Witam
Kiedy ja tu byłam... niby tak niedawno, a jednak wieki temu
Tak myślę, że jak już się zmobilizowałam do napisania dzisiaj, to będę teraz częściej zaglądać;-)
U nas w sumie bez większych zmian. Victor chodzi do szkoły, ja z Oliverem w domu, Victor wraca odrabiamy lekcje i czekamy na tatę, bo z reguły ok. 19 wraca i tak toczy się dzień za dniem
Muszę się zdecydować, gdzie Olivera posłać do przedszkola od września. Jakby udało mi się znaleźć jakąś pracę wtedy, to byłoby super, ale jakoś nie wierzę w swoje możliwości i szczęście... pożyjemy, zobaczymy, jeszcze jest trochę czasu;-)
Widzę, że rozważacie jaki wiek jest odpowiedni dla dziecka, żeby zaczęło szkołę. Ja gdybym była w PL, to zapisałabym Victora do szkoły na rok 2013/2014, czyli jakby miał 6.5 roku
W takim też wieku zacznie tu pierwszą klasę w polskiej szkole
I myślę, że sobie poradzi
Skoro radzi sobie jako niespełna 5latek, to za półtora roku będzie radził sobie jeszcze lepiej. Może ja jestem tylko tak optymistycznie nastawiona, ale myślę, że im wcześniej, tym lepiej, bo im jest dziecko mniejsze tym jest bardziej chłonne na informacje i nie zgodzę się do końca z faktem, że 7latek jest bardziej skoncentrowany niż 6latek, bo to zależy od temperamentu dziecka i ten wcale się tak nie chce zmienić z roku na rok;-) Ja widzę po swoim Vicku jak spoważniał odkąd poszedł do szkoły. Traktuje szkołę i lekcje poważnie i cieszę się, że ma taki stosunek
On np. w szkole jest stonowany, nie wygłupia się za bardzo, za to w domu sobie odbija i ok, tak ma być, żeby się jakoś wyżył, więc staram się wymyślać mu różne rozrywki
Powiem Wam szczerze, że zastanowiłabym się jeszcze na Waszym miejscu, bo dzieciaki macie w większości bardzo zdolne, z przedszkola wynoszą bardzo dużo, więc myślę, że nie będą miały problemów ze szkołą, ale to tylko moje zdanie
Rosmerta napisałaś
po co dawac mu na starcie ostatnie miejsce skoro moze wystartowac z pierwszego. po co ma gonic i bys sfrustrwane, więc wg takiego założenia ja urodzona pod koniec grudnia w porównaniu do moich kolegów ze stycznia w tej samej klasie powinnam mieć problemy z nauką i nadążaniem za nimi w rozwoju... i tu można się zdziwić, ale byłam jedną z lepszych w klasie i w LO potem będąc w najlepszej klasie w powiecie mnóstwo osób było właśnie z grudnia, czyli tych młodszych od swoich rówieśników. Może to przypadek, ale ja uważam, że dziecko sobie poradzi jeżeli ma tylko wsparcie w rodzicu i nauczycielu, bez względu na wiek;-) To tylko taka luźna sugestia, żeby nie było, że atakuje za odmienny pogląd;-)
Dużo zdrówka dla Bartiego! My wyszliśmy z kaszlu po miesiącu
Nie ma zimy, to wirusów i zarazków pełno wszędzie
No i gratuluję tłumaczenia, bo to jednak to, co lubisz chyba najbardziej, a jeszcze niesie to ze sobą profity, więc super!
Co do masy, to ja również polecam bardziej tą lukrową niż z marshmallows
Kasiad szkoda, że tak wyszło z tą kabiną i remont się przedłuża, ale co się odwlecze to nieuciecze i łazienka będzie świetnie wyglądała
Co do starszych dzieci, to ja myślę, że to taki przejściowy okres, że teraz ich nie ma w domu, wiem to po sobie, przyjdzie czas że zatęsknią i będą wpdać częściej, a jak już się dzieci dorobią to będziesz mogła się wykazać przy wnukach, o ile będziesz chciała;-) Teraz też Wasza cała uwaga skupiona jest głównie na Oliwce, więc i strasze dzieci mogą czuć się inaczej i starają się szybciej dorosnąć, ale to nic złego, poprostu wszystko się zmienia z wiekiem... co nie zmienia faktu, że miło jest mieć jeszcze takie małe słoneczko w domu, dzięki któremu jest żywiej i radośniej:-) Ja znowu chciałabym sobie po podróżować, jak już chłopaki będą w takim samodzielniejszym wieku kiedy nie będą chcieli z rodzicami jeździć, choć wtedy to i może oni zamarzą pojeździć z rodzicami, ale byłoby fajnie jakby nas było stać;-) Rodzinne wakacje po świecie... fajnie brzmi;-)