reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Karola ten bąbelek to od ssania mleczka,moja tez tak miala,a potem jakos znikneło.
 
reklama
Karola, ja tez mysle ze to od ssania. Milena miala taki babelek tylko ze bezposrednio na dolnej wardze
Rozalko, wspolczuje. Naprawde nie zazdroszcze. Moge tylko zyczyc zeby mala ja najszybciej wyzdrowiala
 
Witam...

no i pogoda w tygodniu tak piękna, ze ciężko zajrzeć na BB, a tym bardziej, ze net nawala ciągle...a dziś średnio ciepło, ale słonecznie, wczoraj było licho...może się jutro poprawi, jakoś nie oglądam pogody i ciągle nie wiem jak ma być...

my z Filipem byliśmy na konsultacji w sprawie tego migdała i jednak trzeba wyciąć, wiec za tydzień dobry idziemy do szpitala na 3-4 dni, each, mam wrażenie, ze tego nie zniosę, taka ostatnio słaba jestem, psychicznie i fizycznie też jakby gorzej...:zawstydzona/y:

narazie Filip chodzi do przedszkola i zdrowy w miarę, no oczywiście kaszel jest ciągle, ale to tak już będzie...szkoda mi go bo dzień matki i ojca w przedszkolu mamy, uczy się wierszyków, piosenek a nie będziemy na tej uroczystości, nie wiem jak mu to powiedzieć, że nas to ominie :-(

Karola śliczna Kingunia, a włoski ma czadowe, oby moja tez takie miały...

Karolina fajną wycieczkę zrobiliście sobie...mnie też się marzy by pojechać do tego centrum naukowego ale to chyba dopiero jesienią, bo teraz to jakoś średnio mi wygodnie w aucie w dalekiej drodze

Kasia z tym palcem to faktycznie peszek, no ale mam nadzieje, ze imprezka i tak będzie udana, czego życzę!!!

rozalka zdrówka dla córuni i oby Kuba nie złapał czegoś...
 
no w sobotę ten bąbelek pękł dziś była położna pytałam o to i nic nie powiedziałą bo nie wiedziała jedynie co to obudziła mi Kinię i płakała bidulka.no ale za to aby było zawsze coś to zaczyna jej lekko ropieć oczko po spaniu ma takie ciut zalepione w kąciku no i Szymek się gdzieś załątwił - pewnie na wesołym miasteczku przewiał sobie oczka bo ma czerwone i chodzi co chwilkę siusiu ale mówi że go nie boli.
już daję mu garściami żurawinę i żurawit połknął jako dawkę uderzeniową mam nadzieję że pomoże a oczka przemywam takim na Sulfa...... oby też pomogło i nic się więcej nie przytargało do nas bo w sobotę mamy mega występ w domu kultury z okazji Dnia Rodziny.

Rozalka a jak u ciebie??

matko traz wiem co to znaczy brak czasu jak nie jedno to drugi bąble wymaga uwagi i tak w kółko od rana do rana.
 
no w sobotę ten bąbelek pękł dziś była położna pytałam o to i nic nie powiedziałą bo nie wiedziała jedynie co to obudziła mi Kinię i płakała bidulka.no ale za to aby było zawsze coś to zaczyna jej lekko ropieć oczko po spaniu ma takie ciut zalepione w kąciku no i Szymek się gdzieś załątwił - pewnie na wesołym miasteczku przewiał sobie oczka bo ma czerwone i chodzi co chwilkę siusiu ale mówi że go nie boli.
już daję mu garściami żurawinę i żurawit połknął jako dawkę uderzeniową mam nadzieję że pomoże a oczka przemywam takim na Sulfa...... oby też pomogło i nic się więcej nie przytargało do nas bo w sobotę mamy mega występ w domu kultury z okazji Dnia Rodziny.

Rozalka a jak u ciebie??

matko traz wiem co to znaczy brak czasu jak nie jedno to drugi bąble wymaga uwagi i tak w kółko od rana do rana.
 
Hej Karola,dzięki,u nas jako tako.Hania nadal kaszle,gile do pasa,zipie na płuckach.Kuba mega nieposłuszny,wychodze z siebie.
Moje tez miały Sulfacetamidum,to antybiotyk na zapalenie spojówek.
Zdrówka dla Szymka.
 
Witam Witam!!

sie stęskniłam juz za wami ale ostatnio u nas wiele sie dzieje. Hubek znowu chory, myslelismy wyedy ze to świnka, ale okazalo sie, że nie, podejrzewalkiśmy i mononukleoze i toksoplazmoze, ale po badaniach krwi wysżło, ze bakteryjne zapalenie węzłów chłonnych, no i musiał dostac antybiotyk swój pierwszy w życiu (Zinnat). Do tego wczoraj mielismy chrzciny, które ostatecznie robiliśmy w domu, głównie ze wzgledu na osłabionego Hubka, no a w tą sobotę mamy ten slub męza brata i musimu byc juz zdrowi na tip top. Do tego Bartkowi ropialo oczko ja miałam mega zapalenie bakteryjne oczu - prawdopodobnie złapaliśmy bakterie od Hubka, no ale na szczęscie nam szybko mineło po kropelkach. chyba wychodzimy juz na prostą, mam nadzieję...

ale widze, że i u was choróbska szaleją - zdrówka dla waszych maluchów!!!

miłego wieczoru i miłej nocki!!!
 
Witam :)

my wszyscy po jelitówce małego też chwyciło przeszliśmy w miarę to wszystko znośnie :)

we wtorek urodziła moja siorka synka :) dokładnie w dniu którym miała termin .... mam kilka metrów do niej ale niestety jeszcze małego nie widziałam odczekam jeszcze z 3 dni i chyba się do niej wybiorę choć niby nic już mi nie jest no ale wolę jakby co nie zarazić nikogo takim paskudztwem :/

Rosmerta zdrówka dla was jak i dla was Rozalka KArola i dla innych chorych !!!
 
Karola zdrówka dla Szymka....

rozalka oby Hanusi szybko przeszło a i Kuba dał ci odsapnać

rosmerta u Was też widzę nie za ciekawie, ale dacie radę do soboty, tego życzę

Gosia to gratulacje dla świeżo upieczonej cioci...no i dobrze, ze w miarę u was przeszło...

Kurcze widzę, ze wszyscy gdzieś choruja, te cudowne pogody nas tak załatwiaja, each...u nas też Filip przygotowywany do zabiegu i co????......rozchorował się, od kilku dni miał lekki kaszel, ale dziś to już przegięcie, katar to taki ropny i gęsty w nosie, ze szok, chrypa od rana, a pod wieczór już niestety narzekał na gardło...i chyba jutro sie zakończy na lekarzu i tyle z naszego usuwania migdała - pewnie go nie będzie, bo dziecko musi być 2 tyg zdrowie i nie brać leków:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a termin przesunie a się pewnie o 2 miechy czyli już lipa, bo nie damy rady się zorganizować :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
do tego mąż tez się zainfekował i i antybiotyk dostał...aż się boje kiedy mnie weźmie...
 
reklama
jejku ale sie tu zrobilo chorobowo, dla kazdego chorowitka i kazdej chorowitki duzo zdrowka zycze!!!!
 
Do góry