reklama
gorzej? to można powiedzieć jeszcze gorzej?
Ano można :-(
Gosia, wiem, że to tak łatwo się mówi, ale postaraj się nie przejmować. W końcu nie z teściową żyjesz, tylko z jej synem, a jeśli on jest w porządku to jest wszystko ok. Pewnie, że to miło mieć akceptację teściowej (jak i innych członków rodziny), no ale teściowej do uczuć się nie zmusi, na szczęście bez tego też można żyć 
Ja już kiedyś pisałam, ale ja mam super teściową, mogę z nią pogadać o wszystkim i zawsze liczyć na jej zrozumienie.

Ja już kiedyś pisałam, ale ja mam super teściową, mogę z nią pogadać o wszystkim i zawsze liczyć na jej zrozumienie.
sawa13
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2006
- Postów
- 413
hmm u mnie nie było źle jak sie dowiedzieli ze jestem w ciązy ,wrecz przeciwnie cieszyli sie ale to było rok po ślubie. natomiast mi się zapowiadała fajna teściowa do momentu ślubu , później dopiero wyszło szydło z worka...
:-( ale to wiele historii zeby opowiadać, natomiast dla odmiany zawsze mam temat do obgadywania jej z moją mamą


WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Tak czytam Wasze posty i okazuje się, że teściowe potrafią mieć okropne (ale to za mało powiedziane) pomysły i same być wstrętne. Dobrze, że ja mieszkając ze swoją nie mam tak źle;-) Życzę wszystkim "cudownych przemian" wśród mam Waszych mężów
Trzymajcie się i nie dajcie


Współczuję wszystkim strasznych teściowych!!Ja tez mojej nie lubię bo jest upierdliwa. A z drugiej strony w ogóle się Tosią nie interesuje. Nie pracuje, ale ciągle nie ma czasu żeby ją odwiedzić. Dla mnie spoko, bo mi nie siedzi na głowie, ale troche mi przykro z punktu widzenia Tosi:-(No ale trudno...Dla mnie to obca osoba. Mówienie do niej "mamo" jakos nie może mi przejśc przez gardło. A teściu to już w ogóle- szkoda gadać...Tomek jakby się z choinki urwał. tez go sobie juz trochę wychowałam- w końcu 9 lat juz jesteśmy razem:-)



WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Dziękujemy za życzenia Lutóweczki

reklama
agata24
Mamy lutowe'07 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2006
- Postów
- 559
Martula,aga-pg u mnie jest tak samo.Teściowa to dla mnie obca osoba
.Z Radkiem jesteśmy osiem lat:-),a po ślubie trzy :-)i ani razu nie powiedziałam do niej "mamo"po prostu nie potrafię no i nie chce mi przejść przez gardło
.
Teściu jest spoko:-):-)
,a teściowa...zostawię to bez komentarza
koszmar ...
:-
-D


Teściu jest spoko:-):-)



Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 225 tys
Podziel się: