reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

może nie jestem rodzoną mamą mojej kruszynki z 24 lutego ale zastępczą ale tez zgłaszam się do waszego forum moja kruszyna ma na imię Amelia i jest moją 3 pociechą mam jeszcze 2 starsze Oliwia 7 lat z kwietnia i Nikola lat 5 z września
pozdrawiam wszystkie mamuśki

witamy nowa mame :tak:
napisz cosik wiecej o sobie :tak:
 
reklama
Witam sie wieczorem

Pogoda dla odmiany straszna...aż mnie dobiło...

a do tego te wiadomości o butelkach...rany:szok::szok::szok: a Filip tylko AVET ma...od roku i7 miesięcy..o cholerka :szok::szok:


Witam

Mysia faktycznie masz nieciekawie, przykre ze prawie nikt oprócz ciebie nie mysli o małym.... może faktycznie powinnaś jednak zrezygnować z tej pracy skoro tyle to ciebie kosztuje, sama nie wiem, ale cos podejrzewam ze wtedy dopeiro by wszyscy powiedzieli że wymyslasz... oj cięzko masz, ale my zawsze jestesmy z tobą, możesz się chociaz tu wygadać:tak:

Rosmerta jest dokładnie tak jak napisałaś...jak raz wspomniałam o rezygnacji z pracy, to wszyscy jednogłośnie uznali mnie za .....głupią.... bo wymyślam dziwne powody by nie pracować..nic mnie tak nie irytuje jak lekkomyślność mojej rodziny i brak zrozumienia...boshe...
Do pracy poszłam, bo w domu też już źle ze mna było...psychicznie wysiadałam, ciągle w domu,na wsi zabitej dechami, zero ludzi, sklepu, możliwości jakiegokolwiek wyjścia,zaczęłam wręcz bać sie ludzi... bo w końcu jestem do pilnowania dziecka, musiałam to zmienić, a że okazja sprzyjała....
ale powiem szczerze, ze wyobrażałam to sobie inaczej..że ciocia z nim będzie, ze wszystko łatwiej sie ułoży..no niestety, życie nie jest takie proste jak sie okazało nie jeden raz...

no nic..za 2 tygodnie zmieniam miejsce pracy, bliżej , wcześniej będę wracać ok 2 godzin..wiec też będzie inaczej...mam nadzieje...

spokojnej nocki życzę kochane
 
reklama
witam :-)

no dzis juz mi lepiej:-) gardziołko troszke boli jeszcze, no ale psychicznie juz ok;-) i słonko pieknie dzis swieci znowu:-)

miłego dnia wszystkim

Mysia głowa do góry, bedzie dobrze:tak::-)
 
Do góry