reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Wolfia dasz rade :tak: a ze sie boisz to normalne ja tez to przechodzilam :tak: Na pocieszenie ci powiem ze szwagierka ma 3 dzieci rok po roku i daje rade :tak:
 
reklama
Wolfia,Twoje obawy sa całkiem naturalne.Zobaczysz,ze dasz sobie rade.U mnie było róznicy 1,5 roku,dwojka dzieciaków w pieluchach i dałam rade;-).Kasia dala rade z trojka,wiec Ty tez sobie poradzisz:tak:.
W domu 22 stopnie,a mi jakos zimno_O 19-tej było u nas - 15:dry:.
 
Dla mnie ten nowy rok niezbyt dobrze sie zaczol :baffled: pare minut po polnocy w sylwestra maz zgubil nowy telefon :baffled: dzisiaj zgubil na dworze bawiac sie z dziecmi w sniegu klucze z auta no i Jenni chora:baffled:
 
Faktycznie Irtasiu kiepsko się zaczął :confused ,ale nastapił po prostu taki zbieg okolicznosci.
Ja pod koniec roku miałam maraton-rozwalony telewizor(pamietacie?:blink:),zepsuty zestaw n-ki,wymieniony na nowy i po 2 dniach padł zasilacz:szok:,ktorego nie mam do tej pory:crazy:,a na koniec pralka mi sie zepsuła tuz przed samymi świetami:baffled:.A w wigilie moj brat rozwalił rocznego Golfa 5:crazy:.
Do "n-ki" nie mam siły,mamy jakiegos wstretnego pecha,bo u mojego brata chodzi super:sorry2:.
 
Faktycznie Irtasiu kiepsko się zaczął :confused ,ale nastapił po prostu taki zbieg okolicznosci.
Ja pod koniec roku miałam maraton-rozwalony telewizor(pamietacie?:blink:),zepsuty zestaw n-ki,wymieniony na nowy i po 2 dniach padł zasilacz:szok:,ktorego nie mam do tej pory:crazy:,a na koniec pralka mi sie zepsuła tuz przed samymi świetami:baffled:.A w wigilie moj brat rozwalił rocznego Golfa 5:crazy:.
Do "n-ki" nie mam siły,mamy jakiegos wstretnego pecha,bo u mojego brata chodzi super:sorry2:.
No to faktycznie masakra:baffled:
 
hejka babencje
wpadlam tu tylko na sekundke, witam się i zmykam:zawstydzona/y:
HUbert chory (zapalenie oskrzeli),moja mama zapalenie płuc, wszyscy przeziębieni juz od przed swiąt, ogólnie masakra....:-:)szok:
brakuje mi was.....:-:)sorry2:
pozdrówki:-)
 
reklama
Witam sie pierwsza siedze i czekambyle do 8 ja chce do Jenni :-( siedze i juz kombinuje czy niejechac o 7 a Jacki tylko zadzwonic zeby wyszla do szkoly:dry:
 
Do góry