Dziewczyny a jak wasi lekarze na nfz, bo moja to mnie tak wkurza, że zaczynam myśleć nad zmianą! Ustaliła mi termin następnej wizyty, na dzień w którym będę jeszcze na wyjeździe urlopowym...jak poprosiłam o zmianę to powiedziała, że zwolnienie do tego dnia juz poszło w systemie i zresztą powinnam w domu siedzieć jak jestem na zwolnieniu, boo zus kontroluje...obie poprzednie ciaze prowadziłam prywatnie i nie było takich jak a teraz każda wizyta mnie kosztuje nerwy
czt wy też nie planujecie nigdzie pojechać na l4? Czy jest tu może ktoś, kto się zna na tych przepisach ? Z góry dziękuję za wasze odpowiedzi, musiałam die wypadać, bo mi kobita poprostu dzień zniszczyła z rana. Byłam dobę w szpitalu w innym województwie, to też mi powiedziała, że to już fla zusu ślad, że nie siedzę w domu...I tak mnie straszy na każdej wizycie, czy jestem u niej na nfz czy prywatnie.. A na wizycie ok bobo 10 +4 , wszystko ok