reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Wolfia a wy wszyscy mieszkacie razem w Irlandii ?:confused2:chodzi mi o teściową brata twojego mężą :confused2: bo ja myślałam ze oni z POlski przyjezdzaja w odwiedziny
 
reklama
Wolfia a wy wszyscy mieszkacie razem w Irlandii ?:confused2:chodzi mi o teściową brata twojego mężą :confused2:

Tak, wszyscy tu mieszkamy w Irlandii:-p Pierwszy rok tutaj mieszkałam razem z teściami i ich synkiem (teraz ma 4,5 roku), a już po porodzie zaczęły się spięcia z teściową, bo ona była na bieżąco i wszystko wiedziała lepiej. Kiedyś mi i mojemu mężowi powiedziała, jak Victor miał kolki, że robimy mu krzywdę i że powinniśmy jej go dać, to ona nam go uspokoi:baffled:. Potem dołączył do kompletu brat męża z dziewczyną w ciąży i tak gnieździliśmy się wszyscy razem kolejny rok. Fakt, że wynajmowaliśmy ogromny dom z 4 sypialniami i 3 łazienkami, ale powiem szczerze, że tyle nerwów i kryzysów w związku to nie miałam nigdy. Moja decyzja po pierwszych trzech miesiącach wspólnego mieszkania była jednoznaczna - do końca umowy i nigdy więcej. I takim oto sposobem od sierpnia mieszkamy sami w małej miejscowości jakieś 50-60km od Dublina, a tym samym od teściów i reszty rodziny. Przynajmniej widzę się z nimi raz na miesiąc, albo i rzadziej:sorry: Ciekawa jestem czy jak będę rodziła to będzie miał się kto Victorem zająć, żeby Oktawiusz mógł być przy mnie...

Koniec przerwy. Zjadłam deser (galaretka, budyń i owoce) i wracam do pracy, bo mój Robak jeszcze śpi;-)

Dzięki Karolina;-) Mam nadzieję, że uda nam się spotkać za tydzień;-)
 
W szkole ,do ktorej chodza moje dzieci czystosc jest sprawdzana bez zgody rodzicow:no:.Widze,ze moze jednak dobrze,ze tak sie dzieje...?:oo2:
 
hejka
wreszcie sobota :-D
w planach mam - pranie, odkurzanie, mycie podłóg, wypucowanie kuchni i doprowadzenie do użytku pokoju Izuni
hehe szkoda że sobota taka krótka ;-)
 
Hejka!
Obudziłam się z potrwornym migrenowym bólem głowy :confused2: Kurde, coś mnie to ostatnio za często dopada :baffled: Łyknęła tabletkę i trochę lepiej jest.
 
Hejka!
Obudziłam się z potrwornym migrenowym bólem głowy :confused2: Kurde, coś mnie to ostatnio za często dopada :baffled: Łyknęła tabletkę i trochę lepiej jest.
a nosisz czapkę ? ja takie bóle mam jak głowa mi zmarznie
WITAM :-) JA obiadek juz mam upichcony Prasowanie zrobione i niedlugo ide na jazdę to juz 15 godz :tak:jak wrócę to moze jakieś ciasto wymodzę milego popludnia :-D
 
Hejka!
Obudziłam się z potrwornym migrenowym bólem głowy :confused2: Kurde, coś mnie to ostatnio za często dopada :baffled: Łyknęła tabletkę i trochę lepiej jest.

A wiesz,że ja też,aż na wymioty mi sie zbierało.Najpierw obudziłam sie z bólem głowy o 3.00,a potem to już do rana mnie bolała,więc spałam z przerwami,mimo łyknięcia Nurofenu:baffled:Rano kolejna tabletka,a potem kawa i jakos funkcjonuje...
A dzis gości mamy....
Dobrze,że choć mąż w domu.
 
reklama
Do góry