reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
ale nam sie maluchy lutowkowego rozchorowały:-:)-:)-(
zdrówka dla Jenny Kubusia i Hubercika i dużo sił dla ich mam
irtasiu jak bedziesz mogła napisz co u Jenny
 
Witam!
Ojej, ale pochorowały się dzieciaczki :dry:
A biedna Jenni w szpitalu :szok: Ojej, życzę szybkiego powrotu do domu.
Ale się porobiło :-(
 
Irtasiu trzymaj się szybkiego powrotu do zdrowia życzę Jenni:tak: :-(i innym dzieciaczkom


u mnie tak zimno że w domu chyba Emilka posiedzi :baffled:
 
Oj Irtasia, bardzo współczuje. Pobyt w szpitalu dzieciaczka jest szczególnie trudnym przeżyciem. Reszcie mam opiekującymi się chorymi dzieciaczkami tez.
 
reklama
Czesc :)
Wlasnie sie zastanawiam czy moge wyjsc z Julka jak jest -15 stopni........
jak myslicie??
też bym poszła ale na max 30 minut i grubo nkremowała Szymcia kremem na buzi i rączkach. przecież pogoda cudna. no ale my walczymy z chorobą więc jak wszystko stopnieje pewnie uda nam się wyjść.
 
Do góry