bo wcześniej rzadziej tu zaglądałam:sorry2:
ale jak mi ktoś wyjaśni to się ucieszę:tak:
 
czy ktos jeszcze nie ma dojscia do watku zamknietego?
te panie juz sa zgłoszone i lada chwila miec beda
Gosia_k23
WolfiA
aneczka81
JUSTYNA170979
czy ktos jeszcze ?
mozna tez na priva

znalazłam jeszcze jedna zagubiona owieczke
rozalka

Agusia ja nie mogę wejść do tego wątku zamkniętego:confused: Może po prostu mam nie mieć wejścia:sorry2::confused: W każdym razie i tak nie wiem czego on dotyczy:-p
 
no to ja w takim razie jestem zagubionym baranem;-):-D bo nic nie kumam aha no i wejścia też chyba nie mam:huh:
 
a co ze mna:confused:. bo ja właśnie odnośnie tesciowej coś napisałam a potem patrze w to co poradziłas agusia9915 i wyszło zupełnie bez sensu wklecone zdanie:sorry2: w zupełnie inny temat..rozmowy:tak:
 
łe Boże ja naprawdę nie owcą ani baranem nawet nie jestem :dry: ja się na przewodnika stada poprostu nadaję:crazy: agusia przepraszam zwracam wszelkie honory:sorry::yes: juz się odkreciłam i wracam do rzeczywistości:tak:
a nawiasem mówiac ide spac zanim jeszcze więcej gaf naszczelam:laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Ja może na zupełnie inny temat, ale opowiem Wam coś:

Moja Paulina szukając pracy na wakacje wrzuciła ogłoszenie na jakiejś stronce dla opiekunek, że chętnie wynajmie się do opieki nad dzieckiem, że opiekowała się już 5-latką, a poza tym umie wszystko zrobić przy swojej 5 miesięcznej siostrze,oczywiście też napisała prawdę, że ma 16 lat. Ja jej powiedziałam, żeby nie miała złudzeń, bo wg mnie obcej 16latki nikt do dziecka nie wynajmie. Między czasie załatwiła sobie już inną pracę od 1 lipca - roznoszenie ulotek, a o ogłoszeniu prawie zapomniała. No i wczoraj wieczorem dostaje telefon na swoją komórkę, że ktoś chce ją wynająć do opieki nad 16 miesięczną dziwczynką na dziś na conajmniej 8 godzin. Pojechała dziś, zajmowała się małą od 8 do 18 - zarobiła 40 zł + czekoladę. Tatuś dziecka zapytał Paulinę czy bedzie można czasem ją poprosić do opieki jak zajdzie potrzeba (mama nie pracuje, ale studiuje i akurat musiała jechać na cały dzień na uczelnię), a ona na to, że jak będzie miała czas to chętnie. Wróciła zmęczona, ale też zadowolona, dziewczynka była bardzo grzeczna. Zmieniał jej pampersy (kupkę Paulinie udało się złapać 2 razy w nocnik), dawała jej jeść wg wskazówek rodziców, bawiła się z nią, położyła spać na popołudniową drzemkę - wszystko w domu tych państwa.

Co Wy na to? Ja wiem, że Paulinie mozna zaufać, ale Ci ludzie przecież jej nie znali, ja na ich miejscu nie odważyłabym zostawić dziecka z obcą nastolatką, w dodatku w moim własnym domu obca osoba prawie cały dzień :no: Z tego co wiem, to mama tej dziewczynki bała się też, ale tata ją przekonał, bo nie mogli nikogo dorosłwgo znaleźć na szybko i Paulinie się udało.
 
Do góry