reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
nie no pikna burza u nas....:angry::angry::angry::-:)-(...tylko kalosze wchodzą w grę

zlo1.gif
 
No burza koszmarna,ulewa,wichura...
Mąz zostawil pranie na balkonie:angry:
A w ogóle to musiałam okna zamknąć,bo mi sie dzieci budziły...,więc sie gotowalismy troszke:baffled:

No dobrze,spadam ogarniac chałupke,dzis z moimi pisklaczkami sama przed południem(mąz w pracy,a mama pilnuje siostrzenicy),wiec mam bojowe zadanie sama ogarnac wszystko.No ale grunt,to dobra organizacja;-)
 
Burza wczoraj była super :-) Ale strasznie krótko trwała i z godzinę po było z powrotem duszno - byłam z psem po 23.
A tak w ogóle to już jesteśmy w Bydgoszczy, ciuchy mam poprane - ostatnia transza schnie właśnie na balkonie.
Z wyjazdu jesteśmy zadowoleni - zwiedziliśmy Kopalnię Soli w Wieliczce, Muzem Piwa w Żywcu i Wawel w Krakowie. Oli bardzo zawiedziona, że smok okazał się nieprawdziwy :-D
 
Hej,
Kasia, fajnie, że wyjazd się udał:-), tak powinno być.
U nas w dzień straszne upały, a wieczorami deszcz i burza, po których dalej jest duszno.
W sobotę popływaliśmy łódką po Zegrzu, znaleźliśmy dziką plażyczkę i pogrilowaliśmy, było bardzo fajnie.
 
u mnie też właśnie leje ale i tak ciepełko na dworze w dzień słońce pranie elegancko schnie no żyć nie umierać- choć teraz by padać mogło już przestać u nas czas koszenia i zbierania traw więc nerwowa atmosfera bo jak trawa mokro to zbierać nie można.
uciekam spać bo dziś sprzątałąm chatę z jęzorem na wierzchu bo gorąco pranie 3 praleczki i wszystko na bierząco prasowałąm a na jutro czeka na mnie 7kg pomidorów by przerobić na koncentrat do zupki na zimę.a pomidory to takie przydomowe więc pachnie całe mieszkanie.

dobranoc kochane.
 
Witam.
Oj Karola narobiłaś smaka na pomidory,u nas tez działeczki mamy,ale musze se darowac.
Ale w sumie wam powiem,ze az tak nie uwazam jak przy kubuli z jedzeniem,a mala spi jak suseł,brzuszek nie boli.Trzymajcie kciuki,by mała wszelkie alergie omineły.
Dziś kolejny bojowy dzien,sama pdo 18.00,no cóż,trzeba dac radę.Dzis mama kubulka troszke wezmie,wiec bedzie lżej.

Burza znów była i mam rozpier...na balkonie,spadła skrzynka z kwiatami,wszedzie pełno ziemi i kwiaty połamane,siet...
Papatki dziewuszki.
 
Witam po dłuuuugim weekendzie:-)

wypad do Krakowa udany, Hubek zadowolony, bo smoka wawelskiego odwiedził, ale na poczatku troche był rozczarowany, że smok nie siedział w jaskini:-D no i pogoda dopisała, nawet bardzo:tak:
w drodze powrotnej odwiedzilismy jeszcze moja kumpelę ze studiów któa w kwietniu urodziła córeczkę - Hubek spisal sie jako opiekun, byl nią zachwycony więc pierwszy kurs na starszego brata zaliczony;-):-)

Rozalka trzymam kciuki by Hanie omineły wszelkie alergie i by rosła zdrowo!!:tak:

Karola narobiłas smaka na pomidorki, mnie tez czeka robienie przecierów, ale najpierw zaprawie maliny - musze zamówic od kolegi, bo maja plantacje malin, tylko zastanawiam sie ile kg, bo i dżemik musze zrobić dla Hubka i jeszcze takie przesypane cukrem w słoiczki zaprawic, żeby miał do kaszki, więc nie wiem czy nawet 10kg nie zamówie:sorry:

Kasiad super, że wakacje wam sie udały:-) ale przygode mieliście:szok:dobrze, że wszystko szczęśliwie sie skończyło:tak:

miłego dnia babencje:-)wracam do pracy, bo od jutra wolne znowu (rodzice jadą do szkocji do moojego brata na tydzien i musze w domku zostać z Hubkiem), narazie neta nie mam w odmu, jak bede miała to sie odezwę,a jak nie to dopiero za tydzien w piatek wracam do pracy
 
ja maliny mam już zrobione, truskawki, fasolkę szparagową i borówkę amerykańską( próba więc nie wiem czy smaczne) ogórki robi mama ale chcę jeszcze brzoskwinie jakoś przerobić z 5 słoików.

no w domu same pomidory pachnął.jutro wekowanie.
 
reklama
Karola, ale narobiłaś zapasów na zimę, ho ho:tak: U nas w tym roku bardzo mało owoców do przerobienia, wszystko rodzicom pomarzło, teraz zaczynają się dopiero maliny, borówka jeszcze jest ale raczej do pojedzenia, tydzień temu przywiozłam tylko kosmiczne ilości ogórków i trochę pomidorów. Zrobiłam ogórki w zalewie curry, bardzo smaczne, a pomidory po prostu zajadamy:tak:
 
Do góry